Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Zagubiona. . .

Przeglądasz 6 wpisów - od 1 do 6 (z 6)
  • Autor
    Wpisy
  • Idacprzedsiebie
    Uczestnik
      Liczba postów: 29

      Witam.

      Jestem w trakcie czytania książki 'Kobiety które kochają za bardzo’ . Bardzo dobra książka, jednak myślałam że trochę bardziej zrozumiem siebie i mój związek z moim facetem. Jednak tak nie jest. Sama już sobię nie radzę. Opiszę w skrócie moją obecną sytuację. Wynajmujemy razem mieszkanie. Ja pracuję, mój facet obecnie nie. Dla mnie problemem jest to w jaki sposób zmienia pracę, czyli że potrafi siedzieć bezczynnie ponad miesiąc i nic nie robić, wystarczy mu internet, oglądanie YT itp… Martwię się, bo wiem że zdaje sobie z tego sprawę że to nie jest odpowiednie podejście. Przez to jak jest odpycham Go strasznie od siebie i mówie dużo przykrych słów, bo nie czuje spokoju. Czasem mam ochotę się poddać.  Widzę jak On już na to działa, ma tego dość bo czuję się osaczony przez moje 'nękanie’ a ja nie potrafię odpuścić. Nie chcę kończyć tego przez pracę, ale widzę jak sobie z tym nie radzę. ..

      'bez niepotrzebnych opinii, bo nie potrzebuję słów kopnij Go w tyłek’ Nie po to tutaj piszę.

      Nowa05
      Uczestnik
        Liczba postów: 317

        Może porozmawiaj z nim o tym, że tobie to przeszkadza, że nie pracuje. Może zaproponuj terapię dla par, to może pomóc tobie i jemu. Ja też teraz czytam tą książkę drugi raz i jest tam też napisane o terapii dla par, że pomaga, możliwe, że to wam pomoże wyjść z tej sytuacji.

        myriapodek
        Uczestnik
          Liczba postów: 10

          Mysle, ze na poczatek porozmawialbym szczerze i powiedzial co mi przeszkadza i co czujesz. Na spokoju i bez zbednych, negatywnych emocji. To pozwoli Wam bardziej zrozumiec Wasze zachowania.  Przedstawil tez jak widzicie siebie w przyszlosci i czego od siebie oczekujecie.

          Zwrocilbym tez uwage na swoje emocje i reakcje i zastanowil sie dlaczego tak reagujesz. Mysle, ze mowienie mu przykrych slow nie zmotywuje go do dzialan.

          Nie wiem jak czesto takie zachowania ze strony Twojego chlopaka  sie zdarzaja, ale szczerze mowiac sam czasami mam bezproduktywne, leniwe dni i to jest normalne. Gorzej tylko jesli to zdarza sie czesto. Wtedy taki facet staje sie malo atrakcyjny dla kobiety.

          Idacprzedsiebie
          Uczestnik
            Liczba postów: 29

            Próbuję, rozmawiać szczerze, bez niepotrzebnych kłotni, spokojnie i widzę że Go to rusza. Wiem, że On też zdaje sobie z tego sprawę z tego, że mamy problem tylko ma inny sposób patrzenia na świat. . .

            Czasem wydaję mi się, że to ja jestem silniejsza a On ucieka bo tak prościej. Może na daną chwilę to są drobne problemy, jednak wiąże się to z obecnym samopoczuciem i właśnie z tym jak chcemy zbudować sobie przyszłość.

            Wiem, mówienie przykrych słów nie pomaga, działa wręcz odwrotnie. Czasem po prostu nakręcam się i nie potrafię nad tym panować.  Moje emocje ? = Moje trudne dzieciństwo …

            Dobre pytanie, jak często. Zdarza się, że ucieka ogólnie mówiąc  w 'internet’ kiedy nie ma ze sobą co zrobić, kiedy między Nami jest niezbyt dobrze. Kiedy brakuje Mu zajęcia. . .

            ha_bi
            Uczestnik
              Liczba postów: 2

              <p>To, co przeczytałam w pewnym stopniu przypomniało mi o moim małżeństwie. Tyle, że mój mąż pracował – co tydzień, dwa wyjeżdżał za granicę do swojej firmy, siedział tam parę dni, potem wracał. Nigdy jednak nie zobaczyłam z jego pracy pieniędzy, nigdy nie powiedział, popatrz żono, to pieniądze na nasze życie. A co mi się skojarzyło z Twoją sytuacją? A to moje ględzenie, wybuchy gniewu wynikające z frustracji. On miał tego dość. A ja biłam się później w pierś w poczuciu winy, że jego krzywdzę..I tak w kółko przez 10 lat, gdy byłam już cieniem samej siebie. Przez tyle lat pozwalałam, by sytuacja dla mnie niewygodna, niesprawiedliwa, niejasna, godząca w moje poczucie bezpieczeństwa, działa się. A ja tylko reagowałam. Dopiero po 10 latach zadziałałam, powiedziałam, że między nami koniec. </p>

              Suanka
              Uczestnik
                Liczba postów: 1

                Cześć. Na moje oko wygląda to tak, że on może w jakiś sposób czuc sie gorszy od Cb.. Ty pracujesz, rwdzisz sobie, on to widzi, porównuje się i wychodzi mu, ze jest gorszy.. ale on Ci tego nie powie. Męska duma mu nie pozwoli. Jeśli miałabym doradzać to przestalabym mieszkac razem. Niech złapie chłopak troche oddechu. Niech sam stanie na nogi. Twoje komentarze mogą go przytlaczac. One są jak najbardziej zrozumiałe ale nie pomagają jemu.

                 

              Przeglądasz 6 wpisów - od 1 do 6 (z 6)
              • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.