Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Lęk przed okazaniem słabości
-
AutorWpisy
-
Udawana duma? chyba też to kiedyś mialam, już nie traktuję siebie tak poważnie i jest lżej 🙂 Nie wiem czy to koresponduje z tym co piszesz Magdusko 🙂
Już dawno przyznałam przed sobą że mam prawo do pomocy. A jak się człowiek otworzy na świat, to okazuje sie że ludzie są milsi niż myślalam. Takie mam doswiadczenia. A odmowy pomocy nie traktuję jakos personalnie, o ile wszystko odbywało sie w sposób otwarty gdy strony jasno się wyrażają a nie manipulują.„nie traktuję siebie tak poważnie”
„nie traktuję jakos personalnie”A jak to robisz, Linko?
Nie czujesz?
Czy czujesz ale podchodzisz do tego racjonalnie
i tłumaczysz sobie, że coś nie ma takiego znaczenia jakie temu przypisujesz?Odmowy pomocy nie biorę osobiscie, bo ktoś nie mogł moze pomóc. Dlaczego mam sie zadręczać ze nie chciał pomóc, zwlaszcza mnie? Oceniam jakby obiektywnie tę sytuację, a dodatkowo przez moje "głupie" współodczuwanie jeszcze potrafie zrozumieć motywację drugiej strony! Pomaga mi że wszystko chce wytlumaczyc, poddać racjonalnej analizie. Moze to błąd, ze tak robie. fakt, jestem na poczatku terapii 🙂
Właśnie u mnie problem polega na tym że sfera intelektualna wypiera emocjonalną, tak to widzę.
Nim rozpoczęlam terapię to pracowałam sama nad sobą w kierunku mniejszego skupiania sie nad swoim ego, tak wiele rzeczy nie ma takiego znaczenia jakie im przypisujemy. Czy sie oszukiwałam? Hmm…:)„Dlaczego mam sie zadręczać ze nie chciał pomóc, zwlaszcza mnie?”
Nie podoba mi się to "zwłaszcza mnie".
Co chcesz przez to powiedzieć?ja wiem skąd się bierze ale nie umiem zrobić zeby ten lęk zniknął
1) nie chcemy być oceniani jako nieporadni bo mamy niskie poczucie własnej wartości
2) boimy się odmowy
3) boimy się wyśmiania
4) gdy wcześniej prosilismy o pomoc to nam odmawiano czyli np rodzice odmawialiu mnie było tak że moja matka zawsze mnie krytykowała i nigdy we wszyskim nie byłam wystarczająco dobra a trzeba podkreślić fakt że byłam dzieckiem nieśmiałym!
kiedy zrobiłam coś źle powtarzała mi "ale z ciebie gapa! czemu nie zrobiłaś inaczej"jak kuurr…. można mówić kilkuletniemu lub kilkunastuletniemu dziecki "ale z ciebie gapa" ?
"Gapa" to nie jest jeszcze najgorsze z określeń używanych pod adresem dzieci.
Chyba wiele zależy jeszcze od tego jakim tonem każde określenie jest wypowiadane i od kontekstu.lęk lękiem a co jeśli ktoś wcale silny nie jest i wcale nie chce być postrzegany jako silny a mimo to, uparcie jest przez otoczenie za takowego uważany????
A dlaczego nie chcesz być postrzegana jako silna, Lanserku?
oczywiście ze gapa nie jest najgorsze – to jest tylko przykład z wielu innych
poza tym dla wrażliwego dziecka każda krytyka jest ciężka do zniesienia
Teraz to wiemy. Mamy internet, książki, ustawy itp
A czy kiedyś ktoś się zastanawiał co czuje dziecko?
Byłam świadkiem jak moja babcia podczas kłótni powtarzała mojej matce, że ta była dzieckiem niechcianym bo ona sama nie chciała dzieci a ojciec mojej matki chciał syna.
Czy zdawała sobie sprawę jaką krzywdę jej wyrządza takimi słowami?
Nie sądzę. Była dobrym człowiekiem tylko nieuświadomionym.
A moja matka źle skończyła. Jest alkoholiczką. -
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.