Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Jak z kimś żyć?

Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 26)
  • Autor
    Wpisy
  • pszyklejony
    Uczestnik
      Liczba postów: 2948

      granit
      Macie dziecko?

      Anonim
        Liczba postów: 6

        Edytowany przez: granit, w: 2011/10/31 11:37

        pszyklejony
        Uczestnik
          Liczba postów: 2948

          I całe szczęście, masz jeszcze wyjście w miarę łagodne i bez strat.

          Anonim
            Liczba postów: 6

            Edytowany przez: granit, w: 2011/10/31 11:34

            Anonim
              Liczba postów: 6

              Edytowany przez: granit, w: 2011/10/31 11:35

              madlenerose6
              Uczestnik
                Liczba postów: 678

                granit zapisz:
                „W małżeństwie nie ma wyjść awaryjnych, jestem i będę z mężem do końca.”
                Trudna sprawa … mój mąż ma DDA i nie umiem z tym żyć… jakby ktoś mi pomogł… proszę
                nie umiesz żyć a jednak żyjesz – hmm może ty też jesteś DD
                wszystko to jakieś zaprzeczenie, nikt z nas Ci tu nie pomoże pomóc możesz sobie sama jedynie, pogadaj z nim czy nie chciałby iść na terapię, są tez terapie malzenskie

                Edytowany przez: samanta1989, w: 2011/10/29 19:19

                pszyklejony
                Uczestnik
                  Liczba postów: 2948

                  granit zapisz:
                  „W małżeństwie nie ma wyjść awaryjnych, jestem i będę z mężem do końca.”

                  W normalnym nie powinno, chyba jeszcze nie dotarło do Ciebie z czym się mierzysz.

                  ewelka1982
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 4746

                    Czesc Samanta.Nie wiem co mozesz zrobic.Napewno jest Ci ciezko i rozumiem Cie.Moj maz jest alkoholikiem,przez 3lata prowadzilismy wojne,im bardziej mi zalezalo na tym,by poszedl na terapie tym bardziej on pil,klamal,oszukiwal itd.Niewazne na razie to.To ja jestem dda i wiem,ze bardzo potrzebuje milosci,wsparcia i zrozumienia od meza.Potrzebuje jego akceptacji,czesto wmawiam sobie,ze on nie moze mnie kochac,wtedy jestem nieprzyjemna,jakbym chciala go odepchnac od siebie,ale tez ukarac.Terapie bardzo polecam,namawiaj meza

                    ewelka1982
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 4746

                      Poczytałam sobie rozne rzeczy o dda.Znowu wiem ciut wiecej.Mam nadzieje,ze niedlugo znajde grupe wsparcia w mojej okolicy.Moze jest ktos z mojej okolicy.Wołów,Scinawa,moze Lubin.Pozdrawiam.Jeszcze pol godzinki i do domu

                      skleszcz
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 70

                        granit zapisz:
                        ” Odwołuję się teraz do odpowiedzi, która mówiła , że ja też mam problem z dda. hmm. nie wydaje mi się, nikt w mojej rodzinie nie miał problemu z alkoholem[…]W jaki sposób ja miałabym się zmienić, co uczynić by życie stało się uczuciowo-normalne?”

                        Nie napisałem że masz problem z dda. Napisałem że to nie przypadek że wybrałaś sobie partnera dda. Jest w Tobie jakiś "niezdrowy" element, który wpasował się do tego "niezdrowego" elementu u Twojego partnera. W przeciwnym razie nie bylibyście razem. To co możesz zrobić to przeanalizować co takiego jest w Tobie co pchnęło Cię w taki związek, przeanalizować to, najlepiej przy pomocy drugiego człowieka lub grupy ludzi i świadomie zdecydować czy chcesz żeby ten element zachować czy nieco go zmodyfikować. Zmiana Twojej postawy może pociągnąć za sobą zmianę postawy Twojego partnera, a jesli nie wtedy będziesz musiała zdecydować co dalej. Jesteście układem naczyń połączonych.

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 11 do 20 (z 26)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.