Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD DROBNE PRZYJEMNOŚCI

Przeglądasz 10 wpisów - od 21 do 30 (z 42)
  • Autor
    Wpisy
  • grubas_koniokrad
    Uczestnik
      Liczba postów: 144

      aaach
      kocham tę niepewność i ciekawość kiedy wybieram się na polowanie do antykwariatu.
      kocham zapach ksiażki lub komiksu, ktory zdobywam
      hehe, a nawiazujac do tego co napisałeś Najlachim o złotym środku, to racja
      święta.mam obsesję kompletna na punkcie komiksu,na studizch potrafiłem wydać cała kasę na komiksy, a potem bida i nie ma co jeść. to też apropos skrajności chyba, w ktore wpadaja(jak wyczytałem) DDA.

      mala
      Uczestnik
        Liczba postów: 254

        natchneliscie mnie 😉
        a więc ciag dalszy moich drobnych przyjemności:

        -kapiel…ciepła z piana…
        -chodzenie po księgarniach, antykwariatach i ogladanie, przebieranie w ksiazkach, kiedyś też potrafiłam wydać ostatnie pieniadze na ksiazki…trudno mi się oprzeć kiedy coś mi się spodoba (autor albo wydanie, ilustracje, tematyka),
        -słuchanie muzyki…po prostu słuchanie, muzyka zawsze mnie oczyszcza.

        cdn… 😉

        Anonim
          Liczba postów: 20551

          …mhmmm… uśmiech ukradkiem błaka się na ustach,spojrzenie chłonie wasze słowa,a w duszy już rozochociły się wesolutkie,psotne chochliki,ktore przypomniały bezczelnie,ze i ja mam swoje zaczarowane chwile,ktorych nie oddam nikomu,no,co najwyżej,jestem skłonna się nimi podzielić…dla mnie to wszystko to niesamowita rzecz…Istota Piękna.
          …poranny prysznic i orze¼wiajace zapachy owocowych olejkow…plus obowiazkowe nucenie najmilszych melodii…
          …mocna,czarna kawa,słodziutka rozkosznie,a do tego szczypta rockowej ballady…
          …pasjonujaca ksiażka i miodowa herbatka…i jazz,lub muzyka instrumentalna,relaksacyjna…
          …d¼więki mojej gitarry,gdy tracam jej struny przypadkiem…
          …rowerowe ścieżki na polach i w lasach,tuż,tuż obok jeziora,gdy ścigam się z wiatrem…
          …spacer w bezsenna noc,gdy ma się wrażenie,że cały świat tonie we śnie,a ja jestem sama jedna…taka wolność i przestrzen niesamowita się czuje…
          …ciemnozielony stoł,bile,kreda,kij…moje oczy sa wtedy nasycone zielenia 🙂 i harmonia…do pełni szczęścia brakuje tylko blues’a i…jabłkowego reeds’a z cytrynka…
          …leżenie na trawie,boso,rankiem lub wieczorem,kiedy zapachy sa najbardziej intensywne.zamykam oczy.wczuwam się w tę ciszę,ktorej przecież nie ma,bo świat na około tętni i pulsuje w swych własnych rytmach…zatapiam w nich duszę…
          …eksperymenty w kuchni i pierwsza "sproba"…mhmm…
          …uwielbiam te momenty,gdy już mam myśl,pomysł,chce to wyrazić,ale nie potrafie dobrać słow…a w koncu przychodzi ten moment…i nie nadażam z zapisem…czysta ekspresja…a emocje? namacalne…
          …fotografia…ludzkie twarze,i te piękne,młode,i te piękne,starcze,naznaczone wiekiem…uchwycone emocje,zatrzymane magiczne"coś" w kadrze…
          …i ostatnia rzecz…freski,uwielbiam je malować,skrobać w ścianie,pisać nieistniejace znaki.niestety,tutaj sposobność wyrazu mam najrzadziej,a szkoda…(no,ale w koncu ściany nawet znajomych to materia raczej ograniczona)

          zamknij oczy…
          wsłuchaj się w ciszę…
          szukaj swiatła tam,
          gdzie panuja cienie…
          probuj odnale¼ć spokoj w tym,
          co koi niepozornie…
          a daje ukojenie…
          podaruj uśmiech tym,
          ktorzy się tego nie spodziewaja…
          ukołysz koszmar do snu…
          tylko wspomnienia zostaja…
          lecz z czasem i one milkna…
          cichna…
          po prostu…
          zanikaja…
          umieraja…
          zamiast Ciebie…
          tylko pozwol im na to…

          anis79
          Uczestnik
            Liczba postów: 203

            Dzien Dobry,
            już odprawiłam moj niedzielny drobnoprzyjemnościowy rytuał i czytajac wasze posty przypomniało mi się jeszcze jedno: ROWER 🙂
            Do antykwariatow staram się nie zagladać 🙁 bo swoj złoty środek w kwestii ksiażek już dawno straciłam, a ceny w księgarniach jeszcze dość skutecznie bronia mnie przed ostatecznym przemienieniem domu w bibliotekę 😉

            Anonim
              Liczba postów: 20551

              łażenie po plaży w sztormowa pogodę, tak jak dzisiaj, piasek jest ubity, i trzeba uciekać przed woda. właśnie przed chwila wrociłem…
              fajne uczucie, że coś się dzieje…

              Anonim
                Liczba postów: 20551

                Robert – co do plazy i szarego , granatowego, pochmurnego nieba – jestem za

                Anonim
                  Liczba postów: 20551

                  hmmm…….wiecie co, mam 25 lat prawie 26 a cały czas najbardziej lubię spędzac czas w wesołych miasteczkach, tudziesz placach zabaw dla dzieci. ostatnio odkryłam kaczkę na sprężynie, jejsku to była zabawa, prawie posikałam się w majtki.Polecem. :laugh:

                  Anonim
                    Liczba postów: 20551

                    To nie jest najlepszy moment na opowieści o drobnych przyjemnościach z mojej strony.
                    Bo ciagle okazuje się, że swoje dobre samopoczucie uzależniam od pana, ktory już nie chce ze mna być, a ktorego nie chcę przestać kochać, a ktory chętnie się ze mna poprzyja¼ni, od czasu do czasu poprzytula, ale na pewno nie będzie spełniał moich "dziecięcych" zachcianek, nie będzie na każde moje zawołanie…itd. W ogole nie będzie już dla mnie.
                    I tak na przykład wczoraj upiekłam ciasto, czego zazwyczaj nie robię…żeby umilić sobie popołudnie, ale z myśla o nim. Nie przyszedł, umowił się z kim innym.
                    I byłam na długim spacerze w lesie z psem, i doszłam do pięknego miejsca, w ktorym myślałam- jaka szkoda, że jego tutaj nie ma i nie widzi, tego co ja…
                    Powiecie mi, że to karygodny bład, jakbym o tym nie widziała?
                    Nie umiem żyć sama dla siebie i cieszyć się sama dla siebie…to się nie sprawdza, nawet wtedy kiedy myślę, że tak jest, okazuje się nieprawda.

                    MrJ
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 76

                      Bardzo ruchliwy ten temat to i ja coś dorzucę 🙂
                      Uwielbiam seriale komediowe, nie ma to jak obejrzeć kilka odcinkow naraz, taka ilość humoru, kilka godzin intensywnej rozrywki, super sprawa. 🙂

                      Po drugie wafelki i to takie co musza być delikatne w smaku wtedy można sie nimi zajadać, bez obawy że za chwilę się nie będzie nic czuć.

                      Spanie w dzien 🙂 w praktyce tego nie robię, ale jak jestem niewyspany i jestem w stanie zasnać w dzien to świat nabiera nowego wygladu po wstaniu.

                      Anonim
                        Liczba postów: 20551

                        a wiec ja lubie;
                        1.brac kapiele z mezem
                        2.ogladac programy kulinarne
                        3.zjesc sobie cos dobrego
                        4.uwielbiam dzwonic do znajomych i gadac przez telefon
                        5.lubie spacery szczegolnie po lesie
                        6.dobra lekka ksiazka w stylu grocholi
                        7.uwielbiam wieczorem zapalac swiece waniliowe w domu
                        pozdrawiam

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 21 do 30 (z 42)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.