Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Choroby psychosomatyczne

Przeglądasz 5 wpisów - od 21 do 25 (z 25)
  • Autor
    Wpisy
  • Anonim
      Liczba postów: 20551

      No to jeszcze ja, żeby nie było 🙂 Zespoł jelita nadwrażliwego, nerwobole w okolicach serca, totalne rozstrojenie hormonow, mięśnie karku napięte jak skała 😛 Oj, utrudnia to życie, utrudnia… A najlepsze jest to, że mama i tata oraz niektorzy lekarze się ze mnie śmieja, że 20 lat, a jak stara babcia jestem :blink: Wczoraj mi tata powiedział, że gdyby nie oni, to w życiu bym na ludzi nie wyszła, bo nie licza się metody wychowawcze i atmosfera w domu, tylko efekty: skonczone studia, praca…Ugryzłam się w język, bo wolałam już nic nie mowić, niż wpaść w jakaś histerię, czy coś…

      Anonim
        Liczba postów: 20551

        hehe
        Robocop 😆
        dodałbym tylko,że Robocop uszkodzony

        na pierwszym roku studiow
        podczas sesji budziłem się rano
        a w uszach miałem skrzepy krwi
        tak się wystraszyłem, że…nie poszedłem do lekarza

        na ostatniej sesji z grupa pękłem
        i ulało się ze mnie trochę smoły
        następnego dnia obudziłem się z ostrym zapaleniem gardła
        i hektolitrami niezidentyfikowanej mazi wylewajacej się z nosa

        dzięki Nick za przypomnienie tego magicznego sposobu
        przyda mi się teraz
        w ciagu ostatnich tygodni terapii
        pokłociłem się chyba ze wszystkimi znajomymi (i nie)
        ten magiczny sposob znalazłem w wydawanym kiedyś piśmie "Maski"
        zetknał się ktoś z tym pismem?
        Wyszły chyba 2 nry i więcej do dzisiaj nie znalazłem
        a ciekawe było

        grubas psychochorobokorbolewatywoscorbolamid

        Anonim
          Liczba postów: 20551

          hej bahura_tovah
          Napisałaś w swoim poście o chrypce.
          Bardzo mnie to zaciekawiło, i chce sie dowiedzieć czegoś więcej. napisz, jeśli możesz.
          Ciagła i niezmienna chrypka to coś, co mi towarzyszy od 22 lat, co najmniej. I bez widcznych i namacalnych dowodow, he,he

          bahura_tovah
          Uczestnik
            Liczba postów: 256

            Roberto!
            sa o wiele straszniejsze rzeczy od wilka 🙂
            ale nie wywolujmy wilka z lasu 😉 dlatego nie bede o nich pisala otwarcie :).

            jesli chodzi o moja chrypke, to wiecej mozna przeczytac w watku o 'podrozowaniu w czasie’.
            naprawde wydaje mi sie, ze wychodzi tu bardziej moj konserwatyzm i pewien opor w otwarciu sie na nowe, niz o zmiane klimatu.
            a utrata glosu, ktora miala rowniez miejsce, wiaze sie byc moze z tym, ze wiem, ze nie powinnam dzielic sie moimi myslami z ludzmi, ktorzy mnie otaczaja, bo to zupelnie teraz bez sensu- podwazanie ich autorytetu mogloby mi przyniesc tylko klopoty…
            nie jest to w zgodzie ze mna sama, dlatego moja soma 🙂 buntuje sie razem z psyche…jakby sie z nia solidaryzuje.
            ale jest juz lepiej- przepracowalam w sobie pare spraw- znalazlam w pewnym sensie rozwiazanie- miejsce dla siebie w tym wszystkim.

            poza tym- zauwazylam, ze im bardziej walcze z tym, co mi sie we mnie nie podoba, tym gorzej to wychodzi…
            to podobnie jak z emocjami- jesli dopada mnie uzasadniony smutek- np. gdy na kims sie zawiodlam, albo ktos sprawil mi przykrosc- bez sensu jest rozweselac sie na sile- lepiej dac sobie prawo do bolu- wtedy smutek przejdzie szybciej. chyba podobnie mam z chrypka- gdy pozostaje w zgodzie sama z soba, mam jakby wiecej energii na pozytywna zmiane sytuacji- i nie musze prawie nic robic, zeby przeszlo samo.

            pozdrawiam

            Isis79
            Uczestnik
              Liczba postów: 38

              Nick, dzięki za radę z rozlu¼nianiem mięśni, napweno skorzystam

            Przeglądasz 5 wpisów - od 21 do 25 (z 25)
            • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.