Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Cześć
-
AutorWpisy
-
Jestem tu nowy. Jestem DDA lat 29 tuż tuż … . Obecnie uczęszczam na terapie indywidualną , mam za sobą grupę „edukacyjną” , oczekuję na terapię pogłębioną. Mam również za sobą rok „terapii” indywidualnej w innym ośrodku. Zarejestrowałem się tu bo trafiłem na wpisy dotyczące „jak żyć z dda”. Również dziś mam gorszy dzień a w zasadzie długi weekend tak na mnie podziałał.
Jak większość z Was mam duży bajzelik w głowie ,ciągła plątaninę i walkę myśli.
Jeszcze raz witam Wszystkich i pozdrawiam
Witam Cię tutaj, drogi kolego. 🙂 Jestem Danka i mam 23 lata. Dziś mnie również trzyma się ten gorszy nastrój, ale na szczęście ten długi, pusty i nudny weekend się kończy!
Jak to jest z terapią? Zastanawiam się nad tym od jakiegoś czasu i chciałabym spróbować, by móc w przyszłości znaleźć falę szczęścia w oceanie smutku.
Pozdrawiam Cię i mocno ściskam. 🙂
Z własnych doświadczeń mogę Ci Danka polecić terapię.
Ja moją przygodę z poznawaniem siebie zacząłem od wizyty u pani psycholog(wtedy nie miałem jeszcze pojęcia o czymś takim jak dda).
Później po (chyba) roku trafiłem w internecie na dda, od tego oczywiście minęło dużo czasu zanim udałem się po pomoc, wizyta u psychiatry bo tak wyczytałem że od tego trzeba zacząć , później około roku chodziłem do ośrodka leczeń uzależnień (tam najczęściej odbywają się spotkania dla współuzależnionych itp) , albo ja byłem jeszcze wtedy nie gotowy albo pani terapeutka , nie wiedziała jak mnie „ugryźć” .. w tym czasie zmieniłem miejsce zamieszkania, zaprzestałem terapii. Po ponad roku ztedydowałem sie znowu podziałać w swojej sprawie ,sytuacja rodzinna się pokomplikowała a ja sobie nie radziłem ze swoimi stanami.
W samej terapii możesz poczuć ulgę , poznać siebie , dowiedzieć się czego Ty sama chce ,że można inaczej … też są chwilę zwątpienia i załamania ale warto. Jeśli jest chociaż cień szansy na zrozumienie świata , siebie … .
Pozdrawiam
Hej,a ja chciałam popytać o psychoterapię pogłębioną,czym różni się od indywidualnej?
Ja osobiście nie przeszedłem terapii pogłębionej (wypowiadam się bo założyłem post;) )
Myślę ,że tak jak terapia „edukacyjna” jest terapią grupową. Moja terapia edukacyjna trwała ok 7 spotkań.
Pierwsze informacyjne ,zapoznawcze , masz okazję zobaczyć z kim będziesz pracowała itd.
Spotkania trwały ok 2 godzin. Na każde z nich dostawaliśmy pracę do napisania, to pomaga w otwarciu się , samo to że są inni ludzi z tymi samymi problemami dużo daje.
Tak jak pisałem pogłębionej nie przerobiłem jeszcze , czekam do września. Miałem jedno spotkanie z ludźmi którzy są w trakcie pogłębionej albo ją dopiero zakończyli lub są „weteranami ” i już lata temu ją zakończyli. Wszyscy bardzo polecali . Patrząc na nich samo przychodziło na myśl że warto się przełamać i pomęczyć .Terapia to jest ciężka praca , często mało przyjemna ale wierze w to , że da to efekty.
Właśnie sobie przypomniałem o wierze w powodzenie 🙂
Pozdrawiam
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.