Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Pomocy, czy to zachowanie DDA?

Przeglądasz 4 wpisy - od 1 do 4 (z 4)
  • Autor
    Wpisy
  • pomoc1
    Uczestnik
      Liczba postów: 3

      cześć! chciałabym się was o coś zapytać i poradzić, jestem dziewczyną i jestem w związku z dziewczyną(ale to nie jest ważne) ja mam 22 lata ona 19, jej rodzice piją, wychowywała się w domu gdzie były wiecznie awantury, przemoc fizyczna, później jej rodzicom ograniczono prawa rodzicielskie i trafiła najpierw do ośrodka, później chwilę była w domu dziecka, wpadła też w narkotyki, ale z tego wyszła, gdy skończyła 18 lat wróciła do rodziców mieszka z nimi, jeśli chodzi o sprawy finansowe, to pieniędzy im teraz nie brakuje, rodzice jej mają dobrze płatne pracy, ale alkohol nadal obecny jest w ich życiu i awantury też, przemocy fizycznej nie ma!  poznałam ją prawie rok temu i od razu się w sobie zakochałyśmy, na początku było dobrze, ona mi o tym wszystkim z czasem mówiła ja też się jej ze wszystkiego zwierzałam, ale od paru miesięcy jest coraz gorzej. Ona też pije, czasem jest tak, że jedno piwo dziennie, nieraz tak, że całe wino sama, albo ze swoją mamą, czasem nic przez 2 dni nie pije, jak ją coś wkurzy musi sie napić, jak ze mną rozmawia na dworze idzie po piwo, jak ją coś boli to na to piwo, mówiłam jej, że ona jest uzależniona w jakiś sposób od alkoholu, raz mi mówi, że wie, że musi z tym skończyć, a raz, że co to jest jedno piwko :/ dość często jej sie zdarza, że po prostu mnie oleje i idzie ze znajomymi i zawsze piją, nie ma jej pół dnia czy cały dzien, gdy piszę, dzwonie, nie odbiera, ale nawet wyłącza telefon, potrafi z nimi sporo wypić z 6 piw, jakieś wino itp. wiele razy jej mówiłam, że nie może mnie tak traktować, to mnie przepraszała i mówiła, że nigdy tak nie zrobi, że mnie kocha, ale ciągle było to samo, w ostatnim czasie to nawet zaczęła mnie wyzywać przez telefon na drugi dzień tłumaczyła sie, że wypiła trochę, a poza tym ja ją wkurzyłam. Ja nawet na Nią nie krzyczę już, normalnie chce rozmawiać o tym jak ona się zachowuje, mówie jej, że cierpie przez to, ale ona nawet nie chce rozmawiać, w ogóle nie chce rozmawiać na temat naszych problemów, mówi, że po co poruszam znów ten głupi temat, ale jak ona ciagle tak robi? to co ja mam siedzieć i nic nie mówić? z tego co widzę, doszło do czegoś takiego, że to ja nawet nie mam prawa się zdenerwować, wkurzyć, bo ona się zaraz wkurza tak strasznie, nie chce ze mną rozmawiać już, już sie rozłącza, tak jest praktycznie dzień w dzień jak chcę poruszyć temat tego co robi ( mieszkamy bardzo daleko od siebie, spotykamy się raz na jakiś czas, ale na odzień zostają nam telefony) wiele razy też mnie oszukała i ja widzę straszny związek znajomych z Nią tzn. jak już wcześniej powiedziałam jesteśmy obie dziewczynami w związku, ona nie chce o nas nikomu powiedzieć, ja to rozumiem, ale to co czasami robi wydaje mi sie, ze jest chorą przesadą, robi tak, żeby za wszelką cenę jej znajomi się o mnie nie dowiedzieli, ich traktuje sto razy lepiej niż mnie, ich nigdy nie oleje, mnie zawsze, według mnie mają strasznie duży wpływ na Nią, zachowuje się tak jakby ich za wszelką cenę nie chciała skrzywdzić, ale mnie krzywdzi. Gdy kiedyś się do mnie nie odzywała cały dzień, bardzo się martwiłam i napisałam do jej znajomego, czy czasem z nim nie jest, zrobiła mi później taką awanturę za to, że po co ja piszę do jej znajomych, wytłumaczyłam jej na spokojnie, ale ona tego nie rozumie, powiedziała, że nie mam prawa do jej znajomych pisać :/ wczoraj też się obraziła i uniosła, bo chciałam porozmawiać na temat tego wszystkiego, no to ona jak zwykle nie, powiedziała, ze pójdzie na terapie i wczoraj wieczorem zdałam sobie sprawę, że to wszystko może właśnie przez to jakie miała dzieciństwo, napisałam jej, że pomogę we wszystkim, że już rozumiem wszystko, byłam naprawdę dla Niej bardzo czuła, a ona do pewnego momentu obojętnie mi odpisywała, a potem już nic od wieczora, widziałam, że to odczytuje, dziś pisałam, dzwoniłam nic ciszaa, wyłączyła telefon :/ chce jej pomóc, ale ja też bardzo cierpie, gdy mnie tak oleje, gdy woli znajomych, gdy ma mnie gdzieś, gdy mnie wyzywa, gdy się w ogóle nie stara,nawet nie docenia tego co chcę dla Niej zrobić mówię jej to, ale ciągle jest to samo:/ co wy myślicie o tym?</span>

      Delta
      Uczestnik
        Liczba postów: 100

        Twoja dziewczyna jest nie tylko DDA ona też zaczyna być alkoholiczką, po trosze może mieć zaburzenia osobowości borderline. Najlepiej jak zerwiesz tą znajomość bo taka osoba tylko systematycznie będzie cię niszczyć. Ona nie robi tego specjalnie, po prostu tak funkcjonuje jej mózg i nie potrafi inaczej. Oczekiwanie miłości od takiej osoby to tak jak byś oczekiwała od kogoś bez nogi że będzie chodził po linie.  Takie osoby jak ona potrafią też doskonale manipulować uczuciami innych jak mają z tego jakąś korzyść.  Robią to ponieważ w dzieciństwie aby przeżyć musiały się nauczyć manipulować i kłamać, ukrywać, potem to się staje częścią osobowości i najtrudniej się tego pozbyć bo osoba taka ma głęboko wyryte że jak się odsłoni to dostanie ciosy, to ją zabije.  Spróbuj zaakceptować fakt że nie wszyscy ludzie są zrównoważeni ( zdrowi ) i odpuść sobie całkowicie wszelkie próby pomagania czy uzdrawiania ich.  Nic nie możesz dla nich zrobić, tylko oni sami mogą zrobić coś dla siebie a i to tylko w nielicznych przypadkach. Osoba taka musi sięgnąć dna, musi być sama i opuszczona przez wszystkich dopiero wtedy może zechce ze sobą pracować ale to też nielicznie przypadki.

        pomoc1
        Uczestnik
          Liczba postów: 3

          Dziękuję za odpowiedź! Przepraszam, że dopiero po tak długim czasie odpisuję, ale wchodzę tu, żeby usunąć profil…4 miesiące temu mnie sama zostawiła, z dnia na dzień urywając kontakt, jeszcze miesiąc o Nią walczyłam, ale słyszałam tylko wyzwiska, nadal coś do Niej czuję, nadal mnie to boli, ale powoli układam swoje życie na nowo, masz rację nie da się niektórym pomóc, jeśli ktoś nie chce sam sobie pomóc. Z tego co wiem pracuje, czyli ma pieniądze na imprezy, mnóstwo nowych znajomych, może za kilka lat zrozumie to, nie wiem, ale robiłam dla Niej wszystko co mogłam, ten zwiazek mnie nauczył 2 rzeczy, że można kogoś bezgranicznie i że trzeba też myśleć o sobie, a nie tylko o tej drugiej połówce.

          Pozdrawiam! 🙂

          Chłopiec Papuśny
          Uczestnik
            Liczba postów: 3706

            Konta raczej nie zlikwidujesz. Nie ma takiej opcji, natomiast możesz przestać pisać. Pewnych spraw nie przeskoczysz. Ona jest w kręgu osób współuzależnionych, jest pierwsza w kolejności do tego, by sama mogła popaść w nałóg. Jest coś takiego jak „szkodliwe picie”. Do nałogu jeszcze długa droga. Nie każdy pijący dużo, musi być od razu alkoholikiem. Warto byś się przyjrzała sobie. Swojemu zachowaniu przy niej, swoim emocjom, swojemu poczuciu bezpieczeństwa, przy niej i gdy nie jesteś z nią. Spróbuj wyciągnąć wnioski, będziesz wtedy wiedziała, czy ten związek jest, czy był dla Ciebie korzystny. Pozdrawiam.

          Przeglądasz 4 wpisy - od 1 do 4 (z 4)
          • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.