Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Zdrowienie, katharsis, nirwana
Otagowane: kobieta, poszukiwanie, smutek, syndrom dda, terapia, trudne emocje, zdrowienie
-
AutorWpisy
-
Dotarłam tam dokąd chciałam. Nadszedł czas na nowy rozdział, nadszedł czas na nową, podróż. I tego Wam właśnie życzę. Uporządkiwania i zamknięcia przeszłości. Osiągnięcia wewnętrznego spokoju i samoakceptacji. Ja ruszam nową drogą a Wam życzę powodzenia.
Fenix
Do Przyjaciela
Chociaż nasze drogi się rozeszły, chciałabym Ci podziękować za to, że pojawiłeś się w moim życiu. Dziękuję za dobro, które wniosłeś. Dziękuję Ci za nasze rozmowy te bardziej i mniej poważne. Dziękuję Ci także za zarażeniem mnie miłością do muzyki i nauczenie cieszenia się jej pięknem.
Chociaż nasze drogi się rozeszły do końca moich dni będziesz ważną częścią mojego życia i będziesz miał miejsce w moim sercu.
Życzę Ci, żebyś był szczęśliwy, życzę Ci żebyś odnalazł wewnętrzny spokój.
I o to modlę się każdego dnia.
Bądź szczęśliwy gdziekolwiek jesteś, gdziekolwiek będziesz , z kimkolwiek jesteś, z kimkolwiek będziesz.
Dziękuję Amorze, że pokazałeś mi co to znaczy akceptować i darzyć uczuciem kogoś bezwarunkowo.
Kiedyś myślałam, że tego nie potrafię.
Ja już nie muszę nikomu niczego udowadniać.
Ja już nie muszę starać się o nikogo ponad miarę, bo jestem wystarczająco dobra, żeby mnie kochać taką jaka jestem.
Jestem jaka jestem, nikogo nie udaję i zadaniem innych jest dostrzeżenie tego co jest we mnie wartościowe. Ja mogę jedynie się zastanowić czy dana osoba do mnie pasuje, czy dobrze czuję się w jej towarzystwie, czy otrzymuję od niej tyle samo co sama daję.
Dziś sobie daję czas na odpoczynek.
Dziś także zrozumiałam, że warto jest cieszyć się każdym dniem. Tym lepszym i tym gorszym. Każdy z nich jest dobry. Dobre dni dają energię i siłę do działania, gorsze pomagają zatrzymać się, wyciszyć i pomyśleć.
Na tym polega siła Feniksa, że potrafi czerpać siłę z popiołów swoich poprzednich wcieleń. Siła Feniksa polega na tym, że stojąc pazurami w popiele unosi wysoko głowę, zbiera się w sobie i w końcu unosi się w powietrze.
Feniks
Dziś poczułam się cholernie zmęczona ciągłą walką o siebie. Jestem już zmęczona ciągłym byciem silną.
Nie da się wszystkiego kontrolować.
Spokój to pogodzenie się i akceptacja tego, że nie mamy absolutnej siły sprawczej.
Spokój to pogodzenie się i akceptacja tego, że czasem bywamy bezsilni.
I to jest dobre.
Wiem, że nic nie wiem.
Z przemyśleń Feniksa
Do Przyjaciela
Czuję się spokojna, czuję się wyciszona. Teraz wiem, że mogę żyć bez Ciebie i być szczęśliwa.
Ale czuję jakby brakowało mi wystarczającej ilości powietrza. Czuję jakbym nie mogła w pełni oddychać.
Czy jest to zależność?
Ja tego tak nie odbieram. Odbieram to bardziej tak, jakby jakaś część mnie pozostawała w uśpieniu, a która budziła się za każdym razem przy Tobie.
Chciałabym wiedzieć jak się czujesz i co u Ciebie słychać, bo nadal jesteś mi bliski.
- Ta odpowiedź została zmodyfikowana , 1 miesiąc temu przez Fenix.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.