Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Hipochondria a DDA !!!

Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)
  • Autor
    Wpisy
  • eldda
    Uczestnik
      Liczba postów: 1077

      Ja się ciągle boję chorób, w ostatnim czasie bałam się m.in., że umrę na sprawy kobiece bo okres miałam za wcześnie a biorę leki, które to regulują, raka odbytu bo mnie coś bolało (w obu przypadkach rozmawiałam z lekarzem) a teraz zastanawiam się nad hivem i testem bo w dzisiejszych czasach to jest możliwe a ja nie jestem abstynentką… Oczywiście umieram ze strachu… Dziś idę na terapię o tym porozmawiać…
      Czy ktoś z Was mam lub miał podobny problem?

      Anonim
        Liczba postów: 20551

        nie wiem,czy mam hipohondrie,ale bardzo boje sie chorob serca i raka.Moj dziadek i moja babcia chorowali na to, nie dawno zmarli.Moja druga babcia jest chyba hipochondryczka, bo ciagle bywaly akcje, ze ona umiera.A jak sie z niej smieje moj tata, a jej ziec, to ona podobno umiera juz od 27 lat!
        Ja zwracam dosc duzo uwage na to, co jem.Prawie wogole nie jem wieprzowiny, bo jest za tlusta, ograniczam chipsy, frytki i ciasta.Nie wiem,czy to sluszne.Moi rodzice od kilku lat waza moim zdaniem za duzo.Mam 154 cm wzrostu i waze 50 kg.Chcialabym schudnac, ale cos nie wychodzi

        eldda
        Uczestnik
          Liczba postów: 1077

          gcypr, masz bardzo dobrą wagę, nie musisz się odchudzać 🙂
          W dzieciństwie wymyśliłam sobie m.in. zeza, w dorosłym życiu parę razy byłam na pogotowiu z bólem brzucha, teraz jeszcze mnie trochę boli prawa ręka i bok, już tak kiedyś było, podejrzewałam raka piersi, ginekolog odesłał mnie do zakaźnego bo to może półpasiec, okazało się po pół roku, że kręgosłup…
          Teraz wiele spraw układa się dobrze spodziewam się więc najgorszego…

          niewielemiejsca
          Uczestnik
            Liczba postów: 337

            Mysle, ze to nie jest cecha typowa dla DDA. Czasami kazdy sobie wkreca strachy. Dam troche przykladow z wlasnego zycia:
            Oczywiscie ze wzgledu na mojego chlopca (murzynek) panicznie badałam sie na hiv i WR i inne.. (odbiło mi), robilam testy, zestrresowana chodzilam na maxa, potem po napiciu sie soku z burakow myslalam, ze mam krwiomocz :laugh:…
            Wiele bylo takich mysli, ale mam jedna zasade : nie czytam internetu o chorobach. Bo tam jest wszystko i nic.

            Co do testow na hiv i np zoltaczke typu C – to wazne jest by je robic, chociazby jak sie zajdzie w ciaze. W Polsce jest to traktowane jako "rozwizlosc", natomiast na zachodzie jest to normalne.

            Ale generalnie jak przychodza mi takie mysli to nie daje sie im zniewolic. Po prostu sa. Ale tak samo jak banie sie chorob, mozna bac sie spadajacej ceglowki z dachu, ugryzienia psa, itp (ja sie boje np kruków siedziacych na plocie, jak biegam po lesie :laugh: )…

            Ale rzeczywiscie tez wmawialam sobie wiele chorob, choc jedna, ktora mnie najbardziej dotyka i jest prekursorem wielu innych jest po prostu stres. 🙂

            ptasiekddaws
            Uczestnik
              Liczba postów: 1

              witam. Ja mam znów zupełnie odwrotnie. Chorobliwie o siebie nie dbam, jem wszystko i w każdej ilości albo cały dzień nie jem nic. do lekarzy z niczym nie chodzę. w dorosłym życiu byłam tylko dwa razy i obydwa po wypadku samochodowo rowerowym.

            Przeglądasz 5 wpisów - od 1 do 5 (z 5)
            • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.