Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Byczek

Przeglądasz 10 wpisów - od 231 do 240 (z 245)
  • Autor
    Wpisy
  • Afektywna
    Uczestnik
      Liczba postów: 836

      No już myślałam, że się na tą stronkę nie zaloguję…Ale udało się 🙂

      U mnie dobrze i niedobrze. Z fajnych spraw, to fajna pogoda, pokój trochę ogarnięty, co jest dużym sukcesem, w pracy też kilka tematów udało się załatwić 🙂 Z niefajnych to strach jak sobie poradzę w nowej pracy, złe sny, samotność, bo sama pojechałam na ten koncert, męczenie się pod jednym dachem z rodzicami 🙁 Chciałabym trochę sportu zaaplikować sobie do swojego życia, kiedyś jeździłam na rowerze, pływałam, chodziłam na pilates…Podobno z depresji nie da się wyjść, ale można z nią całkiem nieźle żyć…

      Podoba mi się płytka Indila, spokojne, a niektóre rytmiczne 🙂

      Afektywna
      Uczestnik
        Liczba postów: 836

        Za tydzień rozpoczynam nową pracę 🙂 🙂 Boże, pobłogosław…

        Cały czas dokucza mi depresja: zmęczenie, problemy z koncentracją i pamięcią, złe samopoczucie w godzinach dopołudniowych, spowolnienie ruchowe, senność, zachowania samotnicze, apatia, lęki. Walczę z tym na wszelkie możliwe sposoby: spacer, msza święta, wiara w Boga, terapia, grupa 33.

         

        Afektywna
        Uczestnik
          Liczba postów: 836

          W końcu udało się znaleźć chwilę czasu 🙂

          Z końcem miesiąca rozstałam się z moją starą pracą. Od 1 kwietnia mam już nową pracę. Jest ciężko, ale walczę, bo mi się to podoba. Jestem na bakier z komputerem i to wychodzi 🙁  Terapia jest na miesiąc zawieszona. Do pracy dojeżdżam półtorej godziny. Święta były trudne, jak zwykle. Niedzielę miałam towarzyską u znajomych.

          „Nigdy nie jest za późno, by stać się tym, kim chciałbyś być”.

          Aby ułożyć sobie życie po trudnym dzieciństwie, czytam i polecam:

          http://lubimyczytac.pl/ksiazka/65100/poprawka-z-matury

          Afektywna
          Uczestnik
            Liczba postów: 836

            No dzisiaj coś ciężko po całym tygodniu pracy 🙁 Muszę się zregenerować przez weekend i ogarnąć moje notatki, gdzie co mam. Fizycznie i psychicznie dziś po prostu źle 🙁 Jak nie stosuje HALT, to szybko wpadam w smutkoholizm 🙁

             

            Afektywna
            Uczestnik
              Liczba postów: 836

              Tydzień bardzo burzliwy 🙁 Moja mama wylądowała w szpitalu na kamienie żółciowe. Za przeproszeniem ,żre z ojcem byle co, fusiasta kawa na czczo i taki efekt… Miała operację i jak na razie jest jeszcze w szpitalu. Mieszkam z ojcem sama i niestety bardzo to jest krępujące.

              Na szczęście wczoraj przeniesiono mnie w nowej pracy do innego, spokojniejszego działu. Byłam wczoraj też na grupie 33 i było sympatycznie 🙂 Choć czuję się inna, gorsza od reszty, chociażby dlatego, że mam depresję, zarabiam niewiele i w zasadzie całą moją energię poświęcam na pracę. No ale powoli do przodu 🙂

              „Słabość jest siłą darowaną by upaść i wstać”

              https://www.youtube.com/watch?v=QSS_PZw_iek

               

              anilewe
              Uczestnik
                Liczba postów: 1810

                Nie rozumiem dlaczego tak bardzo się uparłaś Byczku żeby nie wspomagać się farmakologicznie przy tej depresji. Zobacz ile czasu już się z tym męczysz, a mogłabyś mieć za sobą

                Afektywna
                Uczestnik
                  Liczba postów: 836

                  Anilewe, dzięki za słowa 🙂 od kilku miesięcy jestem na tabletkach antydepresyjnych, biorę Pramolan. Choć i tak uważam, że w moim przypadku na chorobę duszy, to same tabletki nie poradzą.

                  Jestem po 2  miesiącach w nowej pracy, tą pracę bardzo lubię i mam swoje małe sukcesy 🙂

                  Jestem w trakcie szukania pokoju do wynajęcia, bo nie pozwolę dłużej krzywdzić się przez własnego ojca. Boję się jak to będzie, ale chcę próbować zmienić swoje życie

                  Afektywna
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 836

                    Jestem po kilku spotkaniach w sprawie pokoju. Na razie nic. Wygląda na to, że mam problem z zaufaniem ludziom, z którymi chce zamieszkać. Boję się, że będzie jeszcze gorzej niż jest teraz. Stanęłam w miejscu, ale może Bóg pomoże jak rozwiązać ten problem

                    Chłopiec Papuśny
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 3706

                      Byku dasz radę. Więcej zaufania do siebie, bo mi nie uwierzyłaś tym bardziej obcym nie uwierzysz. 🙂

                       

                      Afektywna
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 836

                        Ale dawno nie pisałam tutaj…

                        Więc tak: od prawie miesiąca pracuję już na umowę o pracę, od prawie 4 miesięcy w nowej firmie. Bardzo mnie to cieszy 🙂 🙂 Pokoju szukam, byłam na ponad 10 spotkaniach w tej sprawie. Na razie nic, ale to się prędzej czy później zmieni 🙂

                        W tym miesiącu mam co tydzień spotkania z terapeutką i fajnie, bo dużo tematów mogę obgadać. Nadal nie jestem wolna od poczucia krzywdy i dużo pracy nad sobą przede mną. No cóż, pewne sprawy są tak skomplikowane, że nie da się tego załatwić w dość szybkim czasie…Ale na przykładzie innych osób, które dotknęły dna, wiem, że wiele rzeczy się da 🙂

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 231 do 240 (z 245)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.