Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Mam problem z partnerem DDA prosze o jakies porady
-
AutorWpisy
-
Witam,
Jestem w związku z mężczyzna, który miał pijącego ojca. W trakcie naszego związku on zmarł. Mimo wszystko mój konkubin jest aspołeczny, nie lubi gdy zwracam uwagę gdy mi się coś nie podoba, niechetnie gdziekolwiek wychodzi gdzie są ludzie. Najchętniej zaszył by się w domu lub w miejscach w których nie ma wielu ludzi. Nie wiem co czuje ponieważ nigdy nie mówi o swoich uczuciach, a także nie wyraża wielu emocji. Radości gdy jest wielka okazja ku temu, ani też złości np podnosząc głos. Myślę że jesteśmy kochającą się parą od 5 lat.Pomimo upływu czasu między nami dochodzi codziennie do spięć bardzo często z niewielkiej glupoty powstaje sporych rozmiarów awantura. Chcialabym lepiej zrozumiec co czuje dda i jak z taka osobą rozmawiac. Pomijając kwestie kto w związku ma racje. Proszę o poradę jak przekonać partnera do wiekszej rozmowności o uczuciach i jak prowadzić z taką osobą związek pełen miłosci, który doprowadzi nas w końcu przed ołtarz. Jak przekonać go do wychodzenia wśród ludzi ?
Eleonora!Pierwsza sugestia-robisz to samo co ja jak sie pierwszy raz odezwalam na forum-napisalam swoj post i zabralam sie za czytanie innych…A tu co? -jakies absurdalne problemy.ktore w moim uznaniu mozna bylo bardzo prosto rozwiazac…Bardzo wazna rzecza,ktorej sie nauczylam bytujac na forum jest to ,ze moja „norma” jest niekoniecznie cudza „norma”.Jak nauczyc DDA,zeby robil to czy tamto? Szczerze,nie da sie,bo to on musi zdecydowac,ze czegos chce…A ty musisz sie zastanowic czy chcesz spedzic zycie z jednostka aspoleczna,ktora z wieloma problemami bedzie zmagac sie do konca zycia.
Jestem zona meza DDA-jesli chodzi o te drobne sprzeczki urastajace do wielkich awantur to znam to z autopsji-u mojego TZ glownym problemem byl brak poczucia wartosci i presja,zeby nie byc zle ocenionym -w trakcie rozmowy nie bardzo skupial sie o czym rozmawiamy tylko czy jest dosc kompetentny i dobrze wypada.Sytuacja zaczela sie normowac jak zaczal dostrzegac,ze nie trzeba przy mnie byc panem „nieskazitelna fasada”
Witam,
Nie bedę się rozpisywać – jestem z osobą z DDA, nigdy na nikim mi tak nie zależało, poszukuję jakiejś terapii grupowej dla partnerów DDA. Bardzo chcę się nauczyć jak funkcjonować z problemami mojego partnera, jak zbudować z nim prawdziwy związek. Akceptuje go takiego jakim jest, nie chce go zmieniać, chce tylko nauczyć się funkcjonować w związku, który okazuje się że jest dla mnie trudny. Przekopałam cały internet i nic…może pomożecie, skierujecie mnie w jakieś miejsce gdzie prowadzone są grupy wsparcia dla tego typu osób. W grę wchodzi woj. Śląskie.
Dzieki za pomoc, pozdrawiam 🙂
Samaro, nie wiem co masz na myśli pisząc „prawdziwy związek”, ale jeżeli chodzi o zaufanie, oparcie, szczerość, otwartość w wyrażaniu uczuć itp. to do tego potrzebna jest dojrzałość, a osobom z dysfunkcyjnych rodzin tego zazwyczaj brakuje.
Samara, „Lęk przed bliskością”, jak dobrze poszperasz w internecie znajdziesz, jest tam coś dla osób żyjących z DDA, zresztą cała warta przeczytania, konkretnie przedstawia obraz DDA, ich myślenie, postępowanie, na pewno po przeczytaniu można spojrzeć innymi oczami na DDA…, ja jestem DDA i sama poczułam ulgę po pracy z nią…
pozdrawiam
Edyta ta książka „Lęk przed bliskością” jakiego jest autora ?
Hej Widia! Janet Woititz, na chomiku można znaleźć w pdf. za „grosze” 🙂
pozdrawiam
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.