Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD kto wie ten wie o co chodzi:)

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 111)
  • Autor
    Wpisy
  • Eugenia
    Uczestnik
      Liczba postów: 7086

      .

      Edytowany przez: Felicja, w: 2013/03/12 11:09

      Eugenia
      Uczestnik
        Liczba postów: 7086

        *Przepraszam za wszystkie bluzgi i inwektywy, nerwy mam zszarpane ja wiem, ze mnie to nie usprawiedliwia, zastanawiam się tylko KTO by chujozy w takiej sytuacji nie dostał:S 😛 😉

        Edytowany przez: Felicja, w: 2013/03/12 11:10

        lol
        Uczestnik
          Liczba postów: 5504

          Felicja zapisz:
          ” zastanawiam się tylko KTO by chujozy w takiej sytuacji nie dostał:S 😛 ;)”

          Hehe pewnie ja:P

          Eugenia
          Uczestnik
            Liczba postów: 7086

            ahahahahaah:D Lol i za to Cię uwielbiam hehe:):kiss: :silly:

            Lol, a może dlatego Tobą tak telepie, boś chujozy porządnej nigdy nie dostała hehehe;)

            aaaaaaaaaa NIKOGO nie oceniam i nie potępiam, sama też wiele lat niczego zrozumieć nie mogłam………………..jedno skumałam, drugiego nie skumałam itd…………..chyba wszystko pod niebem ma swoje miejsce i swój czas;) mi też niejedna osoba zupełną prawdę mówiła, a ja twierdziłam, że na bank nie albo nie wiedziałam o co chodzi, widocznie to nie był mój czas;);)

            dlatego gdyby ktoś się czuł urażony to przepraszam, bo rozumiem, że nie zawsze można coś zajarzyć, ja sama musiałam czasami 10 razy się potrzaskać o tę samą sprawę, żebym dość miała i przestała się filmować;)

            no cóż -musiałam odkryć swojego kota w głowie, choć pomogło mi to, że byłam zamknieta z realnym;)ale to tylko zwierze jest, no właśnie-nie mogę się tak zachowywać jak ten zwierzak;) ale trzeba było to odkryć najpierw, bo nie wiedziałam co mnie do takiej fiksacji doprowadzało;)

            lol
            Uczestnik
              Liczba postów: 5504

              Felicja wątpię, czy kiedykolwiek bym czegoś takiego dostała bo nie uznaje takich słów ani stanów. Ja jak co uznaje puszczenie nerwów, ale nawet w tym kulturę widzę. Przyznaje się szczerze, ze mam pewne doświadczenia, że sama wpadam w najprostsze przekleństwo czyli "kur…", ale nic po za tym. Jednak staram się tego unikać nawet, gdy puszczają nerwy. Do tego ten stan, który to Ty określiłaś, bardzo źle mi się kojarzy, z jakimś stoczeniem się w narkotyki, w jakąś przemoc w szczególności seksualną. Jednak ten stan nie widzę ze strony ofiary a ze strony sprawcy, wpada w swój stan-to coś Ty określiła.

              A co do puszczania nerwów pod wpływem przykrych doświadczeń, bo podejrzewam, że o to Ci chodziło, to miałam okazje na takie coś. choćby sytuacja z braciszkiem. Kiedyś mi tak zabraniał wchodzić do kuchni, nie mogłam znieść tego nacisku, że zabrania mi czegoś,do czego mam prawo a na pewno mam takie samo prawo jak on przebywać w danej kuchni. Wymyślił co wymyślił i siłą wyganiał mnie. co prawda ja się pchałam, ale on potrafił mnie szturchać i to szturchać. Z całej bezradności wpadłam z parę razy w histerie, zaczęłam się drzeć, trzaskać drzwiami, wiec jak widzisz potrafię wypuścić emocje. Teraz jak się wyzwoliłam z bezradności, nie chce i myślę, że nie czuje urazy. Po prostu nie jestem wstanie opanować tego co ma w sobie. Mogę tylko unikać takich zachowań, choć teraz zachowuje się prawie idealnie, nie ma żadnych zapędów przemocy w stosunku do mnie. Choć może trochę słowną ma tendencje. Lubi się wywyższać a mnie poniżać. Jednak robi to w na prawdę maskowany sposób. Dzięki Bogu znam swoja wartość i już nie robi na mnie wrażenie poniżanie.

              Felicja już wiem jak bym określiła ten stan, który mi się kojarzy z Twoim hasłem. Było by to bagno sprawcy. a najgorzej bym określiła "śmierdzące bagno"-bo biedak sam najgorzej sobie szkodzi tymi postępkami, tymi nawet najgorszymi. Ofiara też jest biedna, ale sam sprawca też jest biedakiem, tylko do tego wykorzystuje okropną przemoc, którą ofiara przeważnie nie jest wstanie unieść. To jest tragiczne na tym świecie.

              Edytowany przez: lol, w: 2013/03/10 22:52

              Eugenia
              Uczestnik
                Liczba postów: 7086

                Lol i tu jesteś genialna:) I od samego początku tak uważam:) A czego się boisz, że co komuś zrobisz? Sądzisz, ze jeśli do tej pory nikogo nie zabiłaś, nie pobiłaś, nie wiem czego mu tam jeszcze nie zrobiłas to nagle zaczniesz to robić?? Szczerze? Wątpie:) No chyba, żeby na serio coś Ci masakrycznego popuszczało, ale nie wyglądasz mi na osobę, która by nagle zaczęła biegac i strzelac do ludzi:) Boisz się że co? A wiesz, mnie czesto coś w snach atakowało….I też się tego bałam, po czym często to wcale takie straszne się nie okazywało……..Skąd wiesz co w Tobie siedzi? Może wcale to nie jest takie straszne?:) I co,omijasz szerokim łukiem osoby np przeklinające? No jasne, jakiś tam brak kultury osobistej,ale……………..powiem Ci, że gdyby ludzie tylko okrutnie przeklinali, to podejrzewam, że byłby RAJ na ziemi:)

                Pamiętasz ten nieszczęsny serial o tym seryjnym mordercy o którym Ci kiedyś wspominałam? Swoją drogą ostatnio rozmawiałam z tą koleżanką, z która go ogladałam i mówię do niej:patrz trzy sezony jakimś cudem dałyśmy radę,mówię, to dzięki Tobie, bo Ty masz medyczne powołanie i mogłaś na te trupiszcza patrzeć-ona mnie ostrzegała, gdzie co będzie. A ona mi na to: wiesz co, doszłam do wniosku,ze ja nie dam rady już nigdy żadnych dalej sezonów obejrzeć.To do tego samego wniosku doszłyśmy :laugh: Mnie interesował własnie z psychologicznego punktu widzenia,ja tam poezji w pociętych trupach nie widzę.

                Tak czy siak,Lol to jest o tyle ciekawie zrobione, że……………..on jest człowiekiem IDEALNYM:) Zapewniam Cię, że wszyscy go cenili, bo mieli za co:) Zawsze był grzeczny,miły, uśmiechnięty, mówił ładnie, odżywiał się tylko zdrowo, był pedantem, był uczynny i wogóle no ideał:) Nawet jak mordował to starał się być grzeczny:) To właśnie było najlepsze-ta przewrotna moralność, bo wziął kogoś skubany upolował-a nawet się upewnił,że na bank ten człowiek był winny, boon tylko innych morderców sprzątał, po czym dawał mu znieczulenie-no żeby go nie bolało:P i ładnie tłumaczył za to co, zeby nie było, że ten nie wiedział o co mu chodzi i go ciął na kawałki, aaaaaaa zawsze wszystko było idealnie posprzątane, wiadomo ślady,ale też porządek musi być bo fu:)

                Rozumiesz? To jest jaskrawy przykład, az przedobrzony, bo to zbyt idealne już było. Dla odmiany miał siostrę,która przeklinała jak szewc, narwana była jak nie wiem, pełna jakichś słabości, ale ona by pewnie muchy nie zabiła:)

                Widzisz Lol, czasami lepiej zobaczyć jakim się jest naprawdę i zdjąć te białe rękawiczki-niektórzy i tak je będa mieli, bo mają taki styl po prostu, sa takim typem człowieka:) I lepiej zobaczyć to swoje bagno,niż pozwolić, żeby coś Tobą trzęsło, a mało tego zaczniesz wiele rzeczy widzieć u innych osób i przestaniesz się aż tak na ludzi nadziewać,bo zaczniesz widzieć co tam w kimś może grac:):):) A sama widzisz jak masz-obijasz się o ludzi jak pijana mucha o szybę-one ponoć jakoś w dziwacznych wymiarach widzą i dlatego się tak zachowują.

                Rozumiesz Lol? Ludzie mają gówna i gówienka,a niektórzy gówna zawinięte w różowy popierek:) Ale trzeba odkryć swoje…………….wykończysz się;)

                A szkoda,bo masz olbrzymie potencjały, przez niezwykle logiczne myślenie i myślę,ze wiele prawdziwych talentów, co jest bardzo widac:)

                Aaaaaaaaaaaa tam był ciekawy motyw związany z bliskością. On bał się bliskości, dokładnie seksu,bo wiedział, ze tam było widać, że on jest zablokowany emocjonalnie i wyszukał kobietę,która była bardzo zraniona przez męża który ją bił i gwałciłi uznał,ze jest idealna (co ciekawe po czasie okazało się, ze ona była bardzo do mamusi podobna o czym on nie wiedział;) ) idealna była bo była tak samo zablokowana jak on:D Ale puściło im w podobnych okolicznościach:) Co ciekawe po tym jak miał zabić psychologa, u którego wykrył,że osobliwie doprowadza do samobójstw. Ale zanim go zabił sam skorzystał, bo stwierdził, że skoro manipulował na maksa i tak sprał mózgi tym kobietom i to nie bylekto one były,ze szły się zabijać, stwierdził, ze jest doskonały i on mu pomoże. I jemu jedynemu powiedział kim jest naprawdę i się odblokował, tamten już też się skapnął,ale było niestety za późno.W sumie ten odcinek właśnie chyba był najlepszy, bo był dosłownie w białych rękawiczkach;);)

                Rozumiesz Lol? A kim jesteś bez wypuszczenia tego swojego bajora? Dobrze Ci się żyje? Twój wybór oczywiście…

                Wątpię żebyś coś komuś zrobiła…ja to już miałam takie motania się,że szok:S też się to takie straszne nie okazało jak myślałam i właśnie sugerowalam się, ze na litość boską, skoro nic takiego nie zrobiłam, nie licząc ofiar niższego kalibru jednak to do cholery chyba się nic takiego nie stanie! To co na forum było widać to momentami było nic, żebyś Ty widziała jak mną trzęsło! Musiałam się odseparować, reglamentowałam widzenia z ludźmi. Nic takiego im nie robiłam, ale przegryzałam się sama ze sobą!Męczyli mnie, choć wiele osób mi pomogło będąc przy mnie,bo mnie znali od lat i wiedzieli też, ze potrafię być zupelnie inna.

                Dasz radę Lol, ale nie sugeruj się białymi rękawiczkami,bo to bywa zgubne…………..Pomyślotych osobach,które Cię zraniły i przez jaki pryzmat je widziałaś! Na co patrzyłaś, a zobaczyszpo czym oceniasz i co Cię gubi, co nie znaczy, że nagle jakąs super odwrotnością musisz się zacząc fascynowac, choć może być i tak;)

                A mnie Lol wkurzały kobiety zachowujące się czasami irracjonalnie i co?I nic sama jestem kobietą zachowującą się w taki właśnie sposób czasamiB) 😛 To nie znaczy, ze nagle wielce sobie pozwalam, ale przynajmniej rozumiem siebie i tak dupy nie zaciskam, żeby wielce nie stracic obrazu,który zbudowałam w swoich oczach wielce mądrej Felicji pfffffffffff jedno drugiego niemusi wykluczać. I korona z głowy mi przez to nie spadła a chyba bardziej kobieca się nawet przez to stałam hahaha:D

                lol
                Uczestnik
                  Liczba postów: 5504

                  lol zapisz:

                  Może ja juz nie będę sie pytać, ale sie chce czymś podzielić.
                  Doszłam dziś do takiego wniosku.
                  Oprawcy-tak jakoś mi się określa. Alkocholicy, czy tam kto inny jaki kolwiek rodzic, który sie znęca w jaki sposob na rodzinie często zrzucają na dzieci wine. Jednak już dawno wiem, że w dzieciach winy nie ma. Jednak zastanawiałam sie po co szukać gdzie kolwiek winy. W tych oprawcach też nie ma winy, bądź razie określam, że jest płytka wina. Za każdy zły czyn wobec np. dziecka powinny być konsekwencje. Moż ektóryś z koleji oprawców opamięta isę. jednak nie uznaje głębokiej wiiny, ponieważ przeważnie Ci rodzice byli ofiarami kogoś tam i podwpływem tych dysfunkcji tak działają. to ich wina też nie jest, z ezetknęli sie z czymś takim. Jednak za czyn, powinny być konsekwencje, ale ja nie wiem dlaczego ale nie chce nikogo winić, za to że nie potrafi być innym człowiekiem. Nie potrafi, jednak nie zwalnia go z szukania pomocy, starania się by coś z tym robić. Gorzej jak ktoś nie widzi u siebie problemu, to jest masakra.

                  :(”

                  Felicja to są moje wartości. Wartości wartościami. A co do puszczania to do puszczania.Puszczając emocje nie musze zmieniać swoich wartości. Puszczając emocje mam nadzieje, ze pozwole sobie na odżałowanie tego co mnie boli, zraniło, ale nie koniecznie oskarżając innych. To ma być tylko moje własne odżałowanie bólu, nie wkraczając na innych. Owszem pewnie wylewając swój ból, bede musiała wyzalić sie na złą postawe danych osób, ale nie chc ezmieniać swych wartosci. Jak bedzie trza sobie pozwolić wykrzyczeć coś, to to zrobie i mam nadzieje, ze to z czasem ucichnie.

                  Hehe Felicja my chyba jesteśmy dwiema skrajnosciami. Ty dążysz by nic nie kontrolować. A ja blokuje sie przed kontrolą.Ale sie nie dziwie jak sie spotkałam z zagrozeniem życia, psychika musiała sobie poradzić, wykryła system kontroli. Jak ktoś mi ładnie kiedys powiedział-taka kontrola jest lepsza do zniesienia, niz starcie z zagrożeniem życia. Psychika by tego nie zniosła i byś wogóle nigdy nie poznała Lol.

                  Edytowany przez: lol, w: 2013/03/11 01:01

                  Eugenia
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 7086

                    Lol, czasami wypuszczenie kierownicy z ręki jest jedyną możliwością, zeby sprawdzić czy jest siła żeby ją chwycić i jechać dalej, rozumiesz? Oczywiście niepróbowałabym tego w nie wiemjakich warunkach:S Kontrola? Już to robiłam,nerwicy się nabawiłam do kwadratu, to tez nie było wyjście,ale chociażto sprawiło, że zaczęłam iść drogą pomocy, chciałam sobie pomóc, ile lat tak mogłam? Myślałam, ze eksploduję i rozsypię się na kawałki, ciało mi strajkowało!

                    A kto Ci każde zasady i wartości tracić?:) Wiesz,że jeszcze lepiej to smakuje?I przy okazji prawie nic nie wyskakuje w nieodpowiednich momentach? Człowieku, mną już szarpały takie masakryczne skrajności, że nie wiedziałam co mi jest, wiele rzeczy wiedziałam,ale miałam jedno wyjście-urodzić się emocjonalnie od nowa! Teraz jestem na etapie okresu dojrzewania,ale gdzies tak porządnie druga połowa:) Nawet muzyka wraca do mnie ta sama, dokładnie te same utwory, których słuchałam i mało tego widze je jakby w lustrzanym odbiciu:blink: Sama nie wiedziałam co się ze mną dzieje! Tzn zaufałam temu co się działo , bo podjęłam wiele miesięcy temu decyzję, że chcę żyć, bo stwierdziłam, ze mogę zyć dalej ale to będzie chodzący trup,mogę się nadal łudzić i wmawiać sobie,ze jest inaczej, ale odechciało mi się, mało tego……………….uznałam swoją bezsilność! Lol ja błagałam Boga o powtórne narodzenie,już myślałam, ze mnie nie wysłuchał,a tu ci masz:S Wiedziałam tylko, ze będzie dobrze, a momentami było coraz gorzej…………….dopiero jakiś czas temu jak odwróciłam się wstecz zrozumiałam,że przeżyłam całe dzieciństwo emocjonalnie! Jak tu dotarłam, mniej więcej potrafiłam chodzić:D wcześniej tylko leżałam, wrzeszczałam, piłam z butelki, żarłam w systemie bobasa:D nigdy nie żarłam w nocy-NIGDY! nie wiedziałam co to wogóle znaczy!Dzięki Bogu, ze kilka osób przy mnie było…………..ciesze się,ze w gacie się nie zesrałam:D hahahaha musiałam się wyizolowac, bo nie wiedziałam co to w ogóle jest:blink: zaczęłam się orientować jakiś czas temu co tak naprawdę się stało:) wiesz ile osóbmi tutaj pomogło? i tak wielu rzeczy nie mówiłam:) ale pozwalałam sobie dopuszczać skojarzenia i sytuacje…………a powiedz mi, a czyja to wina, że jedna osoba z drugą zwracała nie mnie uwagę?:) hahahah;) najlepszy był Sony jak oświadczył,ze ja jestem dziewczynka z bajki hahahaha o kurwa bo ja tegonie wiedziałam hahahaha:D a co mój pierwszy avatar oznaczał? ta twarz kobiety i błękitny motyl? wszedzie to ten sam symbol:) nawet mi się tego komentowac nie chciało, se myśle,no doprawdy geniusz hahahaha jakbym o tym nie mówiła hahahah:D za duzo bajek się naoglądał i sie sfilmował hahaha;)
                    No właśnie i jeszcze się za czyjeś filmy płaci, ja mam swoje ! hehehe;)

                    Może nie masz dość Lol, może Twoja historia jest inna-nie wiem:)

                    A tak wogóle to………………..naprawde trzeba uważac o co się prosi:S :S :S

                    Tajemniczy Don Pedro
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 1774

                      Wiesz feli na początku czułem do ciebie sympatie,wszedłem na to forum bo mi powiedziała to ona ,ze mam dda i ona mna pokierowała mam do niej zaufanie jak i ona do mnie tak ta lanckorony ,jest miloscia mojego zycia ,i tego nieukrywam ,zawsze jestem blisko blisko niej ,ale ty wszedzie widzisz jakis podtekst.twoje słownictwo same bluzgi ,kurwy huje,zastanów sie nad wyrazaniem emocji w ten sposób ,jezyk polski jest pięknym jezykiem,i morzna to wyrazic w inny sposób,dzieki tobie i twojemu obsmarowaniu mnie na forum juz tu niewejde NIGDY,nikt mnie wten sposuób niebędzie oceniał a tymbardziej ty nieraz pokazałem ci ze ja to nie on ,a ty dalej swoje nawet heela citopowiedziała a ty i tak swoje ukłon dla heli a jesli chodzi decuparz hella to zajrzyj do empiku,swieta ida warto jajka przyozdobic ,kasia terz robi to samo tylko nie z puszkami po kukurydzy ,kupilismy jajka ze styro na broniszach ,slicznie wyszły:laugh: felicjo zawsze byłem soba i pozostane nim .Pozdrawiam wszystkich to był ostatni wpis bo po takim potraktowaniu niemam checi tu zagladac

                      lol
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 5504

                        Felicja zapisz:
                        „Lol, czasami wypuszczenie kierownicy z ręki jest jedyną możliwością, zeby sprawdzić czy jest siła żeby ją chwycić i jechać dalej, rozumiesz? Oczywiście niepróbowałabym tego w nie wiemjakich warunkach:S Kontrola? Już to robiłam,nerwicy się nabawiłam do kwadratu, to tez nie było wyjście,ale chociażto sprawiło, że zaczęłam iść drogą pomocy, chciałam sobie pomóc, ile lat tak mogłam? Myślałam, ze eksploduję i rozsypię się na kawałki, ciało mi strajkowało!

                        A kto Ci każde zasady i wartości tracić?:) Wiesz,że jeszcze lepiej to smakuje?I przy okazji prawie nic nie wyskakuje w nieodpowiednich momentach? Człowieku, mną już szarpały takie masakryczne skrajności, że nie wiedziałam co mi jest, wiele rzeczy wiedziałam,ale miałam jedno wyjście-urodzić się emocjonalnie od nowa! Teraz jestem na etapie okresu dojrzewania,ale gdzies tak porządnie druga połowa:) Nawet muzyka wraca do mnie ta sama, dokładnie te same utwory, których słuchałam i mało tego widze je jakby w lustrzanym odbiciu:blink: Sama nie wiedziałam co się ze mną dzieje! Tzn zaufałam temu co się działo , bo podjęłam wiele miesięcy temu decyzję, że chcę żyć, bo stwierdziłam, ze mogę zyć dalej ale to będzie chodzący trup,mogę się nadal łudzić i wmawiać sobie,ze jest inaczej, ale odechciało mi się, mało tego……………….uznałam swoją bezsilność! Lol ja błagałam Boga o powtórne narodzenie,już myślałam, ze mnie nie wysłuchał,a tu ci masz:S Wiedziałam tylko, ze będzie dobrze, a momentami było coraz gorzej…………….dopiero jakiś czas temu jak odwróciłam się wstecz zrozumiałam,że przeżyłam całe dzieciństwo emocjonalnie! Jak tu dotarłam, mniej więcej potrafiłam chodzić:D wcześniej tylko leżałam, wrzeszczałam, piłam z butelki, żarłam w systemie bobasa:D nigdy nie żarłam w nocy-NIGDY! nie wiedziałam co to wogóle znaczy!Dzięki Bogu, ze kilka osób przy mnie było…………..ciesze się,ze w gacie się nie zesrałam:D hahahaha musiałam się wyizolowac, bo nie wiedziałam co to w ogóle jest:blink: zaczęłam się orientować jakiś czas temu co tak naprawdę się stało:) wiesz ile osóbmi tutaj pomogło? i tak wielu rzeczy nie mówiłam:) ale pozwalałam sobie dopuszczać skojarzenia i sytuacje…………a powiedz mi, a czyja to wina, że jedna osoba z drugą zwracała nie mnie uwagę?:) hahahah;) najlepszy był Sony jak oświadczył,ze ja jestem dziewczynka z bajki hahahaha o kurwa bo ja tegonie wiedziałam hahahaha:D a co mój pierwszy avatar oznaczał? ta twarz kobiety i błękitny motyl? wszedzie to ten sam symbol:) nawet mi się tego komentowac nie chciało, se myśle,no doprawdy geniusz hahahaha jakbym o tym nie mówiła hahahah:D za duzo bajek się naoglądał i sie sfilmował hahaha;)
                        No właśnie i jeszcze się za czyjeś filmy płaci, ja mam swoje ! hehehe;)

                        Może nie masz dość Lol, może Twoja historia jest inna-nie wiem:)

                        A tak wogóle to………………..naprawde trzeba uważac o co się prosi:S :S :S”

                        Masz Felicja racje, moja historia jest inna i droga też będzie inna. Uważam, że jestem już na tej drodze, tylko nie mogę zrobić kroku w przód, stoję w miejscu. Ja mam motywacje do kroku, ale dalej stoję. Felicja zawsze będziemy inaczej przeżywać nasze rozterki, szczęścia, ale i tak Cie lubie czytać, choć prubujesz mi nakreślić swoją drogę.:P

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 111)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.