Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Ludzie mnie nie szanują

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 20)
  • Autor
    Wpisy
  • Ona887
    Uczestnik
      Liczba postów: 31

      <p style=”text-align: justify;”>Hej , mam poważny problem . Ludzie nie dąża mnie szacunkiem. Jestem nieprzebojowa i niewygadana . Raczej uległa i nie konfliktowa . Niestety pracuje w środowisku kobiet już leci piąty rok i dalej jest nie ok. Mam wrażenie , że one uważają mnie za gorsza i najniżej w hierarchii. Są mile jak coś chcą a tak potrafią nawet rozkazywać . Często między sobą są niemiłe i wbijają sobie szpile . Ostatnia sytuacja / przykładowo rozliczamy się . Dziewczyny wymieniły się pieniędzmi jedna miała za dużo drobnych …i liczą się . Jedna coś tam im powiedziała a potem ja ,że coś się nie mogą doliczyć .Nie było to chamskie nie w takim celu to powiedziałam.  A za chwilę jedna Tereska takim poważnym tonem a druga która na stowe za mną nie przepada mówi ” odpi nie dokończyła się od nas „. Za chwilę trzecia : Sprowadziły cię do parteru i nie możesz się odezwać. Lol . Ja na to tylko odpowiedziałam ,że mogę się odezwać. Jestem pewna ,że gdyby inna osoba się odezwała w ten sposób nic by z tego nie było .</p>

      truskawek
      Uczestnik
        Liczba postów: 581

        Hej,

        Czy twój problem ma coś wspólnego z dysfunkcyjnym domem rodzinnym? Czy szukałaś pomocy?

        Jakubek
        Uczestnik
          Liczba postów: 931

          Z opisu wynika, że to raczej niekorzystne środowisko pracy. Rywalizacja. Przepychanki słowne. Wywyższanie się. Ujeżdżanie po słabszych. Wygląda to bardzo niedojrzale, więc przypuszczam, że to osoby stosunkowo młode. Sprawiają wrażenie sfrustrowanych. Najczęściej świadczy to równocześnie o złym zarządzaniu firmą. Przypuszczam, że relacje z kierownikami i innymi przełożonymi też nie są najlepsze.

          Może jednak poza tymi osobami, są inne, inne życzliwe Tobie w tym środowisku. Może warto też rozejrzeć się, czy ta praca jest jest jedyną na tyle korzystną i dostępną, że trzeba jej się kurczowo trzymać. Trzeba rozważyć dwie opcje:

          1. czy szukać sposobu na wzmocnienie swojej pozycji w pracy i wśród pracowników (aby każdy kolejny dzień w pracy nie był udręką),
          2. czy też ze spokojem i rozwagą przygotowywać się do ewakuacji do innej firmy (warto wcześniej popytać kogoś o kulturę pracy w takim przyszłym miejscu).
          Ona887
          Uczestnik
            Liczba postów: 31

            To praca w sklepie. Wątpię by coś się zmieniło. Niedawno zwolnili 3 osoby. Byłam przekonana,że jeśli dojdzie do zwolnien będę to ja. Od początku było mi tam źle.

            Atmosfera jest tragiczna.

            Wprost usłyszałam od jednego kierownik ka,że oni nie lubią takich jak ja. Nie wiem do tej pory o co chodziło.

            Poza tym gość raz mi powiedział w formie niby żartu ” ile bym lodów zrobiła” dodając ,że to żart. Niby potem przeprosił. Nie zapytał mnie o urlop . Każdego po kolei pytał . Niby po moim oburzeniu pytał ,ale i tak został mi ostatni termin. W dzień kobiet życzył wszystkim najlepszego dodając ” i pani Ona887 też”. Myślę,że wszyscy zdają sobie sprawę na jakiej niskiej pozycji tu jestem. Nie radzę sobie

             

            dda93
            Uczestnik
              Liczba postów: 624

              Ona887, w Twoim opisie sytuacji widzę dwie sprawy:

              Po pierwsze, zachowanie Twojego „przełożonego” podciąga się pod czyny karalne, kwalifikowane jako mobing (ścigany przez sądy pracy – możesz spróbować podpytać na ich infolinii) lub molestowanie seksualne w miejscu pracy. Oczywiście, po zgłoszeniu takich spraw odpowiednim organom raczej zapomnij o dalszej pracy tam, ale nawet jeśli jest to jedyny pracodawca w okolicy – czy daje mu to prawo tak Ciebie traktować?

              Zastanawiam się, gdzie w takich sytuacjach podziewają się organizacje statutowo zajmujące się ochroną praw kobiet:-(

              Druga sprawa – i tu już robota do wykonania zdecydowanie dla Ciebie – wygląda na to, że stawiasz się w takich sytuacjach w pozycji ofiary. I pytanie brzmi: Co się wydarzyło w Twoim wcześniejszym życiu lub w Twoim rodzinnym domu, że reagujesz akurat w taki sposób, że pozwalasz się tak traktować? Warto byłoby moim zdaniem porozmawiać na ten temat z psychologiem, terapeutą rodzinnym itp.

              Ona887
              Uczestnik
                Liczba postów: 31

                Cóż , początki w tej pracy były bardzo nieciekawe. Przez ponad rok jedna z kobiet mnie tam dręczyła , bo na początku coś jej wytknelam. Teraz niby jest ok. Ale ona z początku nagadywała na mnie .

                W domu rodzinnym nic się nie odzywałam. Prym wiodł braciszek awanturnik.

                To. Jest tak ,że nic nie mówię . Mówię tylko nikt nie bierze tego pod uwagę .

                Nie wiem jak ludzie to wyczytują że mnie. Jednemu facetowi pisałam , co zrobił a on skwitował to że gadam od rzeczy, że mnie cycki swędzą . Koleś mnie wykorzystal . Nie umiem sobie radzić z takimi gadkami .

                W obecnej pracy w grę wchodzi chyba tylko jej zmiana nic innego . Ta praca mocno mi daje popalić

                Jakubek
                Uczestnik
                  Liczba postów: 931

                  Z tego co piszesz wynika chyba, że przyciągasz uwagę mężczyzn skłonnych do molestowania seksualnego. Widzą w Tobie ofiarę własnych skłonności i wykorzystują to. Kobiety dda chyba dość często, i wbrew własnej woli, wchodzą w taką rolę. Może jest tu jakiś obszar do przepracowania na terapii.

                  Ona887
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 31

                    Ok kolejna chamska sytuacja. Stoimy , by wybić się z pracy ,a jedna kobieta , która do tej pory była normalna wobec mnie . Rzuca tekst trzeba się  wybić z pracy i do mnie ” bierz to kuwa” w sensie żeby wzięła jej kartę . Zatkało mnie. Na następny dzień mówi ” że zapomniała ziemniaków wziąć i to wszystko przeze mnie ” o co tej kobiecie chodzi?

                    dda93
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 624

                      Trudno się dopatrywać jakiejś logiki w zachowaniach tak prymitywnych i wulgarnych. Niestety, co raz to więcej jest takich kobiet.

                      A Ty nie miałaś przypadkiem zmienić tej pracy na bardziej normalną?

                      Jeśli masz skłonność, by inni traktowali Cię przemocowo, może się to odezwać wszędzie. Warto jest więc ustalić, jaka jest tego przyczyna, co w Twoim życiu lub zachowaniu (parę rozmów z psychologiem by pomogło).

                      Ale są środowiska pracy mniej przyjazne i bardziej. I zawsze warto próbować znaleźć te drugie.

                      Nikt Ci nie pomoże, jeżeli Ty sama w tej sprawie nie podejmiesz żadnych działań.

                      Ona887
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 31

                        Nie wiem z czego to wynika. Być może to z powodu wyglądu, bycia niezamożnym. Spokojnym. W domu prym wiodła przyrodni braciszek. Awantury, kradzieże. Wszystko kręciło się wokół niego. Mną nikt się nie zajmował poza daniem jedzenia. Już w wieku ok 15 lat miewałam myśli o śmierci. Byłam bardzo wycofana. Nie miałam znajomych. Każdy w zasadzie się że mnie śmiał . Ruchowo, motorycznie byłam słaba. Być może to jednak jakieś upośledzenie,co raz częściej tak myślę.

                        Teksty jakie od tamtego faceta usłyszałam to np kiedy pisałam ,że mi głupio co zaszło. I że to żenada . On pisał ” że co , że cię nie wyd… Jak była okazja”.

                        Pisał do mnie” czego się boisz kuwa” kiedy jechałam do niego. ” Jak nie dasz znajdę inna”.

                         

                        On jak i Ci ludzie z pracy. To otwarte osoby. Mają rodziny ,dzieci. On nawet jest dziadkiem. I to oni sobie radzą , ja nie . Oni mogą być sobą ze swoimi zachowaniami,a ja nie mogę .

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 20)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.