AniaDDA, hmm …. nie ukrywam, ze mogę być przewrażliwiona na punkcie dzieci, ponieważ na swoje długo czekalam i pojawienie się na teście dwoch kresek bylo spełnieniem największego marzenia mojego życia i ponieważ chciałabym dać swojemu tego, czego sama nie zaznałam. Dlatego pracę z dziećmi uwazam za tak odpowiedzialną i może nawet się czepiam czasem;)
Natomiast zgadzam się co do tego, że dziecko nie jest pępkiem swiata, jest jednym z czlonków rodziny, ma w niej swoje prawa i obowiązki. I nie rozumiem tzw bezstresowego wychowywania polegajacego na pozwalaniu dziecku na wejście sobie na głowę, nie rozumiem braku czasu rodzicow dla siebie, na swoje przyjemności i zainteresowania.