Nie robisz tego bo nie chcesz. Jesli nie masz mocnych powodow nie zrobisz nic. Wszytsko czemus sluzy. Znajdz DLACZEGO a ruszysz z kopyta. Czasem wystarczy tylko maly krok w dobrym kierunku. Np. Ubranie do biegania przy lozku, otwarcie ksiazki i skupienie sie nad nia przez 20 min.
Jesli czekasz na bat to nigdy nic sam z siebie nie osiagniesz. Bo biczowanie to moze jest cnota wg religi ale nie w zyciu. Normalnie ludzie biora odpowiedzialnosc za siebie i wprowadzaja male zmiany. Kaizen w japonii lub przeczytaj ksiazke „Slide edge”.