Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Jak poradzić sobie z zwolnieniem z pracy :(

Przeglądasz 8 wpisów - od 1 do 8 (z 8)
  • Autor
    Wpisy
  • Anonim
      Liczba postów: 20551

      Witajcie ..
      Wczoraj zostałam poproszaona do szefowej do gabinetu…myślałam ,ze coś banalnego odemnie chce a ona wreczyła mi wypowiedzenie! Dodała tylko jedno zdanie , redukacja kosztów w firmie! Byłam w wielkim szoku i nadal jestem. Teraz jak siedze w domu mam lawine myśli ,ze musiałam być najgorsza ,najbardziej beznadziejna, ze to właśnie mnie zwolniła gdy firmie pracuje ponad 20 osób. Ja pracowałam w tej firmie prawie 3 lata i często byłam świadkiem jak szefowa rozmawiała z szefem gdy podejmowali decyzje aby kogoś zwolnić ,czesto nas właczali w ten proces … I jak sobie pomyśle o tym ,ze szefowa rozmawiała z innymi pracownikami w naszej firmie czy mnie zwolnić czy teź nie …robi mie sie slabo. Koleżanka z która siedziałam przez ten cały czas biurko w biurko wiedziała o tym conajmniej od miesiąca.Teraz rozumiem czemu ona została wybrana ze pojedzie na targii a nie ja. Czuje sie okropnie … czuje ze jestem beznadziejna.Ale chyba najtrudniej jest mi pogodzić sie z uczuciem bycia tą o której rozmawia sie za plecami ! czuje sie oszukana.Podejrzewam ,że wszyscy wiedzieli ze mnie wywalą bo jedna z koleżanek ,jak jej powiedziałam ze pracuje tylko do 01.06, to nawet nie była zaskoczona powiedziała tylko oschle " przykro mi " wrócila jakby nigdy nic do dalszej części swojej opowieści. I jak tu wierzyć ludziom, ich uśmiechom i życzliwym gestom… Czuje sie jakbym pracowała w gniezdzie żmij przez 3 lata i dopiero teraz sie o tym przekonalam. Czuje sie tym przygnieciona 🙁
      Napiszcie mi proszę jak Wy sobie radziliscie w takich syt? Jak nie zwariować i nie dobić sie ze jest sie już zupełnym zerem ? Jak mam wrócić do pracy jeszcze na dwa tygodnie ? Mam ochote do nikogo sie nie odzywać w firmie ale tak sie nie da ? ratunku !!

      Allladyna
      Uczestnik
        Liczba postów: 104

        Rzeczywiście ludzie potrafią być okrutni ………
        Ja kiedyś przeżyłam podobną sytuację ,tyle tylko ,że jak byłam na zwolnieniu lekarskim ,to kierowniczka (która mnie nie lubiła )wysłała mi do domu zwolnienie z pracy !!!!!!
        Zostałam na lodzie ……..

        Radę jaką mam dla Ciebie ,to nie przejmuj sie innymi i tym co o Tobie myślą!!!!!
        ZAJMIJ SIĘ SOBA !!!!!!!!!!

        Powiedz ,że wykorzystasz te 2 tyg.na szukanie pracy (z tego co wiem ,to jest takie prawo w kodeksie pracy )W ten sposób produktywnie wykorzystasz czas ,no i unikniesz stresu i niemiłych zdarzeń na koniec w pracy.

        Zyczę Ci powodzenia ,trzymam kciuki 🙂

        malenka
        Uczestnik
          Liczba postów: 382

          czesc:)
          Bardzo mi przykro z powodu tego co sie stalo.Niestety w zyciu ciagle sie rozczarowujemy ludzmi.Musi Ci byc bardzo ciezko….Staraj sie nie przejmowac ludzmi i postaraj sie znalezc inna prace.Czasami w zyciu przydarzaja sie nam rzeczy ktorych nie rozumiemy i ciezko sie z nimi pogodzic,Powiem Ci ze nic nie dzieje sie przypadkiem.Moze znajdziesz nowa prace w ktorej sie rozwiniesz i poznasz cudownych ludzi.Mysl pozytywnie i nie mysl negatywnie o sobie.Wszystko sie ulozy:)Powodzenia i glowa do gory….dasz radee:)pozdrowionka

          SilentHill
          Uczestnik
            Liczba postów: 36

            Postaraj nie stawiać się w roli ofiary, bo będziesz zła na siebie i na te 3 lata.
            Nie wiadomo, czy wszyscy w firmie wiedzieli, ale nawet jeśli tak to tylko po prostu wiedzieli. Nie wiadomo czy "spiskowali", a jeśli tak to może Ci wyjdzie na zdrowie, że zmienisz pracę.
            Moim zdaniem w firmie panuje zawsze jakiś mikroświat zależności i przeważnie każdy przede wszystkim zajmuje sie swoimi obowiązkami, żeby otrzymać wypłatę i utrzymać siebie i swoją rodzinę. Na początku mojej pracy traktowałem swoją firmę trochę jak wielką rodzinę ;-), ale w końcu zobaczyłem, że to zbiór ludzi ze swoim własnym życiem, którzy znaleźli siew jednym miejscu i ze sobą pracują.
            Podsumowując głowa do góry, myślę, że wśród tych 20 współpracowników, był ktoś życzliwy, z którym kontakt Ci się nie urwie.

            Dor
            Uczestnik
              Liczba postów: 42

              Zwolnienie z pracy, przeżycie ciężkie, ale czy od razu po tym ma dla Ciebie nastąpić koniec świata? Nie. Może zabrzmi to jak truizm, ale potraktuj to jako prezent od losu i zacznij rozglądać się za nową pracą. Może za jakiś czas będziesz wdzięczna za to, że zostałaś zwolniona, może po prostu Twój czas pobytu w tamtej firmie dobiegł końca i nic nowego nie nauczyłabyś się. Dołączam się do przedmówców i wierzę, że jest to dla Ciebie okres pewnych zmian w Twoim życiu, od Ciebie zależy jak do tego podejdziesz:) Nastaw się pozytywnie, że następna praca będzie fajniejsza, lepiej płatna i w miłym dla Ciebie otoczeniu sympatycznych nowych osób. Nie załamuj się, dasz sobie radę. Jak to się mówi: powoli do przodu. Ważne aby iść a nie stać w miejscu, ani się nie cofać… I nie myśl o sobie w kategoriach zera, to szkodzi dla Ciebie samej. Jesteś jedyną i niepowtarzalną wspaniałą istotą. Drugiej takiej nie ma na Ziemi, uwierz w to:)
              Trzymam mocno kciuki i czekam na wieści, pozdrawiam cieplutko:)

              Xiiff
              Uczestnik
                Liczba postów: 5

                jestem w podobnej sytuacji jak opisalas, tylko ze stoje po drugiej stronie.. dowiedzialem sie ze planuja zwolnic mojego kolege ktory jest na zwolnieniu… czy mam leciec do niego i mowic mu co uslyszalem? moze to tylko plotka? nie znam konkretow…

                A co do twojej sytuacji, to nic nowego nie mam do powiedzenia niz przedmowcy. Nigdy mnie nie wywalili z roboty, bo zawsze wczesniej odchodzilem zeby znalezc jakas lepsza. Narazie nigdy nie zalowalem, wiec mysle ze i tobie sie uda.

                Wczoraj w AntyRadiu Krzysztof alkoholik rzucil taki text: "Jedyna sprawiedliwość na tym świecie jest taka, że jeżeli masz jedną nogę krótszą, to napewno druga jest dłuższa."

                Powodzenia.. i pisz tu jakie masz postepy, bo to chyba wazne zeby po tym wszystkim spojrzec na te przezycia i powiedziec "warto bylo".. 3maj sie.
                xiiff

                Edytowany przez: xiiff, w: 2008/05/19 10:16

                Edytowany przez: xiiff, w: 2008/05/19 10:27

                doris
                Uczestnik
                  Liczba postów: 396

                  Współczuję sytuacji.

                  Nie chodzi o to, że jesteś gorsza od innych (tych którzy zostali w firmie), czy o to, że pracy nie znajdziesz. Z moich obserwacji wynika, że zwykle zmienia się pracę na lepszą i takie zwolnienie jest impulsem do poszukania ciekawszego zajęcia. Na pewno sobie poradzisz, tym bardziej, że sytuacja na rynku pracy się poprawiła.

                  Ale zwolnienie to sytuacja stresogenna, nieprzyjemna i nie ma co się oszukiwać, że jest inaczej. Zaakceptuj to. Co do tych dwóch tygodni, to może nie wracaj do pracy? Zawsze może Cię dopaść jakaś angina czy inne choróbsko:)

                  Vis
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 95

                    k…stwo, ja też bardzo współczuję, że musiałaś przez to przejść. w poprzedniej firmie moja pozycja była niepewna, po tym jak "byłem sobą" i się nie podlizywałem.teraz mam dobrze,może nie rewelacyjnie. jeśli miałaś w takiej szurniętej firmie pracować z takimi ludźmi to może dobrze, że już nie musisz. nie bierz tego do siebie (zwolnienia) olej to! jak tylko możesz. wiem że to ciężkie, lęki, strach, niepewność, ale teraz dużo łatwiej znaleźć pracę niż np 5 lat temu. nie bierz tego do siebie i niech oni spadają. zapamiętałem jeden cytat z "lotu nad kukułczym gniazdem" – "pieprzyć ich wszystkich!". ja wiem, że Ci się uda pozdrawiam

                  Przeglądasz 8 wpisów - od 1 do 8 (z 8)
                  • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.