Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Zerwał dla mojego dobra? :(

Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)
  • Autor
    Wpisy
  • jezyna1234
    Uczestnik
      Liczba postów: 2

      Cześć, proszę pomóżcie ocenić mi sytuację, ponieważ sama już się pogubiłam. Jakieś 2 tygodnie temu zerwał ze mną chłopak, z którym byłam 8 miesięcy, a wcześniej przyjaźniliśmy się rok. Związek był udany, praktycznie 0 kłótni, super się dogadywaliśmy, jednak był problem- mój chłopak ma depresję, możliwe też że jest DDA, w czasie związku miał wiele złych momentów, łącznie z baardzo częstymi myślami samobójczymi, od ok miesiąca bierze większe dawki leków antydepresyjnych. Żeby nie przedłużać, nakreślę wam sytuację:
      -nazywał mnie przyszłą żoną, nie tylko na samym początku, też jakiś tydzień przed zerwaniem, miał ze mną plany na przyszłość
      -mówił, że kocha mnie nad życie, wręcz bardziej niż na początku, mówił sam z siebie „kocham” tego samego dnia, w którym zerwał
      -często bał się, że go zostawię, że nie wytrzymam jego choroby, bo często miał zmiany humorów, ja się bardzo bałam o niego, on nie miał ochoty nigdzie wychodzić, poznać moją rodzinę, nie miał kasy na wyjazdy, randki itp
      -mówił, że marnuję się przy nim, że powinnam znaleźć kogoś normalnego
      -kilka dni przed rozstaniem mówił, że jestem zakodowana w jego sercu oraz „bądź zawsze”
      -miał duże problemy z kasą, długi które zaciągnął, żeby zrealizować samobójstwo, ja mieszkając u niego robiłam większość zakupów
      -po kryzysie, w którym chciał się zabić, jego miłość do mnie i moja miłość do niego go powstrzymała, mówił potem, że żyje już tylko dla mnie
      Zerwanie wyglądało tak, że w czasie małej sprzeczki, w której mnie zirytował, powiedział, że może już mnie nie kocha i nie czuje się tak jak kiedyś, dalej wyszło, że przestał to czuć może w ciągu ostatniego tygodnia lub dwóch, że mnie nie okłamuje w tym, że już nie pokocha, coś się wypaliło, jest przytłoczony, że chce być sam, spłacić swoje długi, zastanowić się czy w ogole chce żyć, wyleczyć się. Mieszkamy jeszcze chwilowo razem, w tym czasie zachowywał się tak:
      -po zerwaniu czuł się źle, nie mógł spać, był smutny, często zły, nierozmowny
      -płakał, kiedy rozmawialiśmy o zerwaniu
      -interesuje się, co robie na telefonie, czy z kimś piszę, specjalnie zerka na telefon lub laptopa
      -patrzy się na mnie, kiedy się przebieram, jak się myję, nazywa mnie piękną
      -dzień czy dwa po zerwaniu wymsknęło mu się słowo „skarbie”, później powiedział, że to z przyzwyczajenia
      -kiedy wychodziłam gdzieś sama, patrzył jak wyglądam i mówił, że dla niego tak się nie stroiłam, był jakiś smutny
      -jednocześnie pyta się, czy już czegoś szukam, czy planuję wyprowadzkę, tak jakby chciał mnie pospieszyć
      -chciałby utrzymać ze mną kontakt, wiedzieć co u mnie, interesował się czy będę w tym samym mieście
      -rozmawia ze mną normalnie, opowiada jak się czuje, co go przytłacza, powiedział, że jestem super i przeprasza, że jest czasami niemiły, że nie chodzi o mnie, tylko po prostu jest zły, i dziękuje mi
      -ma ze mną małe plany, takie jak oglądanie meczów za ok miesiąc, tak jakby nie chciał się odciąć
      -zerwał dla mnie gałązkę z kwiatami, bo wie że kocham ten wiosenny zapach
      -kiedy jest w sklepie to bierze coś dla mnie, dokładnie wie co lubię

      Czy on zerwał, żeby mi było lepiej bez niego, żeby nie być ciężarem?

      SebaM
      Uczestnik
        Liczba postów: 3

        Hej, sam poszukuje odpowiedzi na swoje problemy i wydaje mi się, że nikt wprost nie odpowie na zadane pytania. Szukam więc raczej podpowiedzi, zrozumienia.
        Jeżeli masz ochotę odezwij się do mnie na maila oisim9158@gmail.com to prześlę Tobie publikacje, które znalazłem w internecie lub konkretne książki w temacie.
        Możesz również pomyśleć o psychoterapii dla siebie, dla niego oraz dla par. Dobrze jest z kimś nawet pogadac.

        Pozdrawiam
        SebaM

        travnick
        Uczestnik
          Liczba postów: 56

          w cale nie dla Twwojego dobra, a po to, żeby Ciebie sprawdzić. Sprawdzić, czy będziesz o niego zabiegać, gdy odszedł. Zrobił to dla siebie i własnego ego.

          Z drugiej jednak strony zrobił to dla Ciebie, ale bardzo nieświadomie, gdyż nie to było jego intencją. Masz przy nim po 8 miesiącach związku istną kolejkę górską. Co będzie dalej, tego nie wie nikt, a raczej nie będzie spokojniej. Jak już raz złapie przyczółek, to następny krok cholera wie, jaki będzie, ale na pewno coś bardziej ekstremalnego. I tak z dnia na dzień będziesz popadać w jego obłęd i gierki emocjonalne.
          I to jest to, co zrobił dla Ciebie – zerwał z Tobą, a Ty dla własnego dobra powinnaś tego się trzymać. Nie wracaj do niego. Idź swoją drogą i daj sobie czas na odpoczynek, a z czasem znajdź sobie kogoś innego.

          jezyna1234
          Uczestnik
            Liczba postów: 2

            Po co chciałby żebym o niego zabiegała? Przecież po tekście „nie kocham cie” ciężko o cokolwiek zabiegać, to jakby przekreślenie wszystkiego a nie chęć, żeby ktoś sie starał. Jednak jeżeli to prawda, po co to zrobił? Gdybym zabiegała o niego, to odsunąłby się bardziej, czy ucieszył?

            travnick
            Uczestnik
              Liczba postów: 56

              Trudno jest odpowiedzieć na te pytania. Nie wiem, dlaczego to robi i on pewnie też nie wie. Być może w dzieciństwie w domu rodzinnym nabył pewnych wzorców zachowania i teraz przenosi je na grunt swojego związku – nie wiem. Są setki powodów, dla których robi, co robi. Powinien niewątpliwie iść do psychologa, ani Ty, ani tym bardziej ja, nie jesteśmy w stanie jemu pomóc.

            Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)
            • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.