Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD czy tez wpadliscie w „nicość”

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 12)
  • Autor
    Wpisy
  • Anonim
      Liczba postów: 20551

      Cześć!Jestem ,że tak powiem nowy na tej stronie. Nie dawno dopiero dowiedzialem sie o DDA a nim jestem.Pomaga mi czytanie tego forum, bo wiem ze nie jestem sam i ze sa tacy ludzie jak "ja".Otoworzyli mi to oczy i ucze sie wszystkiego od nowa.Chcialem sie zapytac czy tez Was dopada takie dziwne uczucie,ze nic Wam sie nie chce, doslownie nic, niczego sie nie chce robic, tak siedzialbym tylko w jednym miejscu i patrzyl w cos tak bez sensu??Wiem ,ze jest to bezsensu,ze trzeba cos robic, ale czasem przegrywam z samym soba.Tak jakybm na cos czekal, ze cos sie wyadarzy, cos sie zmieni, ale co to tego akurat nie wiem.Pozdrawiam!!i trzymajcie sie!

      MariuszKce
      Uczestnik
        Liczba postów: 26

        Cześć. I ja tu jestem nowy. O tym, że jestem DDA dowiedziałem się przypadkiem jakieś dwa tygodnie temu. I mnie dopadaja takie stany jak Ciebie i to dość często. Najgorsze, że wtedy nawet nie chce mi się przygotować nic do jedzenia (mieszkam sam i sam sobie z tym muszę radzić) nie wspominajac już o nauce czy innych obowiazkach.
        Trzymaj się
        Pozdrawiam 🙂

        Anonim
          Liczba postów: 20551

          Hej
          ¦wietnie znam ten stan stagnacji, wyłaczenia, siedzenia i gapienia się "jak trawa rośnie", nawet kiedy mam coś pilnego do zrobienia, nie jestem w stanie się zmobilizować i np. zaczać się uczyć. Praktycznie codziennie dopada mnie ten problem, a, że obecnie nie pracuję, więc tkwię bezczynnie w domu i zastanawiam się czy nie jest to wynik jakiegoś gigantycznego wrodzonego lenistwa, lub słabego charakteru. Ale takie myślenie też nic nie zmienia, siedzę więc dalej i denerwuję się, że mi się nie chce, że nie mam siły, że jestem taka do niczego. Trudno mi z tym, nie radzę sobie ze soba. Czasami, żeby złagodzić to poczucie beznadziejności ogladam TV lub czytam stare gazety ale potem dalej czuję się ¼le. Czy jest jakiś sposob na przezwyciężenie takiego stanu?

          mrowka
          Uczestnik
            Liczba postów: 26

            U mnie to samo.mam takie chwile ze moglabym tak siedziec i sie kiwac i nic nie robic.czasem tez wiem ze powinnam usiasc i sie uczyc ale nie moge.poprostu siedze i patrze sie w jeden punkt.to jest okropne.

            aniaDDA
            Uczestnik
              Liczba postów: 410

              mrowka,biedronka,namnożyło się tych owadow,ale to znak ,że wiosna przyszła :laugh:

              mrowka
              Uczestnik
                Liczba postów: 26

                :pa masz cos do owadow?:laugh:

                aniaDDA
                Uczestnik
                  Liczba postów: 410

                  do niektorych mam,do niektorych nie mam.zależy od ich… uszczypliwości 😆

                  mrowka
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 26

                    hmmm…czy mam uznac ta odpowiedz jako jakas aluzje?w koncu mrowki czasem szczypia.ale ja jestem wyjatkowa i nie szczypie.no chyba ze ktos mi cos zrobi to sie bronie…

                    Anonim
                      Liczba postów: 20551

                      Tez tak miewam niestety…

                      pawel_p
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 7

                        Biedronka wspomniała o lenistwie – ja też się zastanawiałem, czy to nie to.. ale chyba nie, bo to uczucie mnie paraliżuje, jestem otępiały i nawet gdyby się waliło i paliło, to nic by do mnie nie dotarło.. bardzo ¼le się z tym czuję.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 12)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.