Hey. Od 30 lat cierpię na chorobę sierocą. Bujam się ale kontroluje to. Robię to tylko wtedy gdy jestem sam. Mega mnie to rozluźnia. Ale wiem że to jest nienormalne. Mam tez problem z innymi sprawami jak kontakt z ludźmi. Moim pytaniem jest czy komuś terapia faktycznie pomaga?