Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › jak żyć i walczyć o małżeństwo
Otagowane: DDA, nieudane związki, strach
-
AutorWpisy
-
@cheiloskopia – myślę, że jeżeli trafisz na fajnego faceta – to wytrzyma. Powiesz mu skąd się wzięło DDA. Jeżeli będzie wiedział skąd się biorą Twoje minusy, to na pewno będzie walczyć 🙂
wśród moich znajomych jest kilka osób które są dda,część z nich jest w stałych związkach a część jest osobami samotnymi .większość z tych osób przeszła terapie i dziś są silnymi osobami ,mającymi dużą wiedzę na temat dda,to od nich czerpie siłę i wiedzę jak żyć z mężem dda. myślę że solidna praca nad sobą przy pomocy konkretnej terapii pomaga dda normalnie żyć ,trzeba mieć olbrzymią świadomość tego kim się jest i że nie jest się kimś gorszym .każdy ma prawo być szczęśliwym człowiekiem .
@cheiloskopia – ja wiem, że tacy istnieją. Myślę, że jestem niezłym przykładem takiego faceta 🙂 Poza tym, znam jeszcze 3 przykłady takich facetów. Wszyscy to moi przyjaciele 🙂 Jeden niestety już zajęty 😀
Jakoś tak mi się ułożyło, że po doświadczeniach dzieciństwa nieźle potrafię dobrać sobie przyjaciół 🙂
Poza tym – to, że jesteś DDA nie skreśla Cię, ani nie czyni gorszym człowiekiem, kobietą. Myślę, że czyni Cię właśnie bardziej wartościową kobietą 🙂 Gdy człowiek doświadcza zła w życiu, bardziej docenia to co dobre 🙂
W głowie mam mnóstwo pytań bez odpowiedzi .Brak bliskości ,czułości wsparcia ze strony męża powoduje ,że czuje się bardzo samotna . Mąż unika rozmów ze mną ,nie lubi kiedy zadaje mu pytania dotyczące naszego związku .Oddalił się tak bardzo że nie potrafię do niego dotrzeć.Zastanawiam się czego on oczekuje z mojej strony .Na każde zadane pytanie odpowiada nie wiem .A ja nie wiem czy on chce żebym go kochała czy żebym dała mu spokój .Mam wrażenie ,że manipuluje moimi uczuciami i osiąga swój cel .
A ja chce odejsc, tylko boję sie że on mi nie da. On chce iśc na terapię, coś z tymm robic, a ja nie mam siły już, niechce mi się walczyc i chce odejsc. Czy ja wyjdę na ignorantkę jak bede chciała go teraz zostawic ? Jak coś chce zrobic z sobą. Niechce z nim już byc ale nie umiem odejsc. nie umiem
Bardzo mi trudno zrozumieć sytuację w,której się znajduje .Chciałabym wiedzieć dlaczego mój mąż nie potrafi albo nie chce podjąć żadnej decyzji dotyczącej naszego małżeństwa. Od dłuższego już czasu nic nas nie łączy .Mąż twierdzi ,że nie wie co do mnie czuje .Nasz kryzys trwa tak długo że nie mam już siły walczyć o to małżeństwo .Jak można żyć z dnia na dzień i nie liczyć się z uczuciami najbliższych .Mąż twierdzi ,że nie myśli o rozwodzie ale o terapii też nie myśli .Jestem ostatnio bardzo nerwowa i nie umiem sobie poradzić z własnymi emocjami .Zastanawiam się czy to możliwe żeby kochać kogoś kto otwarcie mówi o braku uczuć .zastanawiam się czy to jeszcze możliwe żeby nasze małżeństwo podniosło się z tego upadku .Nie wiem co robić .Nie potrafię rozmawiać z własnym mężem i nie potrafię żyć w takim zawieszeniu .
Inka zycie w tak ogromnym,przedluzajacym sie stresie moze doprowadzic do nerwicy albo depresji.Zadbaj przede wszysytkim o siebie.Chlop nie chce osc na terapie?-TY na nia mozesz isc.Zadbaj o spanie i kondycje fizyczna-wiem co pisze-usilowanie zrozumienia mojego TZ doprowadzilo mnie do powaznej nerwicy…Moze twoj usiluje „przeczekac” problem.Moj tak robil-wycofywal sie i zamrazal w swojej skorupie i czekal nie wiadomo na co…Tak sie nauczyl w dziecinstwie.Moze zrob cos, co przerwie schemat-jedz na kilka dni do rodzicow albo znajomych i dajcie sobie czas pomyslec osobno.Uczulam tylko-glowe masz tylko jedna a to co sie z nia teraz dzieje pozostawi slad do konca zycia.Zatroszcz sie o siebie!!Z literatury moze poczytasz-„Kobiety,ktore kochaja za bardzo” Moze tez cos na temat wspoluzaleznienia.Niekoniecznie musisz sie w tym odnalezc ale moze dostaniesz jakies wskazowki.
Mam przyjaciółkę ,która jest dda.Przeszła terapie i dzisiaj to ona podpowiada mi jak żyć z mężem dda i jak interpretować jego zachowania .To ona w pewnym momencie powiedziała mi ,że powinnam zadbać przede wszystkim o siebie i namówiła mnie na terapie .Jutro jadę na pierwsze spotkanie .Bardzo liczę na to że pani psycholog przekaże mi cenne wskazówki.Mój mąż ma do mnie żal ,że rozmawiam z kimś innym na nasz temat .Czasem myślę,że on uważa mnie za beznadziejną osobę ,która nie ma swojego zdania a decyzje podejmowane prze zemnie nie są moimi decyzjami i wypowiadane słowa nie są moimi słowami .Bardzo to wszystko boli i wiesz co nawet przez chwile przeszła mi myśl przez głowę,że może ja go kocham za bardzo dlatego na pewno sięgnę po tę książkę.Chciałabym nabrać pewności siebie i żeby opuścił mnie ten strach ,który mam w sobie .Dziękuje ci za cenne wskazówki .
Witam. Jestem studentką pracy socjalnej i przygotowuję pracę dotyczącą sytuacji osób wychowanych w rodzinie z problemem alkoholowym. Byłabym niezmiernie wdzięczna za pomoc i wzięcie udziału w badaniach. Badania są oczywiście anonimowe. Podaje link do ankiety i z góry dziękuję za pomoc 🙂 http://www.interankiety.pl/interankieta/7b64f7d2c40e9b7196d549d621778770
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.