Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Bajka o cztrech świecach
-
AutorWpisy
-
Cztery świece, płonąc, spalały się powoli… Panowała całkowita cisza tak, że można bylo usłyszeć jak rozmawiają ze sobą. Pierwsza mówiła: “JA SYMBOLIZUJĘ POKÓJ ale ludzie nie potrafią sprawić by zapanował pokój: właściwie myślę, że nie pozostaje mi nic innego do zrobienia jak zgasnąć!” Tak też czyni, powolutku, spokojnie świeca gaśnie zupełnie. Druga mowi: “ JA JESTEM WIARA Niestety jestem całkowicie bezużyteczna. Ludzie nie chcą wiedzieć o mnie i dlatego nie ma sensu bym pozostawała zapalona.” Ledwie skończyła mowić, delikatny wietrzyk powiał i zgasił świecę. Bardzo smutno, trzecia świeca dodaje: “ JA JESTEM MILOSC Nie mam już dłużej siły by płonąć. Ludzie nie doceniają mnie i nie rozumieją jak jestem ważna. Oni nienawidzą co gorsza tych, którzy ich kochają najbardziej, własne rodziny.” I bez czekania na inne, świeca gaśnie. W tym momencie… Nieoczekiwanie wchodzi do pokoju małe dziecko i widzi trzy świece zgaszone. Przelękniony prawie całkowitą ciemnością, krzyczy: “ CO ROBICIE! MUSICIE POZOSTAC ZAPALONE, JA BOJĘ SIĘ CIEMNOSCI!” I mowiąc to wybucha płaczem. Czwarta świeca z zatroskaniem mówi: “NIE BÓJ SIĘ, NIE PLACZ: DOPÓKI JA JESTEM ZAPALONA, MOZEMY ZAWSZE ROZPALIC NA NOWO TRZY POZOSTALE SWIECE: Ja jestem NADZIEJA” Z oczami błyszczącymi i spuchniętymi od łez, dziecko bierze świecę symbolizującą nadzieję i zapala zgaszone świece.
ZRÓBMY WSZYSTKO BY NIGDY NIE ZAGASLA W NASZYCH SERCACH NADZIEJA…. …i żeby każdy z nas mógł być zaczynem dobra i tak jak to dziecko, byśmy potrafili w każdym momencie rozpalić na nowo naszą nadzieją , Wiarę, Pokój i Miłość!!!
B)
Dostałem bajeczkę na dobranoc….to teraz mogę iść spać 🙂
hmm..ostatnio dużo można tu spotkać bajek.. takich ładnych..
dota.. pełne uznanie, ale minie nie uśpiłaś dzisiaj 🙂hehe…szkoda, ze nie mojego autorstwa ta bajeczka:laugh:
a piekne podsumowanie… tak porywajaco piszę, ze az usypiam coponiektorych:P
to nie Ty.. usypiasz, to ta drastyczna pora.. na mnie chyba też już nadszedł czas…
opadam na podusię, dotychczas tak prazeze mnie wzgardzoną..a że nie Twojego autorstwa.. co zazdrościsz jej twórcy czegoś?? bo osobicie to chwilami nie wiem czy chciałabym mieć tyle przemyśleń…… czy lepiej ślizgać się po powierzchni tematu.. 🙂 co ja piszę.. chyba już naprawdę zaczynam spać.. 😛
bez zwątpienia jest juz czas na blizszy kontakt z poducha:laugh: bo cos mnie przerazilo Twoje podejscie do plytkiego spostrzegania tematow:dry: rozumiem, ze to ta pora:laugh:
jakby na to nie spojrzec, spiochem, kurcze, jestes:Poj…….. Dota…..
mnie zasadniczo chodziło o to że czasem jak patrzę na ludzi mało zastanawiających się… działaćdziałaćdziałać… takich…
to mi sie zdaje ze to takie nieskomplikowae, to życie…
ale raz człowiek się zatrzyma i juz po nim
:cheer:
nam to juz nie grozi, takie nie zastanawianie się 🙂 -
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.