Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Daleko od domu-Szwecja
-
AutorWpisy
-
Witam
Jestem tu nowa
Jestem dda
Mam wiele do powiedzenia
Sama nie wiem od czego zaczac tak naprawde
Mieszkam w Szwecji
Moze znajde tu kogos z tego miejsca ?
czesc,
ja tez jestem nowa, oczywiscie i ja jestem dda
Tak samo jak ty, takze i ja daleko od domu, mieszkam w niemczech.
Moze zaczniemy pogawdeke jesli masz ochote?
Witam.
Nowa , DDA …
Jestem w Holadni … ciałem, bo reszta mnie chce do Polski na terapie, na własnie… zaczęcie tego od czego nie potrafię zacząć.
Stad jestem tu, po pokrewna dusze.czesc Kim Jestem, ja tez chcialabym do polski na terapie duzo o niej slyszalam i wiem ze jest bardzo przydatka, niestety tutaj w niemczech nie mam mozliwosci … Ile masz lat? jak bylo w twojej rodzinie?
hej Najeri.
Co do terapii to dziś skontaktowałam się ze znajomym terapeutą. Podczas urlopu zaproponował mi spotkania przez skypa, długo z tym zwlekałam ale ostatnie tygodnie są dramatem, nie mogę się odnaleźć, z chęcią schowałabym się i tyle, ale to nie jest rozwiązanie :/ Oczywiście dla DDa najlepsza jest terapia w grupie, gdzie uczysz się tych zdrowych relacji międzyludzkich. I na taka na pewno kiedy się udam.
Mam 27 lat.
W domu było dużo strachu, napięcia, niepewności i wstydu. Najwięcej czułam na swoich barkach, pilnowałam żeby ojciec nie zabił matki. Moje uszy były wszędzie, nie chciałam żeby pod naszym dachem doszło do nieszczęścia. Byłam bohaterem, maskotką , rolę wycofaną przyjął mój brat, czego mu zazdroszczę. Bo teraz wszystko mi wychodzi… dosłownie wszytko… CAŁE NAPIĘCIE, niezdolność skupienia się na sobie, swoich potrzebach.
W moim życiu wiele się wydarzyło … mogłabym pisać i pisać 😉 zresztą pewnie jak każde z nas…
Najmocniej cieszę się ze świadomości która zaczyna się we mnie budować, to dopiero początek i długa droga ale światełko w tunelu jest 🙂
Długo zwlekałam z zalogowaniem się na tej stronie, nawet nie wiem dlaczego, lenistwo , myśli ze pewnie i tu się nie nadaje … ale Dziękuję , nie jesteśmy dla siebie obojętni i to jest fajne. W pracy, czy w domu gdzie mieszkam czuje swoja inność , a tu wirtualnie bo wirtualnie ale można napisać o zranionej duszy i tak jakoś swojsko, trochę brzydkie słowo ale pasuje .
Tyle wstępu o mnie. A jak było u Ciebie?? od dawna żyjesz z wiedzą o Dda? jakie radzisz sobie z codziennością ??
Pozdrawiam 🙂 -
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.