Melagonix
„abcd, rozmowa z osobą dda93 była tylko stratą czasu.
Każdy wierzy w to co chce, gdyby arab coś napisał albo żyd, on nie miałby problemu żadnego. On więc ma problem z Biblią i Bogiem, to jest jego jakiś wewnętrzny problem, nam nic do tego.
Ty tracisz czas na dyskusje z nim, bo to On Ciebie dyskryminuje i znieważa, wyłącza ze społeczności, obraża, czyni gorszy, nie Ty jego, Ty nie zrobiłeś nic złego.
To on ma problem, nie Ty, nie dyskutuj z nim, bo to nie ma sensu. On poprostu ma problem z Bogiem, w którego tak nie wierzy, to tak jak ja we smerfy nie wierzę, a jedynie ze smerfami miałbym problem, gdy ktoś o nich wspomni. On ma tylko problem z Bogiem Biblii, z innymi bogami problemu nie ma i z innymi religiami, wyznaniami.
On wierzy w to, co chce, a to co mu się nie podoba, krytyuje, to ignorant, prosty człowiek, on nigdy Ciebie nie będzie szanował.”
Cześć Melagonix, dziękuję za wypowiedź!
Dda93 niestety ma wypaczone postrzeganie Boga w Trójcy Przenajświętszej, Kościoła katolickiego (postrzega przez pryzmat ludzi, którzy wypaczyli i wypaczają(być może nieświadomie?) wiarę, Kościół, poznanie Boga objawione człowiekowi) i być może stąd u Niego tego typu problemy i problem z otwarciem się na Łaskę wiary? Wydaje mi się, że krytykuje własne, wypaczone postrzeganie (ale z drugiej strony dlaczego ma problem z uznaniem tego jak jest w istocie, jeżeli rzeczywiście zależy na poznaniu?). Ja tam widzę, że jest ofiarą, ale może rzeczywiście nie powinienem się wtrącać między Boga a Niego.