Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Wzbudzanie zazdrości
-
AutorWpisy
-
Dla mnie takie pytania są dziwne. Jak moja przyjaciółka mówi, ze się za mną stęskniła, traktuję to jako miły gest bliskości i znak, że trzeba się spotkać w pierwszym możliwym terminie odpowiadającym nam obu. Trudno mi odpowiadać na pytania oczywiste. Tęsknota to uczucie. Je się czuje lub nie. Trudno to uzasadniać.
Ja też tak to odbieram – uczucia to uczucia, nie umiałbym wytłumaczyć dlaczego je mam. A czy pytałaś jak on się czuje i czego potrzebuje?
No to chyba ze mną coś nie tak 😄ja na pytanie dla czego tęsknie odpowiadam : bo mamy mało kontaktu, bo mało ostatnio rozmawiamy, bo brakuje mi naszych rozmów , bo lubie z Tobą być , bo sprawia mi przyjemność nasza rozmowa i dużo innych ?bo?. Na pytanie dla czego chce przytulenia odpowiadam : bo się cieszę ze Cię widzę , bo mi smutno, bo potrzebuje bliskości , bo potrzebuje ulgi w przytuleniu. Mnie uczono ze uczucia coś powoduje , nie biorą się z nikad , potrzeby tym bardziej. I bardzo mi po drodze z takim twierdzeniem. I tego się trzymam i to min. daje mi uczucie spokoju. O! Kolejny przykład dla czego czuje spokój 😃
truskawek, pytałam, mówił często, że albo jest mu teraz dobrze, albo boi się konkretnej rzeczy np. egzaminu na studiach, stresuje się jakimś przetargiem w pracy. Jest szczęśliwy, bo kupił motor. Oczywiście, to w zależności od sytuacji.
@Nieomylna01, ja nie umiem odpowiedzieć na pytanie, dlaczego się zakochałam. To się po prostu stało, bo trafiłam na właściwą osobę, która mi odpowiada.
A ja potrafię na takie pytanie odpowiedzieć . I na to dla czego ta a nie inna osoba , bo przecież powód być musi skoro ta właśnie osoba. A możliwość odpowiedzi na takie pytania daje mi wgląd w siebie a to sprawia ze nie potrzebuje manipulować ludźmi . Fajnie.
@Irmina: Filtrując przez mój odbiór (mocno ograniczony, także tym, że wiem tylko to, co napiszesz), to brakuje mi rozmowy o jego uczuciach w stosunku do ciebie, a nie tylko w ogóle. I czego od ciebie potrzebuje/chce.
@Nieomylna: Mnie na terapii uczyli, żeby mówić o samych uczuciach, a nie o powodach – podejrzewam, że to dlatego, żeby unikać racjonalizacji, projekcji itp. Bardzo łatwo mi sobie wyobrazić wytłumaczenie w rodzaju „czuję złość, bo jesteś złośliwy”, co ułatwia zrzucenie z siebie odpowiedzialności za siebie i działanie z automatu, dyskutowanie w nieskończoność, zamiast skupienia na relacji itp. Mam duże skłonności do analizowania i takie uproszczenie mi pomaga. A ostatnio – już zupełnie poza terapią – byłem na warsztatach, gdzie nawet nie nazywaliśmy emocji, tylko skupialiśmy się na odczuciach w ciele, właśnie po to, żeby unikać racjonalizacji i trzymać się jak najbliżej tego, co jest. To tylko moje nastawienie i mnie się sprawdza, ale jeśli tobie działa inaczej, to ja tego nie rozumiem, ale akceptuję, że masz swoją drogę.
(A swoją drogą – mimo zmiany nicka link do profilu pozostał ten sam, więc jeśli zależało ci na większej anonimowości, a nie tylko na fajnym nicku 😉 , to pewnie musisz założyć nowy profil).
Nie chciałam profilu zmieniać bo ja to ja😄, połapałam się poniewczasie ze nie powinnam się przedstawiać prawdziwym imieniem , łamie tradycje wspólnoty dda. Nie chciałam tego profilu likwidować i nowego zakładać żeby nie odcinać się od wcześniejszych wpisów. Wiec wymyśliłam takie rozwiązanie . Nie wiem czy dobre. Nie radziłam się nikogo a chyba powinnam. A nick fajny no nie?🤪taka autoironia 😇
He he, dla mnie spoko. 🙂 To forum nie wymaga anonimowości i nie widzę nic złego w przedstawianiu się (jak ktoś chce). Zastanawiałem się tylko, czy zdajesz sobie sprawę z tych technicznych konsekwencji, ale wygląda na to, że jest OK.
No właśnie forum nie wymaga, wiec się otwarcie zarejestrowałam jako ja. Wspólnota 12krokowa zaleca zachowanie anonimowości wobec prasy radia tv i portali społecznościowych.
Jest duża poprawa. Zasadniczo przez zrządzenie losu. Miałam spory problem i zdecydowałam się go poprosić o pomoc, bo inne osoby akurat nie odbierały, a sprawa była pilna. On od razu odebrał i zaangażował się w pomoc. Bardzo mu za to podziękowałam i tutaj nastąpił przełom. Bo od tamtej pory od kilku dni sam odzywa się z rana. W tę sobotę jest pewna impreza w mieście obok, na którą chciałabym pojechać z nim. Myślicie, że to dobry pomysł, aby napisać do niego, że interesuje mnie ta impreza i chętnie bym pojechała z nim, jeśli się na nią wybiera? On się zaczyna otwierać, nie chcę go spłoszyć, ale z drugiej strony brak inicjatywy też może zostać odczytany negatywnie i może się zamknąć. A impreza ma taki luźny, rekreacyjny charakter.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.