Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Potrzebuję wsparcia

Przeglądasz 10 wpisów - od 31 do 40 (z 48)
  • Autor
    Wpisy
  • Cerber
    Uczestnik
      Liczba postów: 142

      Dzis padł na mnie kolejny cios , ale nie zdaję jeszcze sprawy jaki silny , tzn nie wiem jeszcze jak silny muszę najpierw iść do lekarza

      Inama
      Uczestnik
        Liczba postów: 8

        Stawać się mężczyzną ze wszystkimi przymiotami. Bez lęku, który zabija i z mocnym poczuciem siły i wartości. To są rzeczy, które nam zabrano, a raczej nie dano…i nie ma w tym nic ujmującego ani mężczyznom, ani kobietom. „Stawać się” do dojrzeć do tego miejsca w którym się jest i czuć się z tym dobrze…to poczucie równowagi, która poradzi sobie z chwilowymi wahaniami życia i nie załamie go na długie miesiące, czy lata. Nie czyń z innych „tych złych” jeśli nie zrozumiesz wypowiedzi 🙂

        Fenix
        Uczestnik
          Liczba postów: 2551

          Inama jeżeli to jest post do mnie, to odpowiem tak. Teraz doprecyzowałaś swoją wypowiedź i jest ona w takiej formie dla mnie do przyjęcia i zrozumiała.

          W swojej wcześniejszej formie mnie jako kobietę dotknęło to co napisałaś, odebrałam to jak swoistą formę „kastracji”. I myślę, że niejeden mężczyzna słysząc, zwłaszcza z ust kobiety słowa „ja nie zrobię z ciebie mężczyzny” lub „co z ciebie za facet”, może się właśnie poczuć jak wykastrowany i zrównany z ziemią. Dla mnie taka forma może bardzo mocno godzić w poczucie wartości i męskości a tym bardziej w przypadku mężczyzny, który się boryka z problemami.

          Moja wypowiedź nie miała na celu jakikolwiek atak na Ciebie a jedynie ewentualnie pomoc Cerberowi, gdyby odebrał to w podobny sposób co ja.

          I jeżeli już to bym napisała o staniu się w pełni dojrzałym mężczyzną. Czasem niewielka zmiana w formie przekazu robi ogromną różnicę w odbiorze przez drugą stronę.

          • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez Fenix.
          Cerber
          Uczestnik
            Liczba postów: 142

            Borykam się z problemami , powoli je rozwiązywałem ograniczałem lęki i pomyślałem że osiągnąłem na tyle żeby zrobić kolejny duży krok …ale gdybym wiedział  co przeżyje i przeżywam przez ostatnie 2 tygodnie nie wiem czy zdecydował bym się na ten krok . Natomiast to co u mnie teraz się dzieje może mieć dwa rozwiązania , albo ułoży się pozytywnie i „urosnę” pozbędę się (lub ograniczę) kolejne leki ,wzmocnie się , bez względu na to czy uda mi się w tej pracy czy będę musiał szukać innej  , lub …(nie chcę tego pisać )

            Jest trochę pozytywnego w tym wszystkim, raz zjechałem prawie 2 kg z wagi ,i zaczynam „normalnie” rozmawiać z siostrą z którą .. z którą , skonfliktowany to za duże słowo , właśnie tylko mijaliśmy się .

            Fenix
            Uczestnik
              Liczba postów: 2551

              Cześć Cerber

              W moim przypadku każde takie tąpnięcie, ciężki dla mnie emocjonalnie moment w rezultacie doprowadzał do kolejnego przełomu i coraz większego odbudowywania siebie.

              Powodzenia 🙂

              2wprzod1wtyl
              Uczestnik
                Liczba postów: 1177

                ’Dzis padł na mnie kolejny cios , ale nie zdaję jeszcze sprawy jaki silny , tzn nie wiem jeszcze jak silny muszę najpierw iść do lekarza’

                 

                Cerber jest mi bardzo smutno, że doszedł kolejny cios, ale jednocześnie Cieszę się z tego Twojego postu. Jest on całkiem inny niż poprzednie.

                1. przekazałeś komunikat (bo chciałeś, bo czułeś taką potrzebę – niewazne dlaczego) –
                2. nie 'łowisz’ ratowników w tym poście
                3. co więcej pokazałeś rozwiązanie na teraz (chcesz najpierw z tym pójść do lekarza z racji, że siła zbyt duża)

                Natomiast zabrakło mi trochę Twojej asertywności (pojawił mi się obraz takiego Cerbera ze szkoły gdzie jeden uczeń go broni a drugi 'atakuje’ i Cerber nie potrafi sam się do tego odnieś)  w momencie gdy Inama i Fenix rozmawiają za Twoimi plecami.. Powiem Ci jak ja bym zareagował (choć tak jak napisałem wcześniej moje zachowanie też nie muszą być wzorcem a wręcz mogą być niewłaściwe dlatego jeżeli takie są to prośba do pozotsalych aby mi to pokazali)

                1. Inama po pierwszym poście miałem wrażenie, że chcesz mnie obrazić Twoj post był agresywny. Nie obraziłaś mnie, bo takimi wpisami nie jesteś w stanie uderzyć w moją męskość. Natomiast dzięki za wyjaśnienie w drugim poście, bo choć w odczuciach ten pierwszy mógł  być odebrany różnie to drugi pokazuje, że intencje były inne (krótko mówiąc w tym momencie zabrakło komunikacji)
                2. Fenix podobnie odebrałem pierwszy wpis Inamy dzięki za reakcję, ale potrafię sobie poradzić w takich sytuacjach i jakkolwiek to brzmi nie potrzebuję w takich momentach ratowników, sam to wyjaśnię z Inamą  (pozwól na to bym nabił sobie guza)
                • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
                • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
                • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
                Cerber
                Uczestnik
                  Liczba postów: 142

                  Fenix Dziękuję 🙂 właśnie z taką myślą zmieniam pracę że rozwinie mnie to , kolejny mój krok w dobrą stronę , natomiast zaskoczyła mnie intensywność moich emocji , nie spodziewałem się ich aż tak silnych

                   

                  2wprzod1wtyl nie zareagowałem na posty bo szczerze nie wiedziałem jak , z jednej strony nie spodobało mi się to co było tam napisane , a nie chciałem rozpoczynać dyskusji (nie chce nikogo urazić ) coś na zasadzie „nie karm trolla ”  a z drugiej strony  pomysł z psychologiem mężczyzną wydał mi się ciekawy i wart rozważenia , bo w kontaktach z innymi mężczyznami (najpierw w szkole i później ) czuję że mam niedobory  , myślę że przez to jak postrzegałem ojca

                  2wprzod1wtyl
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 1177

                    ’a nie chciałem rozpoczynać dyskusji (nie chce nikogo urazić )’

                    Co do zasady nie chodzi o to by kogoś nie urazić, ale o to byś potrafił powiedzieć co Ci się nie podoba albo, że zostały przekroczone Twoje granice (zauważ, że Inama nie miała zlych intencji, ale to wyszło dopiero w kolejnych postach 'po komunikacji między Inamą i Feniks (a nie Tobą i Inamą)’ – a więc wniosek, że jednak warto się komunikować (bez urażania drugiej osoby) – zwróć uwagę, że gdyby nie doszło do wyjaśnienia to 'nosił byś to w sobie’ i krzywo patrzył na Inamę. (w rzeczywistości na siebie, że nie 'chciałeś urazić)

                    później napisałeś

                    'coś na zasadzie ?nie karm trolla ?’ – to już jest w mojej ocenie choć mogę się mylić usprawiedliwienie.

                    Co do Twojego pomysłu to wiedz że mało kto ma taką odwagę przyznania się przed sobą (nie piszę tego dla pokrzepienia serc a z doświadczenia reakcji bliskiej mi osoby, która zachorowała i nie akceptuje tego, nie chce sobie pomóc – a 'Twarda i silna ’ (w odbiorze) była w życiu zanim ujawniła się choroba.

                     

                    powodzenia Cerber

                    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
                    • Ta odpowiedź została zmodyfikowana 4 lat, temu przez 2wprzod1wtyl.
                    Cerber
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 142

                      Idę na operacje … ogólnie podobno nie skomplikowana , po 2-3 tygodniach wracam do pracy , tylko zbiega mi się to wszystko w jednym momencie. Na operację nie będę długo czekał może nawet miałbym ją w przyszłym miesiącu , ale do końca przyszłego miesiąca mam wypowiedzenie …. nie wiem co mam robić , na razie stanęło na tym że nic nie mówię i czekam na przejście do innej pracy tam dopiero pójdę na operację .

                       

                      Przy okazji wizyty poprosiłem o skierowanie do psychologa

                      Zastanawiam się czy nie odwołać tego wypowiedzenia ….

                      truskawek
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 581

                        Czuję się bezpiecznie z tym, że nie mówisz i dbasz o siebie. Co do wypowiedzenia to też to samo – masz prawo poprosić, jeśli jest ci to potrzebne, pracodawca i tak sam zdecyduje co z tym chce zrobić.

                        Zdrowia ci życzę…

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 31 do 40 (z 48)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.