Ja ze swojej strony chce jeszcze powiedzieć, że jak ktoś jest psychoterapeutą, to nie oznacza to, że pozjadał wszystkie rozumy. Oni też mają swoje problemy, szczególnie kiedy są w relacji.
Co innego praca, co innego bliska relacja. Nie można też tego łączyć ze sobą.
Psychoterapeuta ma pewną wiedzę ale to nie oznacza, że wszystko co powie to prawda.
Wydaje mi się, że w takiej pracy najważniejsza jest pewna uczciwość a nie próba manipulowania.
Trochę to zabrzmiało tak, jakby ona nie była z tobą w relacji, tylko wykonywała pewną pracę i przez to była mądrzejsza czy nie wiem nazwałabym to, że była nad tobą. Jak ci to odpowiadało to OK, ale chyba związek powinien się opierać na partnerstwie, byciu równym, w sprawach spornych przedyskutowaniu pewnych kwestii i dojścia do kompromisów.