Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Co zrobilismy dla siebie?
-
AutorWpisy
-
Odpowiedzmy, co zrobiliśmy dla siebie oprócz narzekania, biadolenia, rozczulania się nad sobą,T wszystko też jest potrzebne, ale nie w ilościach toksycznych, bo wtedy zabija i zabiera siły,A więc co zrobiliśmy ,żeby sobie pomóc, a jezeli niczego nie zrobiliśmy,to jaki mamy plan.Najlepszy ma na razie Janusz,,,,plan-czyli biwak.Już wietrzę namiot na tą okoliczność.
ten jeden krok,ktorytak ciezko mi postawic…
pojsc na terapie…To jak do dentysty, boli ząb to idziesz.Przecież Cię boli,Jutro wez telefon i dzwoń, przestan się zastanawiać,Obudż się jak mów Janusz, czekamy na Ciebie.:lol:
Anonim
26 czerwca 2007 o 23:58Liczba postów: 20551Hmm …. To na serio, byście przyjechali ! ? ? No to fajnie ! Dziuba niech tez przyjedzie ….założę jej opatrunek z ziół , okryję lisćmi dębu i zawiąże łykiem z wierzby ( ręke .. oczywiście , nie ją :))….i dam do ręki kubek herbaty z zielonej melisy … dobrze ? Więc tak ….mam Ranczo w na terenie obszaru zwanego regionalną Szwajcarią , w pobliżu dwa rezerwaty przyrody …… Ludzie którzy tu przyjeżdżają , mówią że im się bardzo podoba ( niektórzy się zachwycają)….. Pije wodę z niedalekiego źródła ( Zródła Radości) którego woda dobrze działa na samopoczucie ….. oraz usuwa trądzik ,wzmacnia włosy , poprawia słuch itd. Na jest piesek Spike , który wita przybywających …… " nabuzowanych" szczypie z tyłu . a spokojnych ….po prostu wita – machajac ogonem . Jak pisałem ma to być biwak integracyjno – relaksacyjny tzn. integracja by polegała na powiedzeniu – Cześć ….następnie wymamrotania swojego imienia i ewentualnego podania ręki (ale to nie jest wymagane). Relaksacja sprowadzała by się do leżenia na trawie ( skszonej lub nie ) gapienia się na niebo albo na las , gadania przy herbacie z melisą , znowu gapienia się ….. tym razem na duże ognisko ze świerkowych polan ( bo trzskają)…. Terenu na biwak jest dosć …. 50 namiotów ? Dojazd pociągiem , autostradą ….można też skoczyć na spadochronie….
Janusz, to kiedy ten biwak?? bo muszę zerknąć w kalendarz:P
januszzzz? a gdzie jest ta szwajcaria?
bo niedaleko mnie cos jakby tak zwanego lezy,niedaleko nepli…tez sa tam rezerwaty…
tak sie pytam…naprawde mnie zaprasza? :ohmy: :huh:
ech… to z przykrością muszę stwierdzić, że ja odpadam:( niestety mam już zaplanowany ten czas już od ponad miesiąca. a szkoda, szkoda, bo spodobał mi się niezmiernie plan biwaku:laugh: a tym, co chcą jechać, odwagi życzę, żeby dotarli na miejsce, a nie pluli sobie później w twarz, żę mogli jechać, a nie pojechali, bo tamto, siamto i owamto
a ja dzisiaj do domu wracam i nie mam neta:( bede musiala do siostry jezdzic,zeby sie dowiedziec,czy bedzie biwak,i czy w koncu to ta szwajcaria niedaleko mnie…
:huh:
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.