Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Czy i jak powiedzieć partnerowi o DDA ?

Otagowane: 

Przeglądasz 6 wpisów - od 11 do 16 (z 16)
  • Autor
    Wpisy
  • Przerażona
    Uczestnik
      Liczba postów: 17

      Begin25…

      Każda bliska relacja jesli jest zdrowa i dobra jest na miejscu.

      begin25
      Uczestnik
        Liczba postów: 10

        Oczywiście,że każda bliska relacja jest ok, ale czy ja jako osoba niezdrowa na ta chwilę mogę stworzyć z kimś zdrową relację ? z kimś kto być może też nie jest zdrowy – bo tak właśnie jest,

        Z rodziną lub osobami ,które znam już długo staram się kontaktować i żyć w nowy zdrowszy sposób,wychodzę z założenia ,że nawet jeśli oni nadal nie zmieniają swojego postępowania często niezdrowego to ja chce sama zachowywać się w porządku,w zdrowy sposób.

        Ale nie czuje się jeszcze na tyle pewna i zdrowa żeby wchodzić z kimś w bliższą nową relację.Myślę ,że na chwilę obecną nic z tego dobrego by nie wyszło ani dla mnie ani dla drugiego człowieka.Tym bardziej ,że jest to dla mnie szczególny moment w życiu,w którym czuje ,że w końcu chcę i jestem w stanie zająć się sobą ,żeby doprowadzić się do ładu.

        jezierski
        Uczestnik
          Liczba postów: 17

          A co powiesz na propozycję pójścia na meeting? Jest o tyle fajnie, że każdy w jakiś sposób identyfikuje się z problemem i przychodzi tam, żeby nad tym pracować.

          Przerażona
          Uczestnik
            Liczba postów: 17

            Begin25,

            Wiele osob z DDA nie wie ze są DDA. Ja nie wiedzialam, i od 5 lat jestem w szczęśliwym zwiazku, chociaż roznie bywalo z mojej strony, teraz jak dowiedzialam sie co jest na rzeczy (a wiem to od niedawna)  jest jeszcze lepiej. Ale jesli nie czujesz sie na silach to odpuść.

            begin25
            Uczestnik
              Liczba postów: 10

              Tak właśnie jest – nie czuje się siłach na chwilę obecną na takie COŚ . I odpuszczenie wydaje się najlepszym rozwiązaniem,wiem o tym ale czemu mimo to to tak boli i męczy ? Wiem ,że powinnam pozwolić sobie na odczuwanie smutku w momencie podjęcia takiej decyzji ale dalej to blokuje,bo boje się pogrążyć w tym smutku który jestem pewna ,że się pojawi z dużą intensywnością i nie wiem kiedy mnie opuści.ale chyba musze to przejść.

              jerzyb
              Uczestnik
                Liczba postów: 1

                Witam,

                Chciałbym się podpiąć pod pytanie, które jest w temacie tego wątku z tym, że jestem po drugiej stronie tego problemu, czyli jestem mężem kobiety cierpiącej na syndrom DDD/DDA. O czymś takim jak DDD/DDA dowiedziałem się dopiero niedawno, dużo przeczytałem na ten temat, obserwuję zachowania żony i wszystkie znaki wskazują na to, że to jest właśnie to.

                Kilka razy w różnych sytuacjach wspominałem jej o tym ale ona to kompletnie ignoruje. Chciałbym zapytać kogoś z was, cierpiącego na ten syndrom co robić. Jak o tym mówić żonie? Jak z nią rozmawiać? Jak jej pomóc?

                Do Przerażona

                Na twoje pytanie czy mówić partnerowi o swoim problemie odpowiadam TAK MÓWIĆ. Całe lata awantur, które przeżyłem z moją żoną kompletnie nie wiedząc o co jej chodzi były dla mnie koszmarem. Przyznanie się do słabości jest oznaką siły 🙂

              Przeglądasz 6 wpisów - od 11 do 16 (z 16)
              • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.