Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › do Pompejusza:)
-
AutorWpisy
-
Panamo:D
Drożdżyku, czy nie potrafisz czytać ze zrozumieniem?:) ciuś ciuś:)
sama powiedziałaś, że ja spotkania rozwalam i że jestem dobermanem ( a to podobno ja jestem Buka hahaha:D ) dlatego wjadę tylko w czasie wolnym, a nie na całe spotkanie:)
a wiesz, że projektujemy swoje cechy? jak to szło
:whistle: rozwalasz spotkania jak jesteś zazdrosna czy co Ci tam jest, jesteś dobermanem, Buką i nie odejdziesz dopóki nie dostaniesz tego czego chcesz:) tak powiedzialaś o mnie czyli o sobie tak naprawdę hahaha:D
lubisz siać zamęt co?:) w ten swój kuci kuci sposób:):):)
poza tym nie odzywaj się do mnie, skoro ja taka straszna jestem a Ty bidna i pokrzywdzona. Tak naprawdę nie powinnam się teraz do Ciebie odezwać za to coś zrobiła;) inteligencja emocjonalna i empatia Drożdżyk zerowa:);):kiss:
Po prostu chodziło mi o to, że tak jak normalnie w życiu jeśli chcesz się z kimś spotkać to napisz do tych osób i się umów. To prawda ciężko czytać Twoje posty ze zrozumieniem więc to prawda nie czytam ze zrozumieniem.
Jeżeli chodzi natomiast o projektowanie to w takim razie to co pisałaś o mnie i o innych jest o Tobie. I to się zapewne zgadza. Zapewne teraz sporo pijesz i za parę dni będziesz odwoływała wszystko to co napisałaś ostatnio – te fazy są zauważalne – ale nadal uważam, że powinnaś się leczyć, najlepiej w jakimś ośrodku zamkniętym.Miesza Ci się już Twój nierealny świat z tym prawdziwym a to już jest raczej niebezpieczne.
drozdzyk zapisz:
„Po prostu chodziło mi o to, że tak jak normalnie w życiu jeśli chcesz się z kimś spotkać to napisz do tych osób i się umów. To prawda ciężko czytać Twoje posty ze zrozumieniem więc to prawda nie czytam ze zrozumieniem.Jeżeli chodzi natomiast o projektowanie to w takim razie to co pisałaś o mnie i o innych jest o Tobie. I to się zapewne zgadza. Zapewne teraz sporo pijesz i za parę dni będziesz odwoływała wszystko to co napisałaś ostatnio – te fazy są zauważalne – ale nadal uważam, że powinnaś się leczyć, najlepiej w jakimś ośrodku zamkniętym.Miesza Ci się już Twój nierealny świat z tym prawdziwym a to już jest raczej niebezpieczne.”
Drożdżyk…………….bo nie odnoszę wrazenie żebyś Ty chciała kogokolwiek zrozumieć;) w sumie bardzo dobra postawa, najlepiej zajac się sobą, tyle, że…………bardzo trudno rozmawia się z taką osobą jak Ty;) To,że ładnie dobierasz słowa i pięknie komponujesz zdanie,jeszcze nie świadczy o tym, że treść jest delikatna;)
Widzisz….cały bajer polega na tym, że ja tutaj przyszłam zajać się TYLKO sobą:) Iprawda jest taka, że jeśli komukolwiek się dostało, to była moja odbita piłeczka i to wszystko:) nie mam żadnego zdania na temat kogokolwiek tutaj, wyjątkiem jest jedna osoba, którą poznałam realnie. Zeby mieć jakiekolwiek zdanie na czyjkolwiek temat trzeba tę osobę znac i to nie dzień czy dwa, albo miesiąc czy dwa….;)
Jestem pod wrazeniem Twoich prób przypisywania mi konkretnych emocji za tym co piszę:) Jeśli cokolwiek mnie stresuje to tylko moja praca, którą piszę, która jest w rozsypce:)
Sorki, Drożdżykale wbrew pozorom masz dosć apodyktyczny sposób zwracania się do kogoś, tak jak mówisz zapewne tak jesti już i Tywiesz lepiej:) Zauważ, ze u mnietylko tak to brzmi, ale generalnie jestem skora do dialogu w przeciwieństwie do Ciebie:) Rozumiesz tę różnicę?:) Apodyktyczność jest wtedy kiedy masz rację i kropa i Ty zauważyłam tak masz, niby jest ok, a za chwilkę Tywiesz swoje i koniec i buźka w ciup. A ja najwyżej pojadę na jakimś mechaniźmie, bo mnie coś ruszyło, ale tak naprawdę nie upieram się co do tego czy wiem, co w kimś siedzi;)
Już tutaj była bardzoźle jedna osoba oceniona.
Wiesz dlaczego z Tobą tak trudno się rozmawia?:) właśnie przez to, że masz rację i już:) Nie baw się w psychologa Drożdzyk, bo nim nie jesteś i nie tnij mnie tak na kawałki, bo cięcie jest wtedy gdy ktoś właśnie nie potrafi dyskutowac:)
Zastanów się nad tym co Ty w ogóle we mnie widzisz jak z resztą niejedna osoba stąd;) sorki, ale ja NIC do nikogo nigdy nie miałam za to ja zostałam zmasakrowana:)
Nie widzisz tego?:)
I powiem Ci, że to jak podeszłam do mnie, jest akurat najmniejszym problemem, bo możesz mieć traumę, ale odniosłam wrażenie, ze sobie poradzisz i sięnie pomyliłam;)
Wiesz co mnie najbardziej u Ciebie zraziło? to w jaki sposób podeszłaś do kilku dziewczyn:) np…..jak zacytowałaś posta, gdzie dziewczyna wkleiła swoje zdjęcie, powiedz-Ty w ogóle myślisz o tym co może czuć druga kobieta?? A gdyby ona się rozpędziła po prostu pod wpływem emocji i chciała go wyedytowac to co? Pomyślałaś panno melancholijna o tym? Szczęście polega na tym, że to osoba publiczna, która zajmuje się wizerunkiem, więc dla niej to pewnie dodatkowa reklama;) Ale jakiejś dziewczynie, która zrobiłaby to pod wpływem emocji niezłej byś mogła kaszany narobić. Ale co to Ciebie obchodzi prawda?:)
Także mnie to srał pies, ale zrobiłaś kilka ciekawych kroków i dlatego nie podobami się to, bo co innego nagadać na jakimś mechanizmie, pod wpływem kryzysu czy czegoś tam, a co innego robić pewne kroki z premedytacją, prawda?:)
Uważam, że masz bardzo dużo do powiedzenia i często dobrze prawisz, tyle, że Ciebie gubi właśnie ta Twoja racja i już Jesli kiedyś naprawdę zrozumiesz, że nawet jadąc na tym samym mechanizmie każda kobieta może zrobić inaczej, to będzie potęzny przełom:) A wiesz, że ja nigdy wielu rzeczy nie robiłam, a mimo to staram się rozumieć? Może dlatego ludzie jakoś przy mnie są latami, widocznie mimo tego jaka jestem potrafię kawał serducha okazac:)
Tak samo jak to Twoje przypisywanie kłamstw…..a skąd wiesz co się w jakiejś kobiecie kryje i dlaczego, a nawet czy kłamstwo jest kłamstwem itd;) chętnie poznałabym Cię z moją wieloletnią przyjaciółką, która zapewne w Twoich oczach uchodziłaby za kłamczuchę, bo była w związku az trzy miesiące, za to…………….przezywałam to 5 lat! Rozumiesz coś z tego? Tu chodzi o kontakt z emocjami a nie oto czy się z jakimś facetem chciało do ołatrza isć:)
Jak kiedyś pojmiesz, że nie każda kobieta jest taka jak Ty, to stanie się w Twoim życiu cud:) czego Ci życzę:)
zastanawiałam się nad jedną rzeczą….że być możemasz uraz do kobiet, które sięgają po alkohol, ale powiem Ci, że ciesze się, że od dawna biorę pewne Wasze gadki przez palce, bo na serio popadłabym w stan totalnego alkoholizmu. Mam sporo różnych problemów i ja podobnie jak Wy też się zmieniam i straszliwy wysiłek w to wkładam…
Nie wiem czy przemawia przez Ciebie Twój uraz, Ty to wiesz, ale spróbuj sobie wyobrazić jaki ja mogęmieć uraz do pewnych męskich zachowań po tym co wyprawiał mój ojciec wiele lat i ile lat modliłam się o przebaczenie, nawet gdy rzygałam na jego widok…..Nie robiłam tegopo to, żeby nagle zamienić siekierkę na kijek i zadawac się z facetami, ktorzy moich urazów nawet nie chcą wziać pod uwagę! Od lat nie wymagam chodzenia nade mną jak nad jajem, calusieńkimi latami kolegowałam się z facetami, żeby zrozumieć na koniec, że męzczyźni są po prostu różni, a wiele rzeczy zwyczajnie jest moim problemem! Nie po to odkuwałam się tyle lat z tego, żeby mi jeden czy drugi jajca robił! takie jajca to ja też już znam;) od dawna nie uważasz siebie za męczennicę, ale wiesz jak to bolijak się komuś dało sporo zrozumienia i przymknęło oczy na wiele rzeczy, bo się uwzględniłokondycję tej osoby, a ktoś sobie pośmiewisko z tego zrobił wciągajac stado nieznanychmi osób?
Ale bardzo dobrze się stało:) wszystko posłużyło mi do pracy nad sobą:) zadbałam o bezpieczeństwo innych i zwyczajnie nie rozdawałam kontaktów:) mogę policzyć na palcach u jednej ręki osoby do których zagadałam ja:) nie zależało mi na tym:) i dlatego tym bardziej śmieszne są dla mnie zarzuty, że ja przyszłam na ludzi polowac:)
każdy z nas przylazł tutaj z czyms innym, rozumiesz?:) Tak naprawdę to bardziej prawidłową postawą jest tutaj wywalanie wszystkiego jak popadnie z siebie niż robienie kliki która zwyczajnie czasami się komicznie zachowuje:) dlatego mniej rażą mnie osoby, które bełkoczą, wywalają jak popadnie emocje niż pewne Wasze zachowania.
Troszkę dystansu-to net i nie trzeba tego czytać;) wszystko przez Aguś, ona dawno temu napisała, ze sama czyta to co napisała i nagle podłapałam po co ja w ogóle tutaj przyszłam;) i zastosowałam to:)
wiesz co to jest? moje zmaganie wewnętrzne:) aludzie są bardzo potrzebni i np tutaj ludzie mi bardzo pomogli:)
z resztą już nie będe gadała, bo po co;);)
wiesz za co ja najbardziej tutaj zapłaciłam? za szczerość:)
to by było na tyle, nie rozumiem dlaczego tak na siłę "żenicie" mnie z Pompem. Najpierw wiele miesięcy temu gadki, że on wielce zajęty potem na siłę robiona ze mnie zazdrosna baba……………..przecież ja go nigdy nie poznałam, dogadać się nie szło (uważam, że obie strony są winne) jak nie chce gadać to nie, jak zajęty to zajęty ikoniec i kropa, poza tym kto powiedział, że ja chłopa szukam? masakra;);) Wyście tak robiły czy co?:)
Ja już się kiedys z kimś wytarmosiłam, też podpuszczał i wlaśnie dla mnie momentem przełomowym było to jak polazł do jakiejś dziewuchy i ok skumałam, że pan się świetnie bawił (tłumaczylam go wiele oj wiele miesięcy) na dodatek upokarzanie przy innych kobietach nie jest jak sama wiesz najlepszym pomysłem;) sama byś tego nie chciała co? chora byś była i dobrze o tym wiesz.Sorki, to ja mam śnić i marzyć tak? tyle miesięcy zwyczajnego zakończenia z pogodzeniem, płomień został rozdmuchany większy niż w ogóle cokolwiek tam się działo!! Jak można robić niezgodną osobę z kogoś kto tyle razy rękę wyciąga! no jak pytam? ja wszystko rozumiem też jestem dda, ale to do cholery jest męzczyzna!! on się gorzej zachowywał w moim pojęciu niż Gonzo! wrabianie dziewczyny w jakieś naciągane uczucia jest chyba jednąz najgorszych rzeczy jaką facet moze zrobić kobiecie i dobrze o tym wiesz!! I jeszcze w takim miejscu:)
Mnie dziś to zwisa i powiewa, ja swoje urazy też mam i swoją historię i swoje błędy i słabości i zwyczajnie mam do nich prawo:)
kuniec wypracowania;)
Przeraża mnie to Felicja, że masz nieograniczony dostęp do internetu. Przydałoby Ci się nie tylko leczenie na oddziale zamkniętym, ale również ciężka praca fizyczna. Jesteś już całkowicie oderwana od rzeczywistości.
Jeśli ktokolwiek z tego forum poda Ci namiary na siebie i wyrazi chęć spotkania z Tobą, to ja będę przerażona.
Ty jesteś przerażająca.Nocka zapisz:
„Przeraża mnie to Felicja, że masz nieograniczony dostęp do internetu. Przydałoby Ci się nie tylko leczenie na oddziale zamkniętym, ale również ciężka praca fizyczna. Jesteś już całkowicie oderwana od rzeczywistości.
Jeśli ktokolwiek z tego forum poda Ci namiary na siebie i wyrazi chęć spotkania z Tobą, to ja będę przerażona.
Ty jesteś przerażająca.”yyyyyyyyyyyy a my się chyba nie znamy co? przerażające jest to co napisałaś teraz…………………….i ogólnie to co niektórzy od dawien dawna o mnie piszą jest przerażajace………………………
praca fizyczna? NIC mnietak nie porozbijało jak podjęcie kilka razy zbyt cięzkiej pracy fizycznej właśnie:)
nie przypominam sobie żebym byla oderwana od rzeczywistości, ale……………….mam ochotę przyprowadzić tutaj kilku moich realnych znajomych i oni powiedzą kilka słów i zobaczymy kto okaze się oderwany od rzeczywistości:)
następny domorosły psycholog który nie potrafi zajać się sobą?:) podobno ja tak chętnie zajmowałam się innymi, ale chyba NIKIM na tym forum nie zajęło się tyle osób co mną i w takim mało ciekawym stylu….
zastanawiam się czasami czy niektórzy chociaż raz w życiu byli np u psychiatry z tych którzy się do mnie zwracają….
jakby co prosze pisać, od dawna mam dystans i czytam to z ciekawością;)
tak bardzo mi przykro, ż etylko raz w życiu ktoś straszył mną i poszłam z tym do psychologa i usłyszałam, że ja to jedno ale galopująca hipokryzja to drugie….. od tamtej pory takie beznadziejne gadki mnie jakoś nie interesują:) a byli to ludzie którzy na siłę szukali znajomych:) niezłe co? ja jakośmam wieloletnich i zyją i niewielu się przeraziło:)
to jak jest?:)
co tam Drożdżyk poszła się komuś poskarzyć i przylazł jakiś podszyw?:) ani jednego podszywu na tym forum nie zrobiłam:)
poznałam realnie jedną osobę i jakoś nie ucieklysmy na swój widok, reszta która ma namiary na mnie też chyba nie narzeka, to co jest nie halo w takim razie? kij ma wyraźnie dwakońce prawda?
Drożdżyk cięła mnie na kawałeczki bezwzględnie od samego początku i jeszcze bezczelnie kogoś tu sprowadza, ciekawe, ze ja zawsze broniłam się sama……i jakos nikogo nie napuszczałam, wszystko z Wami ok? to jest net! tylko net, ludzie trochę dystansu!! litości!!
zajmijcie się sobą!!!
bo ja od dawna się tym już nie przejmuję, to jest moje wewnętrzne zmaganie!
a kawa w Poznaniu? jak to po co, będzie koniec bajeczek na mój temat będziecie sobie skakali po tym co zobaczyliście, ja się w niczyje życie nie wpierdalam ale w moje i owszem wiele osób sobie rości do tego prawo, zdrowi jesteście w ogóle??
a teraz sorki, bo w ramach kontaktu z rzeczywistością idę zrobić coś słodkiego mamie na dzień matki!
już widziałam na żywo panią z ktorą mam kontakt a taka ponoć straszna była i nie trzymala granic, ciekawe dlaczego ja z nią nigdy żadnych problemów nie miałam i nie mam, kto jest chory pytam? nawet nie odróżniacie netu od rzeczywistości! inie ja i nie ona tylko wiele osób stąd!! ale ona z tego zrobiła olbrzymi pozytek podobnie jak ja czyli powyłapywałysmy swoje mechanzimy dotyczące ludzi i przenosimy to na realne kontakty.
Ja nie wiem co z niektórymi tutaj jest i co z tymi podszywami, bo widzę co jest od dawna tyle, ze zwyczajnie nie zwracam na to uwagi!! a wszystko wyłapuję do pracy nad sobą!!
też Ci zaraz Nocka jak chcesz załatwię pracę fizyczną i to po 12 h z wredną brygadzistką i Ci się odechce wtracania nochala nie tam gdzie trzeba i się skończy!chcesz?
Wiesz Drożdzyk CO mnie tak wyprowadziło z równowagi a raczej przyczyniło się do Tego co powiedziałam? Twoje super pytanie: a z kim ty się chcesz na tej kawie spotkać?
Jak Twoim zdaniem brzmi prawidłowa dopowiedź? co? jak myślisz CO powinnam powiedzieć? ojojoj wskoczę w ładne gacie i od progu wskoczę na twojego kolegę tak? czy jak brzmi prawidłowa odpowiedź bo już zgłupiałam? nie przypominam sobie żebym się tak naprawdę wpychała ludziom na siłę, jeśli tylko wyczuwam, że ktoś tak to odbiera po jakimś czasie się odsuam robić za namolniarę!!już mnie kiedyś jeden pan tak wrobił! taaaaaaaaaak i podobnie byłąm podpuszczana i wysrana na koniec z towarzystwa które było przesiąknięte pomimo swojej dobroci skrajną hipokryzją!! a jeszcze się u innych doszukiwali nie wiem czego!!!
To tylko net, nie chciałam nigdy żadnych wojen, dlatego miesiacami nie reagowałam dla świętego spokoju znoszą podśmiewania różnych pań! bo przecież one wiedziały lepiej co się stało i oczywiście ja byłam winna! ani w depresji ani bez nie właże na facetów a już na bank nie na takich którzy mi namolność próbują wciskać! to jak plucie w twarz!! mnie nie interesuje czy ja czyims zdaniem mam poczucie humoru czy nie, czy ja mam dystans czy nie. Mogę sobie zwyczajnie nie życzyc pewnych zachowań!!!!! w necie czy w realu! ja juz się w necie wytarmosiłam, znam swoje błędy!!!
Nocka JAK można komuś napisac, ze jest przerażajacy?? JAK można tak komuś napisac, co?? mnie tu wiele rzeczy przerażało i jak w końcu nie wytrzymałam to też swoje powiedziałam. Mój błąd polega na tym, że za bardzo sobie pozwalam! co mi wiele miesiecy temu jedna osoba powiedziała! i ja uznałam, ze nie, że ja się chce dogadac a dziś myślę, że i owszem pozwalam sobie jak głupia! bo patrzę na drugie dno, bo nawet jak zachowam się jak słoń w składzie porcelany to przeproszę, a po co? lepiej powiedzieć komuś jesteś przerażajaca i umyć rączki.
Mnie od pewnego moemntu drażni w zasadzie tutaj już prawie wszystko, a raczej nie-zwisa mi, ale nie patyczkuję się z niektórymi osobami:)
zwyczajnie chcę na żywo pogadać, dla mnie to jest miejsce w którym szukałam pomocy i męczą mnie te akcje. Skoro jest okazja mozna się zobaczyć. Nienawidze być w stanie wojny!! mnie to zwisa ja przyjadę ja mogę się poświęcic czyco tam-zwisa mnie to. Bo nie musi być tak jak ja chcę, ale nikt srał też mi nie będzie bo tego już jest jednak za dużo:)
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.