Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Dziś czuję się…
-
AutorWpisy
-
Dziwnie… czuję się bardzo dziwnie. Po tym jak nie wytrzymałam niedawno, bo znowu poprzez odór alkoholu usłyszałam jakim to ja jestem nieudacznikiem i głupolem, powiedziałam dość. Może trochę zbyt agresywnie powiedziałam mu, że od dziś jest między nami koniec, żyjemy razem ale już niestety osobno… wyśmiał mnie w twarz, ale nie dałam się. Ucięłam dyskusję, o ile można to nazwać było dyskusją, zamknęłam drzwi, zamykając chyba jakiś etap w moim życiu. Tym razem nie wyciągnę ręki na zgodę. Mam dość… od poniedziałku zaczynam nową pracę i niech mi się ku*** w końcu coś uda… Ale jeszcze co do tego jak się czuję… no to dziwnie a do tego się trzęsę, moje jelita przestały mnie słuchać i szaleją, serce wali mi jak porąbane ale wiem, że to chwilowe. Zaraz może się uspokoję… a jak nie to sobie chyba tabletę wezmę i git…
Przytulam mocno andzia choć tylko wirtualnie.
Też okropnie roztrzęsiona jestem jak ojciec od idiotek mnie wyzywa,wiem jak to jest okropne..
Nie powiedziałam swojemu, że jest dla mnie obcym człowiekiem,ale tak się czuję. Przełamałam się z nim opłatkiem,ale to żadna przyjemnosc siedziec z kimś takim przy wigilijnym stole. Nie przeprosił,ani nawet słowem się do mnie nie odezwał od ostatniej kłótni,to co to za relacja.. Szkoda słów. Dojrzewam chyba,by się odciáć całkowicie od rodziców.Edytowany przez: ogniszka, w: 2013/01/04 14:02
A ja dziś czuje się dobrze, nawet bardzo 🙂 Jak tak czytam niektóre wypowiedzi to bardzo się cieszę, że nie mieszkam już rodzicami! Kontakt z nimi też mam minimalny, więc luz. Moja mam przysłała kartkę z życzeniami i podpisała: rodzice i dziadkowie…a ja się zastanawiałam, czy aby ta kartka to pod właściwy adres trafiła. Mam dziwne poczucie, jakbym nie miała rodziców, więc te słowa tak jakoś do mnie nie dotarły, aż przez chwilę się zastanawiałam kto to i do kogo. Tata za to zadzwonił z życzeniami, chwilę pogadaliśmy…ale dziwnie tak jakoś. To znajomi wiedzą o tym, co u nas się dzieje, więcej niż moi "rodzice".
Poza tym jak na razie dobrze jest i oby tak było zawsze! 🙂dobrze:) miałam wczoraj wieczorem ciekawą rozmowę, która jeszcze dziś przez cały dzień wywołuje u mnie uśmiech na twarzy:):) dzięki tej rozmowie upewniam się, że pewne rzeczy dobrze u siebie w życiu odczytuję..:) I pewne zmiany we mnie też…:)
idę se potańczyć w fajnym towarzystwie przyda mi się na przewietrzenie emocjonalne;);)już się cieszeB)
Czuję się ok, wczoraj spotkani na grupie… Fajnie, bardzo ciekawy temat i fajne towarzystwo. Dzięki takim spotkaniom można się rozwijać 🙂
Dziś czulam sie rozdrażniona, zniechęcona.
A teraz wieczór, koniec pracy i spokój, relaks. 🙂W tej chwili zmęczona, czas iść spać…
Beznadziejnie :/ Nie mogę zasnąć, za 4 godziny musze wstać.. Po głowie mi ciągle sie szwenda myśl że musze iść na terapie ale sie BOJE 🙁 A najgorsze jest to , że mimo grupy przyjaciół nie mam z kim nawet o tym pogadać…
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.