Aha,nikomu nie powiedzialam,jak ma sie czuc,ani jak czuc sie nie ma.Kazdy ma prawo czuc smutek,zal,radosc,wzruszenie itd.Ale dopiero co usiadlam do komputera i czytam o tym jak kazdy jest przygnebiony.Gdy ja czuje sie przygnebiona staram sie nie siedziec i nie przygnebiac jeszcze bardziej,tylko zrobic cos,by moj nastroj sie zmienil.Sorry,ze tak napisalam.Moze rzeczywiscie jestem taka ciotka dobra rada.Cholera,musze nad tym popracowac