Najwyzszy czas

[Ulepka]

#472664

<p style=”text-align: justify;”>kurde, szkoda ze to takie trudne. inni mają normalne zycie, meza na miejscu, dzieci i  radza sobie w pracy, sa asertywni. ja nawet z ludźmi nie umiem rozmawiac. jak mam dobrze wykonywać swoją pracę ktora wymaga ode mnie wyciagania wnioskow i pouczania innych. nierealne abym aktualnie robila to dobrze.</p>

[Ulepka]

#472666

powiem całkowicie szczerze, nie jestem w stanie postawic mu zadnego ultimatum, w tym momencie nie. nie ma go poza tym non stop. wiem biadole ale chcialam sie gdzies wygadac

[Alizee]

#472667

No właśnie a ja nie nikogo kto miał by normalne, życie bez problemów. A mam sporo przyjaciół, znajomych. Każdy z nich z czymś tam się boryka. Tylko jedni coś z tym robią i walczą a inni się poddają i przyjmują co los im dał. Ja np. nie mam problemów z mężem bo go nie mam, ale samotnie wychowuje dziecko, mam nerwice i zawalam przez to prace. Ale jeszcze nie zamierzam się poddawać:)

[Alizee]

#472668

Wcale nie biadolisz bo każdy potrzebuje się czasem wygadać. Ja też swojego czasu wylewałam tu swoje żale a inni tego wysłuchiwali i starali się pomóc. Po to właśnie jest to forum.

[Ulepka]

#472669

ja mam wrazenia ze kazdy ma lepiej. nie mam dziecka a bardzo chce, to chyba jest sedno problemow. pomijajac moje beznadziejne dzieciństwo  . dzięki

[Alizee]

#472670

Wiesz po prostu mnie nic nie łączy z tobą i twoim mężem wiec staram się na sprawę spojrzeć obiektywnie. To się fachowo nazywa chyba współuzależnienie z twojej strony. Zresztą jak pójdziesz na terapie to pewnie się dowiesz więcej na temat swoich relacji z mężem.

[Alizee]

#472671

Chyba większość ludzi ma wrażenie, że inni mają lepiej. A już szczególnie ci co mieli fatalne dzieciństwo. A na tym forum chyba wszyscy takie mieli. Fakt mieć dziecko to wspaniała rzecz ale najpierw radziłabym ci poukładać swoje życie jeśli chcesz, żeby miało lepsze dzieciństwo. Ja tego nie zrobiłam i żałuje.

[Autor]

Wpisy