Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Ja DDA.

Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 24)
  • Autor
    Wpisy
  • din
    Uczestnik
      Liczba postów: 30

      jest coś w tym, jest mega dużo kobiet a tak na prawdę mega dużo mężczyzn ma dda, bo przeważnie ojcowie piją. Kobiety jako istoty emocjonalne często szukają tu potwierdzenia czy czegoś, takie moje zdanie.
      Andrew, słuchaj na kłamstwie nie zbudujesz niczego, u mnie kłamanie wzięło się stąd, że naginając rzeczywistość mówiłem kolegom w szkole że u mnie jest ok, nie mam marazmu, że życie poza szkołą prowadzę urozmaicone, itp. Chciałem oszukać rzeczywistość alkoholowej rodziny, poza tym od ojca naśladowałem zaprzeczenia skoro on podpity wyśmiewa mnie jak mu mówię że jest podpity. Jaki to może dać efekt? rozumiem cię.
      Jeśli masz choć troszkę wolnego czasu, znajdź ośrodek uzależnień, grupę wsparcia ->w grupie ludzi o tym samym problemie możesz cyklicznie wydusić to wszystko co ciebie trapi i niszczy. To najlepszy katalizator zdrowego umysłu i otrzeźwienia ze starych nawyków:) polecam!

      co do notorycznego kłamania lektura:
      http://chomikuj.pl/Chomik.aspx?id=dda i tam jest dział "książki DDA"
      np.książki Janet G. Woititz

      SilentHill
      Uczestnik
        Liczba postów: 36

        Siema, przeczytałem Twój post Andrew i mi się wydaje, że czas wracać do żony i odbudować bardzo mocno zachwiane zaufanie u najbliższych. Nie wiem jak z finansami, ale dałeś popalić żonie i dzieciom, tym że jesteś dla nich nieobecny – najpierw jak harowałeś dniami i nocami, a teraz za granicą. Rodzina to olbrzymi skarb i wiesz czy nie, ale dodaje Ci wsparcia. Jeśli ich stracisz to możesz potem sobie nie wybaczyć. Pieniądze to nie wszystko 😉

        Edytowany przez: silenthill, w: 2008/07/07 11:17

        Andrew15553
        Uczestnik
          Liczba postów: 25

          Witam ponownie po malej przerwie.
          Wczoraj przeprowadzilem dosc dluga rozmowe z moja zona.
          Zadalem jej pytanie: Jakie dobre wspomnienia masz z prawie osmiu lat naszego malzenstwa?
          Wiecie co? Ne byla wstanie na szybko podac ani jednego przykladu dobrych wspomnien zwiazanych z moja osoba.
          Nawet kiedy zaczynala przypominac sobie cos dobrego to i tak sie konczylo to jakims ale… .
          To jest dla mnie przerazajace.

          Zaczalem sie zastanawiac, czy ja jestem wogole cos wart?!
          Chyba nie!
          Bo skoro najblizsz Mi osoba nie ma zadnych dobrych wspomnien zwiazanych z moja persona to do czego ja jestem jej potrzebny?!
          Po co jej ktos , kto ja tylko rani i przywoluje zle wspomnienia?
          Jaki to wszystko ma sens?
          A ja jak to ja! Na poczatku wiele zapalu , dobrych checi jakos ciagnalem to wszysko do przodu. Zaczalem widziec swiatelko w tunelu. I jak to bywa , znowu ktos zgasil swiatlo.
          Cholera! Mam tego dosc!
          Zawsze gdy juz jestem tuz, tuz konca drogi, okazuje sie ,ze to nastepny zakret!!

          Oczywiscie gdy cos sie dzieje to zaraz czuje sie winny i uwazam , ze to wszystko moja wina.
          przeciez do jasnej ciasnej to jest niemozliwe , zeby za czlowiekiem caly czas kroczyl jakis cien , ktory uniemozliwia mu normalne zycie.
          Cholera mam tego dosc!!!!

          starling
          Uczestnik
            Liczba postów: 197

            dzięki twojej żonie od paru miesięcy całe forum ma wątpliwą przyjemność obserwacji waszego zycia osobistego. Na początku można jeszcze było to zrozumieć, szukaliście pomocy, odpowiedzi na podstawowe pytania, ale przyznam się że w tej chwili wasze dylematy wydają się groteskowe. Wygląda to jak rodzaj reality show i nie jest niestety
            przyjemne, glównie ze względu na to że publicznie przerzucacie się oskarzeniami, samooskarżeniami i groźbami.
            Myslę że czas na wizytę u profesjonalisty, wiem że jestes za granicą, jesli w UK jest tu ponad 160tys Polaków, nie wierzę że nie ma wsród nich paru dobrych psychologów.

            co do twojego pytania – jeśli najbliższa osoba nie ma żadnych dobrych wspomnień związanych z tobą – to powiedz jej żeby nie pisała więcej publicznie jak bardzo cię kocha bo gdzieś brakuje logiki 😉

            Andrew15553
            Uczestnik
              Liczba postów: 25

              Starling.
              Moze faktycznie za duzo nas tutaj.
              Logika? Ja nie doszukuje sie logiki juz nigdzie , bo bardzo czesto znajduje jej brak.
              Niestety nie jestem w drugiej zaraz po USA malej Polsce. A w Norwegii nie ma jeszcze tak rozwinietej naszej malej spolecznosci.
              Pozdrawiam.

              agus
              Uczestnik
                Liczba postów: 3567

                Starling! Ok. zażyłaś mnie! Bardzo mnie zawstydziłas tym stwierdzeniem! Może to tak wygląda na zewnątrz tu na forum! Ale bynajmniej ja nie miałm na celu urządzać tu kiejś Telenoweli czy reality show! Błędem z mojej strony było ujawnianie się i przyznawanie że z Andrew jesteśmy małżeństwem, ale ja taka właśnie jestem uczciwa i szczera! Wkurza mnie to u mnie i to bardzo! Tak może nasze dość poważne problemy ze sobą nie były by groteskowe! My naprawdę we dwoje potrzebujemy pomocy!
                Nie dość że mamy problemy ze soba to jeszcze finansowe! A to forum było i jest w pewnym sensie pomocą dla nas! Naprawde!
                Absolutnie ja swoimi postami nie groże męzowi czy też oskarżam go! Jeśli chodzi o nasze wspólne problemy to zanim tu napisze to on wie dokładnie to samo więcej nawet .W kłopotliwych sytuacjach myślę sobie że dobrze by było aby ktos obcy obiektywnie coś może doradził czy stwierdził jak to wygląda z jego punktu widzenie! Tylko został popełniony jeden błąd przyznanie się do tego że jesteśmy małżeństwem! I wygląda to jak wygląda!
                Dlatego kończe role w telenoweli i nie będe juz pisała o moich rodzinnych problemach!
                Forum to bardziej dotyczy Jego nie mnie> On jest DDA ja mam tylko problemy ze soba bo mam toksyczna mame. Prosze nie odbierac tego w żaden inny sposób jak brzmi! To co napisałm jest szczere bez żadnych podtekstów!
                Pozdrawiam!

                agus
                Uczestnik
                  Liczba postów: 3567

                  Acha i jeszcze tylko zakończenie tej Telenoweli! Zapewniam tu na forum że Go kocham tak, tak jest! Mam ciągle nadzieje, że może wreszcie będziemy szczęsliwi!
                  I wszysko po malutku do tego zmierza! Trafiliśmy tutaj na to Forum, zostaliśmy po części uswiadomieni… nikt z rodziny, czy przyjaciól nie był tak dobrym doradcą jak Wy tutaj na Forum mimo czasami przykrych i bolesnych słów! Wyjechał tem też jakoś po mału układa się!
                  Myślę też że gdybyśmy nie mieli problemów finansowych nigdy nie dotarło by do nas to jak naprawde wygląda nasze życie i jakimi jesteśmy ludżmi!

                  On to usłyszłał ode mnie wczoraj…

                  Dziękuję Wam DDA aki!

                  yucca
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 588

                    Do Aguś i Andrew – pisze do was razem.
                    Aguś piszesz, że potrzebujecie pomocy, a ja bym chciała Was uświadomić, że tutaj jej nie dostaniecie, a to co dostajecie jest tylko namiastką pomocy, czymś czym można sie podeprzec na chwile, jak laską, która na dłuższą metę nie zastapi nogi, choć pomoże troche pokuśtykać. I taką pomoc już dostaliście, oboje wiecie, że trzeba coś zrobić , czyli iść na terapię. Kolejnego kroku nikt za Was nie wykona i nic lepszego niż dostaliście to forum już Wam nie da. Brak dalszego działania jest w tym przypadku stratą czasu. Wiecie już jakiej pomocy potrzebujecie i dalsze powtarzanie, że oboje tej pomocy potrzebujcie jest jak wołanie do studni… Teraz trzeba działać!

                    Aguś z tego co pamiętam nie pracujesz, a Twoje dziecko chodzi już chyba do szkoły. Nie myślałaś o tym, by znależć jakies zajęcie, choćby na pół etatu, aby wtedy gdy Twoje dziecko jest w szkole zarobić sobie na terapię?
                    Andrew, Twoja sytuacja jest pewnie trudniejsza i mozliwe, ze bedziesz musiał jeszcze trochę poczekać.

                    Mnie tylko zastanawia fakt, że wplątaliście się w taką trudną sytuację, że oboje tu na forum piszecie, wyciągacie żale względem siebie i oskarżenia. Może warto alby kazdy z Was znalazł sobie miejsce dla siebie…kazdy jakieś inne, o którym będzie wiedział tylko on sam – takie miejsce które będzie tylko jego i w ktyórym bedziecie mogli dac upust swoim frustracjom, bez narażania się na to, że małżonek to przeczyta? Przecież do przyjaciela , wyżalić się, też nie chodzicie chyba razem i nie żalicie się na osobe która siedzi naprzeciwko Was?

                    To co robicie jest strasznie obciązające przede wszystkim dla Was samych. Pomijam fakt, że czytającym Was odbiorcom trudno sie do tego ustosunkowac i obrać jakieś stanowisko. Ja Was tu traktuję kompleksowo 😉

                    agus zapisz:

                    Forum to bardziej dotyczy Jego nie mnie> On jest DDA ja mam tylko problemy ze soba bo mam toksyczna mame.
                    Pozdrawiam!”
                    Aguś, myślę, że takie podejście, choć z pewnością Ciebie chroni, jest podejściem błędnym. Pisząc, że Twój maż jest dda, a ty tylko masz toksyczną mamę, przede wsztstkim stawiasz swojego męża ma niższej pozycji. Po drugie, zdziwisz się może, ale w moim zwiazku czesto padają podobne porównania choć UWAGA, tu to On jest DDA, a ja miałam (tylko) toksyczną mamę!!! Jednak mój partner uwaza, że to przede wszystkim ja mam kłopoty, bo sobie nie radziłam w zyciu, bo sama poszłam na terapię, BO SIĘ PRZYZNALAM DO PROBLEMÓW, natomiast jemu to zasadniczo nic nie jest, bo sobie w zyciu radzi i problemów NIE MA (czyt. nie dostrzega) – wiec jak widzisz, w każdej sytuacji można stworzyć hierarchie braku równości, która NIKOMU nie służy. Bo zarówno w moim , jak i w Twoim związku obojgu partnerom potrzebna jest pomoc. Owszem, może Ty radzisz sobie lepiej, ale to nie znaczy, że nie potrzebujesz pomocy. I co jeszcze – moja toksyczna matka, wyrządziła mi chyba wiecej krzywd niż jego pijąca matka!!! bo alkoholizm nie jest jedynym czy najgorszym dopustem bożym…
                    A to co napisałaś możnaby zamienić na stwierdzeni – że gdy masz dwie osoby z których jedna ma złamany kręgosłup a druga złamaną rękę, to zasadniczo tylko ta pierwsza wymaga hospitalizacji, co niestety nie jest prawdą.

                    Edytowany przez: yucca, w: 2008/09/04 16:20

                    agus
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 3567

                      Yucca! Dziękuję za odpowiedź! chciałam naprostować o co mi chodziło!
                      Pisząc o moim DDD nie twierdze że on jest gorszy ode mnie. Tylko że to Forum bardziej dotyczy Jego jak mnie! Więc dlatego usuwam się z Forum!
                      A co do mojej terapii? Ja chce iść i nie uważam abym musiała iść prywatnie, moge iść na koszt Państwa (ja niestety nie mogę znalężć jeszcze sobie pracy ponieważ moje dziecko jest bardzo chore a idzie jesień więc znów zaostrzą się objawy jej choroby, często w takich wypadkach musi byc hospitalizowana a kto by chciał takiego pracownika który wiecznie jest na zwolnieniu? Ja nie?) mam jeszcze jedno małe dziecko ale nie o to chodzi… chodzi o to że nie jestem jeszcze gotowa zadzwonic umówić się! Boje się. Nie wiem czego ale boję się!
                      Ja jestem świadoma tego że Forum to tylko minimalna cząstka. Uwierz mi my dzięki forum zaczeliśmy ze soba normalnie rozmawiac o sobie swoich myślach, potrzebach, uczuciach… i dlatego jestem wdzięczna losowi że trafiłam na tę stronę!

                      Dzięki, Pa!

                      yucca
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 588

                        Agus, to, że to forum jest raczej dla dda niż innych osób dysfunkcyjnych to nie jest prawda. Zresztą na stronie tytułowej forum nawet jest napisane "Roznowy dda/ddd" Zasadniczo problemy wszystkich ludzi z dysfunkcyjnych rodzin są podobne, ja też nie jestem dda tylko ddd, a świetnie się na tym forum odnalazłam i od niego rozpoczęła sie moja droga do zdrowienia.
                        Pozdrawiam

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 24)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.