Ten tekst jest dla was nasi rodzice. Nie jest istotne czy piliście, pięcie, czy może tylko jesteście partnerem alkoholika. Nie jest też ważne, czy w ogóle wywodzicie się z kręgu osób uzależnianych.
Ważne jest jedno. Co uczyniliście, co czynicie.
Już słuchać wasz pomruk niezadowolenia, już słychać wściekle, pełne oburzenia skandowanie: jak my? Co my?
Tak wy. Zamiast pełnego ciepła, życzliwości, zrozumienia domu, zamiast wsparcia w trudnych chwilach, budowania w nas poczucia wartości i sensu istnienia. Zami