Cześć.
Myślę, że początek, że jestem dzieckiem alkoholika będzie zbędny.
Po prostu przejdę do rzeczy. Dzisiaj mój ojciec miał wolne i wyszedł pić. Gdy wróciłyśmy z mamą do domu ten spał, a gdy się obudził zachowywał się nienormalnie. Gadał od rzeczy, potem zaczął oskarżać mamie, że ukradła mu pieniądze , że nas pozabija, że może jest nienormalny…
Potem wyszedł dalej pić.
Miesiąc spokoju i powrót rozrywki. Już czuje jak spierdoli nam święta.
Mam burdel w głowie, czuje się jak śmieć. Po prostu chciałam się wygadać.