Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Historia Mojego życia

Przeglądasz 4 wpisy - od 1 do 4 (z 4)
  • Autor
    Wpisy
  • Radekjkm
    Uczestnik
      Liczba postów: 2

      Hej nazywam się Radek i mam 24lata chce przedstawić wam moją historię życia pochodzę z patologicznej rodziny ojciec piję a matka ma depresję przez ojca alkoholika  mam chorego brata  którym muszę się opiekować a sam już nie mam siły nie nawidzę swojego domu nigdy nie czułem się tam jak w rodzinie przez niego nie skończyłem szkoły bo musiałem ogarniać ojca musiałem ściemniać żeby mnie nie zabrali do domu dziecka zaczęły się nie obecności   i nie przechodziłem do następnej klasy wiedziałem że przez rodzinę nie zdawałem aż przykro się robiło że inni mieli szansę mieć dobry dom itp a ja musiałem być dorosłym gdzie było moje dzieciństwo którego prze sto nie miałem śmieli się zemnie bo byłem biedny chodziłem w ciuchach od sponsorów skończyłem szkołę w wieku 18 lat i za czołem pracować na budowie później poznałem dziewczynę przeprowadziłem się do niej i już myślałem że wszystko będzie że będę mieć rodzinę i tak było  gdy odwiedziłem się ze po 3 latach mnie zdradziła z kuzynem najgorsze były jej słowa że była zemną z litości i byłem jej błędem zawalił mi się cały świat miałem 2 próby samobójcze nie miałem z kim o tym porozmawiać było mi bardzo przykro za czołem   pić   alkohol do rana do wieczora przez tydzień i nawet matka z ojcem nic nie mówili później piłem regularnie po pracy i tak do momentu kiedy po długim czasie pokochałem kobietę zacząłem  się zmieniać dla tej kobiety  w końcu spotkaliśmy się i po długim czasie stwierdziliśmy że będziemy razem po czasie gdy się dowiedziała że w domu mam patole kontakt się urywał i już nic z tego nie mam a ja teraz czuje się winny bo chciałem mieć tak bardzo swoją rodzinę tylko czuje się fatalnie straciłem w wiarę w to że będę mieć kogoś kto mnie pokocha zacząłem się zastanawiać ze patola będzie patolą i będzie zasługuję na cierpienie kiedy mam kogoś obok siebie to jestem innym człowiekiem wiem że mogę żyć dla niej i ze mam gdzie wracać czasami zastanawiam się czy nie lepiej by było zostać bezdomnym

      Fenix
      Uczestnik
        Liczba postów: 2551

        Cześć Radek

        Pewnie jeszcze tego nie wiesz ale jesteś szczęściarzem. Tak jesteś szczęściarzem. I to z dwóch powodów.

        Po pierwsze, masz dopiero 24 lata i już trafiłeś tutaj na forum czyli wiesz w czym tkwi problem. Ja po raz pierwszy trafiłam tutaj w wieku 33 lat. Czyli masz przewagę 9 lat, to jest kupa czasu na wyprostowanie własnego życia.

        Po drugie, pracujesz na budowie. Pomijam to, że jest to ciężka fizycznie praca. Jednak zakładając, że mieszkasz w Polsce, jesteś w mocno deficytowej branży. Postaw na to, zacznij się doskonalić w tym co robisz. Dzięki temu, z jednej strony umocnisz się finansowo a z drugiej strony to może także się stać takim zalążkiem do budowania własnej wartości. Dla mnie właśnie życie zawodowe stało się takim zalążkiem. Na przestrzeni lat pracowałam w kilku miejscach, wykonywałam bardzo różne rzeczy, to mi pozwoliło zacząć myśleć „kurcze, nie jestem taka zupełnie beznadziejna, jednak daję sobie w życiu radę”.

        Zacznij szukać pomocy dla siebie. A jak? Odpowiedzi możesz znaleźć również tutaj na forum. Nie napiszę Ci wprost, bo chcę Cię zmotywować do samodzielnego, aktywnego szukania rozwiązania problemów. Również tak zaczyna się porządkowanie życia, od powiedzenia stop bierności.

        A teraz trochę serio, trochę z przymrużeniem oka. 😉

        Pierwszy raz zdecydowałeś się napisać 15 sierpnia, pewien zbieg okoliczności ale może nie bez znaczenia.

        15 sierpnia to dzień upamiętnienia „Cudu nad Wisła”- zwycięskiej bitwy warszawskiej.

        Dzisiaj także przypada pełnia Księżyca w Wodniku, gdzieś przeczytałam, że jest to idealny moment na wyrażenie naszych marzeń i tworzenie mniej lub bardziej szalonych planów.

        Może dla Ciebie to jest właśnie idealny moment na rozpoczęcie myślenia o sobie, zadbanie o siebie, na rozpoczęcie Twojej własnej bitwy o siebie i swoje szczęśliwe, godne życie. A jakie jest Twoje największe marzenie?

        Przemyśl proszę to co napisałam.

        I powtórzę raz jeszcze, uważam, że jesteś szczęściarzem i tylko od Ciebie zależy co dalej zrobisz ze swoim życiem.

        Powodzenia 🙂

        Radekjkm
        Uczestnik
          Liczba postów: 2

          Obecnie pracuję na rolnictwie jestem magazynierem zbożowym zawodowo jestem spełniony szukałem pomocy w DDA czyli miałem terapie ale ona mi nie pomogła wolę porozmawiać z ludźmi którzy to przeżyli  rozumie muszę sam zacząć myśleć jak to poukładać od czego pierwsze zacząć przeczytam tą książkę z miłą chęcią moje największę marzenie jest mieć własną rodzinę taką prawdziwą bez przemocy i innych nie potrzebnych emocji dziękuję za odpisanie to dużo pomaga pozdrawiam 🙂

          2wprzod1wtyl
          Uczestnik
            Liczba postów: 1177

            Radekjkm czyli jesteś nie tylko podwójnym szczęściarzem ale nawet potrójnym

            1. wejście na forum i zapoznanie się z tematem w wieku 24 lat co daje Ci ogrom możliwości
            2. fach w ręku i spełnienie zawodowe
            3.  Feniks wsłuchała się w to co napisałeś, zrozumiała Twoje trudne położenie  i spojrzała na Twoją sytuację zdrowszymi oczami

            Jeżeli w którymś momencie poczujesz, że masz potrzebę dokształcenia to tak  zrobisz jednak nie to według mnie jest na ten moment najważniejsze. (myślę, że zbytnio krytykujesz siebie z tego powodu – tak jak napisała Feniks masz deficytowy fach i jak piszesz masz spełnienie zawodowe to gdy poczujesz taką potrzebę  bez problemu będziesz mógł realizować się również na poziomie kształcenia)

            Odnośnie kobiety powiem Ci, że po odbudowaniu swojego poczucia wartości jest duże prawdopodobieństwo, że zaczniesz zauważać swoją wartość przez co dojdziesz do wniosku, że  tamta kobieta była pomyłką, nie pasuje Ci już (tak często jest, dzieje się to jakby automatycznie)

             

            wspomniałeś coś o nałogach – jak z tym jest na ten moment (udziel sobie przed samym sobą odważnej odpowiedzi) – a jeżeli są jakieś, które mocno Ci wadzą to zacznij od tego również poprzez szukanie pomocy od osób mających doświadczenie w temacie.

            • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
          Przeglądasz 4 wpisy - od 1 do 4 (z 4)
          • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.