Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Szukam kogoś z kim mogę porozmawiać o…

Przeglądasz 6 wpisów - od 1 do 6 (z 6)
  • Autor
    Wpisy
  • Anonim
      Liczba postów: 20551

      [color=#800080][/color]
      Hej!Witam wszystkich serdecznie, ktorzy zagladaja na forum.Mam na imię Monika.I bardzo chciałabym sie podzielić swoimi doświadczeniami ,przeżyciami chociaż wolałabym o tym nie pamiętać ale zapomieć też nie mogę.I dlatego chcę o tym opowiedzieć.Chociaż ci ktorzy tu zagladaja nie przeczytaja niczego nowego.Ten sam problem, podobna sytacja z tym,że nowa osoba.Kolejna wystawiana na probę istota.Nie jest mi łatwo bo nadal mieszkam z ojcem ktory , pije i chociaż nie bije nas(mnie i mamy), nie stosuje przemocy fizycznej to po po prostu znęca się nad nami psychicznie.Nie jestem już w stanie z tym sobie radzić sama.Potrzebuję wsparcia chociaż w formie rozmowy.Bo z nikim o tym nie rozmawiam.Może czasem z mama ale nie tak jakbym chciała.Nie tak otwarcie bo moja mama nawet nie probuje mnie zrozumieć.Chociaz rozmowa i tak niczego nie załatwi ale to poczatek aby moc się otworzyć przed kimś.Bardzo bym chciała uczestniczyć w spotkaniach ale za bardzo nie wiem jak sie do tego zabrać bo za każdym razem wiazało by sie to z dojazdem.Może kiedyś się odważę.
      Odedzwę sie jeszcze -nie będę nikogo zmuszać do rozmowy ze mna ale liczę ,że ktoś się odedzwie.Pozdrawiam ,muszę konczyć. Pa
      🙂

      Anonim
        Liczba postów: 20551

        witam!
        jestem też dda i tak jak Ty szukam kogoś z kim moglabym porozmawiac na ten temat.Ja mimo to,ze nie mieszakam z ojcem już 17 lat, to nadal czuje sie strasznie, rok temu przeszlam 8 miesieczna terapię.Mysle ,ze uwolnić sienie można nigdy, ale polecam terapie dda, ktora bardzo pomaga wybaczyć….sobie, ze czegoś nie zrobiliśmy i nie czuć sie tak bezsilna.Bardzo chetnie z Toba porozmawiam.Na forum lub podam wlasny emejl. Odpisz, a sie odezwe. tzrymaj sie .Kornelia

        Anonim
          Liczba postów: 20551

          Ja też mam problem. Moja mama jest alkoholiczka.Ojciec z nami nie mieszka. Mama mnie niszczy psychicznie. Chciałbym się od tego uwolnić ale nie mogę. Jeżeli chcecie porozmawiać to napiszcie na gg: 7262953 albo maila: elvis@km-net.pl . Chętnie porozmawiam.

          Anonim
            Liczba postów: 20551

            Monika napisał:
            „[color=#800080][/color]
            (…) hcę o tym opowiedzieć.Chociaż ci ktorzy tu zagladaja nie przeczytaja niczego nowego.”
            Może dlatego tu zagladaja… Na koncu swojego listu zostawiłaś, Moniko, sympatyczny uśmiech, ktory właściwie zachęcił mnie do rozmowy. Czy pamiętasz swoj ostatni uśmiech? Przed chwila, może wczoraj? Co Cię ostatnio ucieszyło? Mnie się jakoś ciepło zrobiło, gdy swoj smutny list zakonczyłaś ta bu¼ka. Może warto za tym pojść? Myślę, że na tych stronach znajdziesz sporo podpowiedzi, jak się zabrać do pracy nad soba. Ja zaczałem od poszukania grupy osob z podobnymi do moich trudnościami. Po jakimś czasie znale¼liśmy i terapeutę. Może być też tak, że gdy się odważysz i znajdziesz kogoś, to taki opiekun grupki by dojeżdżał do Was… 😉

            Anonim
              Liczba postów: 20551

              Wchodzac na ta stronke i na forum tez chcialam z kims porozmawiac,ale w sumie teraz wydaje mi sie ze nawet nie mam o czym,bo nic sie nie dzieje i daje sobie rade..w ogole to nie wiem po co to pisze..siedzac sama nie umiem sobie ze soba poradzic,a kiedy chce cokolwiek ze soba zrobic,powiedziec wyrzucic cos z siebie..pustka..nic nie ma ,we mnie nie ma juz nic.

              Anonim
                Liczba postów: 20551

                lucy napisał:
                „Wchodzac na ta stronke i na forum tez chcialam z kims porozmawiac,ale w sumie teraz wydaje mi sie ze nawet nie mam o czym,bo nic sie nie dzieje i daje sobie rade..w ogole to nie wiem po co to pisze..siedzac sama nie umiem sobie ze soba poradzic,a kiedy chce cokolwiek ze soba zrobic,powiedziec wyrzucic cos z siebie..pustka..nic nie ma ,we mnie nie ma juz nic.”

                jakbym słyszała sama siebie..to tylko dowod na to, że jeszcze masz w sobie te malutkie coś ktore walczy o Ciebie 🙂
                a pustka..hm..zapełnić ja trudno, trudno z nia zyć..nie mniej łatwo zaakceptować a im wydaje się większa tym więcej tak naprawdę w nas jest ukryte..to wszytsko co niezwykłe, nieskonczone i niewypowiedziane..w samym środeczku nas 🙂
                pozdrawiam ciepło 🙂

              Przeglądasz 6 wpisów - od 1 do 6 (z 6)
              • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.