Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Czy forumowicze spotykają się poza forum? :-)
-
AutorWpisy
-
Tak mi przyszło do głowy czy się spotykacie w zupełnie realnych świecie z osobami piszącymi na forum. Pamiętam, że kiedyś chyba były jakieś spotkania w Wawie, ale czy są nadal? To było daaaawno temu i jakoś wtedy nie za bardzo się paliłem do poznawania nowych ludzi. A teraz… cóż, piszemy nasze posty, radzimy sobie wzajemnie, więc może i byłoby możliwe jakoweś spotkanie kawowe poza internetem? Ot, rzucam pomysł w przestrzeń…
Powiem szczerze, trochę tego nie widzę, choc może to pesymistyczne podejście. Jesteśmy rozsiani po całym kraju i trudno będzie w jednym terminie zebrać różne osoby w jednym miejscu. Ale skoro kiedys były to pewnie i teraz mogłyby być. Ktoś musiałby to zorganizować, wziąć sobie to na łeb.
A co do pytania pierwszego – nie znam osobiście nikogo z forum, z nikim także nie pisuję i nie rozmawiam poza forum. Kilka razy w życiu nawiązałam bliższe kontakty z osobami dda czy ddd ale żadna znajomość nie utrzymała się dłużej.
Zapraszamy na czat dda. Czasem są jakieś zloty i czasem tez regionalnie ludzie sie spotykają:)
A dla mnie to takie zamykanie się w kręgu dd i nie wydaje mi się to zdrowe. Chociaż co prawda to prawda, rozumiemy się jak nikt inny
Witaj 🙂
Jestem jedna z osob ktora organizowala te spotkania w Warszawie… Niestety idea upadla … moze dlatego ze bylo zbyt zimno 😉 Ale nic nie stoi na przeszkodzie by wznowic te spotkania o ile znajda sie chetni 🙂
Pozdrawiam 🙂Bo ja wiem… Nikt na czole nie ma wypisane czy jest ddd, dda czy jeszcze co innego, więc na jakieś lustrzane dd odbicie natknąć się łatwo szukają bądź obracając się wśród nie-dd. A umawiając się na kawę z DD przynajmniej masz gwarancję, że nie spotka Cię niespodzianka 🙂 Nie przesadzajmy z tym zamykaniem się w kręgu "uszkodzonych". Ja to raczej widzę w ten sposób, że lubię sobie sprawić przyjemność spędzeniem czasu z kimś, z kim się dobrze czuję, z kim mi się dobrze rozmawia, tak po prostu… Wypić kawę, pogadać, nie koniecznie o bólach w konwencji mitingowej. Ot tak normalnie…
Ja tak nie uważam że jest to zamykanie się. To tak samo jak spotykają się fani jakiegoś zespołu hihi;). Mam swoich znajomych, mam faceta i z nimi też się spotykam. I nie widzę przeszkody by spotkać się z ludźmi z czata bo lubię ich:) i jestem ciekawa jak wyglądają na żywo:)
A ja lubię Bronislavusa, bo on zawsze pisze takie mądre rzeczy, miło się go czyta…:) Pewnie jest całkiem fajnym facetem:)
Niektórzy forumowicze, a ściślej forumowiczki, planują spotkanie, ale różne okoliczności spowodowały, że jeszcze nam się to nie udało ale jesteśmy na dobrej drodze.
Myślę, że warto dac szansę takim inicjatywom.
Serdeczne pozdrowienia dla Stokrotki:-)
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.