Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Czy to jużna zawsze…?

Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
  • Autor
    Wpisy
  • izzy74
    Uczestnik
      Liczba postów: 31

      Zastanawia mnie fakt, cyzdda pozostanie w psychice. Mąż zauważył u mnie zmianę na lepsze. Jednak są dni gdy i ja to widze, że wracamdawna ja tzn. z lękami m.in. przed opuszeniem, przed wyjściem do ludzi itp. Porozmawiam tylko z tymi osobami, które znam od dłuższego czasu. Sama się z tym męcze, chce by bło inaczej. Nie mogę się odnaleźć niekiedy wśród ludzi. Zauważyłam, że coś jest nietak. Znowu zaczynam "zamykaćsię" w sobie. Dodam, że nie mam odwagi iść na miting, twierdzę że ja się nie otworze (zawsze byłam zamknięta w sobie). Wiem, że takie czynienie nie służy m.in. mi, bo trzymam wszystko w sobie, a stres, niepokój mi nie służy, zresztą to się tyczy i innych osób. Co zrobić. Wg mnie to mam wzloty i upadki, można to porównać ze wzburzonym morzem.:ohmy:

      Gonzo
      Uczestnik
        Liczba postów: 512

        Izzy! A kto Ci się każe się na meetingu otwierać ?
        Toć tam można pójść popatrzeć …

        Gonzo

        Edytowany przez: gonzo, w: 2009/09/02 20:46

      Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.