Na terapii terapeutka powiedziała że u mnie w wynajmowanym domu dzieję się źle i będzie gorzej zapominając o mojej historii w domu co jest dla mnie bardzo nie na miejscu mówienie czegoś co jest nie prawdą, zadaję jej mase pytań na które milczy brak odpowiedzi, odpowiada zdawkowo, czy to ma sens ?? W domu w ktorym wynajmuję jest średnio ale to nie powód aby pacjentowi nie pomagać żadnego przygotowania do mojej osoby zapoznania się z moją historią, Jeśli jej motywy w dzialaniu nie pomagają to po 1 niech nie szkodzi ? prawda :):):):) odczuwam od niej duży dystans do większej pracy nademna.
-
Ten temat został zmodyfikowany 1 miesiąc, 2 tygodni temu przez Przemek15.