Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Grupa/indywidualna pomoc? Jak się za to zabrać?
Otagowane: coaching, poczucie własnej wartości, pomoc, terapia
-
AutorWpisy
-
No niestety ma się ograniczony czas – raz na 2 tygodnie (maksymalnie) i to jeszcze trzeba uważać żeby się nie zapisać przypadkiem na sesję 30minutową 😀 dłuższa sesja trwa tylko 45min. Ale to wiadomo, bo nfz. Na pierwszą wizytę czekałam chyba 3tygodnie, a później zapisywałam się z góry na 3 spotkania, żeby zaklepać terminy.
Powodzenia 🙂
Kurczę, wydaje mi się, że 45 min raz na 2 tygodnie to trochę mało. Zdaję sobie po prostu sprawę ile jest do zrobienia. Ale nie ma co się nastawiać negatywnie, sama się przekonam co i jak 🙂 Swoją drogą cieszę się, że znalazłam to forum i dziękować za porady!! 🙂 Mam też tylko nadzieję, że moja motywacja nie opadnie.
Ja uczęszczam na terapię od 2 lat i nie słyszałam o tym by było jedno spotkanie na dwa tygodnie.. Mam spotkanie jedno w tygodniu 45-50 minut, ale teraz z uwagi na depresje mam dwa spotkania w tygodniu i też jestem w poradni i nfz. Może dla tego ze miasto refunduje ddowców?
Trzymam kciuki. Terapia to wspaniała przygoda! Dużo poznałam siebie i swoje mechanizmy. Czuje że cały czas musze wprowadzać zmiany co mnie trochę meczy, bo kiedy ten koniec-ale wiem ile pracy juz wykonałam i jestem z siebie dumna.
Ostatnio nawet zaczełam chodzić na grupę DDA. Brakowało mi przynależności. Wszędzie mnie nie chcieli. Tam czuje sie jak swoja, baaaardzo miłe uczucie znaleźć swoje miejsce i ludzi podobnych do siebie.
Powodzenia!
Rozwiązania małymi krokami, to co najlepsze można zrobić.
Witam,
podepnę się pod temat.
Czy dla każdego grupa jest dobra? Takie pytanie mi chodzi po głowie.
Byłem na dwóch spotkaniach dzień po dniu. O ile w pierwszy dzień było ok, uwaga wszystkich była skupiona głównie na mnie, i czułem się dobrze, to w drugi dzień przez 2 godziny opowiadał kolega z grupy. Ja przez te 2 godziny nie odezwałem się ani słowem. Z jednej strony bałem się odezwać, z drugiej nie potrafiłem odnaleźć się w tej sytuacji.
Boję się też, że zanim po raz kolejny będę mógł się podzielić moimi problemami minie dużo czasu, bo inni też tego potrzebują…
Pytanie do osób które są w terapii grupowej uczestniczą dłuższy czas. Jak to znosiły na początku, czy wytrwały czy też przeniosły się na indywidualną terapię? Jak liczne grupy macie, i jaki przedział wiekowy (wyczytałem gdzieś, że grupa powinna być podobna wiekowo)
Proszę o podzielenie się swoimi spostrzeżeniami, może pomoże to innym w wyborze.
Witam
Czy ktoś może polecić bardzo dobrą psychoterapeutkę na terapię indywidualną z Łodzi?
Wydaje mi się, że pierw powinieneś udać się do psychologa, który stwierdzi jaka forma terapii jest dla ciebie najlepsza.
Rozumiem twoje obawy, ale one może wynikają z twojej potrzeby bycia zauważonym i wysłuchanym i zrozumianym, bo tego nie doświadczyłeś w domu. Tak jest w moim przypadku, dlatego podejrzewam, ze masz podobnie. Za to z rozpoczętej terapii wiem, że pierw moje lęki, obawy i niska samoocena musi zostać przepracowana na indywidualnej terapii po czym mam problem w kontaktach z rówieśnikami, ludźmi i to mogę wypracować na grupie. To zależy z czym się borykasz i co psycholog ci zaleci. Moim zdaniem zostać na razie, ale poszukaj indywidualnej formy i sprawdź, co ci leży bardziej. Pamiętaj, że początki są trudne.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.