Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Małe smutki
-
AutorWpisy
-
🙁 Witam cieplutko!
Ostatni czas jest dla mnie bardzo trudny,wydaje mi się,że tracę przyjacioł.
Może ja poprostu nie potrafię byc przyjacielem,niewiem gdzie robię bład…
ranię innych, bo sama jestem zraniona.Jakoś ostatnio sobie nie radzę… 🙁Anonim
1 marca 2005 o 09:16Liczba postów: 20551Witaj Haniu 🙂
Wiesz, co przyjaciel jeśli odchodzi to znaczy,że nigdy nim nie był. Przyjaciele nie odchodza ….Może to nie w Tobie jest bład, tylko w tej drugiej osobie, może sama jest zraniona i nie umie być przyjacielem…. Ty widzę,że się starasz,ze zależy Ci na tej przyja¼ni, więć chyba potrafisz byc przyjacielem.Anonim
1 marca 2005 o 12:59Liczba postów: 20551Haniu piszesz ze wydaje ci sie ze tracisz przyjaciol. Moze to tylko twoje odczucie. Czasem dobrze jest zapytac o to wprost, zreszta to twoi przyjaciele wiec poprostu z nimi pogadaj. To znaczy ja bym tak zrobila:) Roznie to sie moze skonczyc ale ja wole jasne sytuacje niz niedomowienia i domniemania. Sama czesto tworze sobie w glowie dziwne obrazy ktore z prawda nie maja wiele wspolnego, mam tendencje do "mowienia za kogos". Wiec staram sie pytac zamiast domyslac:)
Zycze ci powodzenia. A jesli faktycznie jest tak ze ich tracisz to tak jak napisala M nie sa to prawdziwi przyjaciele bo prawdziwi nie odchodza. Ja tez mam w swoim zyciu teraz czas konczenia pewnych znajomosci, niektore kiedys wydawaly mi sie przyjazniami, minal czas i zmienil moje patrzenie. Rezygnuje z nich bez zalu, bo zaczynam cenic siebie i miec pewne oczekiwania a nie tylko dawac.W ich miejsc pojawiaja sie inne… Jest dobrze:))))))Pozdrawiam Cie!
:rolleyes: Bardzo ci dziękuję,masz racje prawdziwy przyjaciel nie odchodzi. Za bardzo bałam się utracić czyjaś przyja¼n,ponieważ sadziłam,że stracę szacunek do siebie samej,że za mało dałam by ja uratować…Dziś wiem, także dzięki Tobie 🙂 ,że też jestem warta przyja¼ni i miłości,nawet z moimi wadami,choć wiem,że przedemna jeszcze długa droga…Pozdrawiam cieplutko.
Anonim
3 marca 2005 o 16:40Liczba postów: 20551Ale fajnie Haniu ze masz takie przemyslania po tym co napisala M:)
Az mi sie mordka rozradowala :laugh:pozdrawiam cie:)
:laugh: Tobie też dziękuję Magiczna.Cieszę się,że jest takie forum …to pewnie też coś jak przyja¼n,bo dużo spraw nas łaczy..Dziękuję,że jesteście 🙂
Anonim
4 marca 2005 o 09:02Liczba postów: 20551:laugh: no ja sie tez bardzoooo ciesze Haniu:) ze istnieje ze sa tacy ludzie ze ty jestes ze ja jestem:) i ze dzis pieknie swiecie sloneczko :rolleyes:
pozdrwaiam:)
Anonim
7 marca 2005 o 11:10Liczba postów: 20551Haniu ciesze sie razem z Toba …i nie zapominaj o tym, że jesteś warta przyja¼ni, dlaczego miałabys nie być ??
Pozdrawiam cieplutko i cieszę się,ze jesteś na tym forum 🙂 🙂 🙂Anonim
9 marca 2005 o 11:02Liczba postów: 20551Wiesz co Haniu, Twoj post skłonił mnie do refleksji na temat pzryja¼ni….
Myśłe sobie,że pzryja¼n drugiej osoby to wielki dar, czuję się nia obdarowana, zdumiona, skad¼e mi ta łaska, akurat mi ?.
Wiesz co…boję sie byc przyjacielem, bo boję się ze nie sprostam, nie wiem jak być przyjacielem, idę czasem po omacku, w niepewności wielkiej, z drżeniem, by nie stracić pzryjaciela, bo chyba bym tego nie przeżyła….Anonim
10 marca 2005 o 09:50Liczba postów: 20551Droga M,prawdziwi przyjaciele nie odchodza,o ile nimi sa…Myślę,że jestes warta przyja¼ni i miłości niezależnie od tego,czy ta druga osoba to doceni.Mam nadzieję i wierzę w to,że Twoj przyjaciel także traktuje ja jako dar i łaskę.Czasem też o tym myślę i chciałabym mieć pewność,że osoba,ktora jest moim przyjacielem,nie odejdzie…ale chcę ufać,że nie…modlę się o to…Pozdrawiam cieplutko 🙂
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.