Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Manipulacje-nasza i ich
-
AutorWpisy
-
Przykra to sprawa, ale daje sobie reke uciac, ze kazdy z Was tysiace razy manipulowal innymi, czyli tak ogolnie rzecz biorac wplywal na zachowania innych poprzez nieuczciwe i nieprawdziwe emocje, ktorych glownym celem (nawet jesli nieuswiadomionym) bylo spowodowanie u innej osoby konkretnego zachowania. To dosc wstydliwe, szczegolnie jak nas ktos zdemaskuje, ale jak sie okazuje ten cios bycia zdemaskowanym moze pozytywnie wplynac na nasze pozniejsze zachowania. No, ale manipulowano naszymi emocjami, wiec i my manipulujemy. W srodowisku alkoholowym nie bylo jasnych zasad postepowania, dobre zachowania wcale nie przynosily nagrody,a zle kary. Wszytko zalezalo od nastroju, sytuacji, stopnia upojenia alkoholowego, wiec jedyna bronia byla manipulacja-opanowana do perfekcji.
A teraz przypatruje sie jak moja mama mna manipulowana i jestem wsciekla i czuje sie oszukiwana i mysle sobie, ze Ci ktorymi manipulujemy tez tak by sie czuli, gdzyby tylko wiedzieli. I juz nie chce manipulowac. Wybieram uczciwosc. Ale czasem mi trudno odroznic uczciwisc od manipulacji. Czy Wy tez tak macie? Moze napiszmy o manipulowaniu i byciu manipulowanym, zeby sie na to wyczulic i wiedzic co i kiedy 😉Moja mama np. duzo plakala, bylo mi jej bardzo zal. Wtedy rzucalam wszystko,z eby z nia byc, sama plakalam nad jej nieszczesciem. Teraz widze, ze zawsze plakala, tak zeby ktos to widzial. Nigdy nie byl to prawdziwy smutek, taki prawdziwy ktory chcialaby ukryc. Plakala tak, zeby ktos sie nia zajal, zeby ktos cos zrobil. A to ona byla matka, ona miala wladze nad sytuacja i tylko ona mogla cos zrobic. Plakala, zeby wzbudzic we mnie poczucie winy. Teraz to wiem. Manipulowala mna emocjonalnie. Nie weidziala tego i dalej tego nie wie, ale ja juz wiem 😉 i wiem jak sie na to uodpornic 😉
W pierwszej linii zmienił bym na każda z was…
Maniplulacja rodzica współuzależnionego..Nie uciekaj z domu, bo będę musiał się sam z tym borykać. Nie zostawiaj mnie w potrzebie. Zycie bez Ciebie ( na tej niepewnej jutra przestrzeni ) nie ma sensu. Bez ciebie sobie nie poradze…Obciazenie wielka odpowiedzialnoscia, ktora powinna na innej osobie spoczac…
Danuel, mysle, ze po prostu nie jestes swiadomy swoich manipulacji, moze u Ciebie sa po prostu subtelniejsze. Np. jestem zly, wiec sie nie odzywam, albo jestm oschly-manipulacja: „bedziesz wiedziala, kiedy moje reakce na Twoje zachowanie sa nieprzyjemne dla Ciebie i zmienisz to zachowanie”. Manipulacja to tez niedopowiedzenia, niewyjasnianie do konca o co chodzi, pozwalanie zeby ktos inny czul sie niepewnie, zagrozony, bo wtedy zmieni to zachowanie, zeby uniknac takich niemilych uczuc. Bedizepostepowal tak jak Ty chcesz, zeby uniknac kary polegajacej na Twoim milczeniu lub zlym nastroju. Jestes peny, ze manipulacja Cie nie dotyczy? Jesli dalej tak myslisz, to poszukam innych przykladow 😉
Wg. twojej teorii każde zachowanie społeczne jest manipulacją. Wyciągam rękę liczę na to że ktoś inny ją wyciągnie. Zaczynam rozmowę manipuluje kimś żeby i on zaczął ze mną rozmawiać. Myślę że trochę demonizujesz. Mylisz pojęcie wzajemnych interakcji z manipulacją. podstawowa cechą manipulacji (mniejsza o to w jakim znaczeniu) jest jej świadome użycie do uzyskania własnych korzyści (dodał bym do tego jeszcze pierwiastek wykorzystania drugiej osoby, przekraczający granicę ustaloną przez prawa koegzystencji w społeczeństwie). Zachowania ustalone, podświadome nie należy uważać za manipulacje bo wpadamy wtedy w pułapkę która prowadzi do prostych wniosków że każdy człowiek jest całkowicie egoistyczną jednostką która ma na celu jedynie wykorzystywanie innych.
Moja pierwsza wypowiedź wiąże się z kulturowo ugruntownym "przesądem jak i moimi i kilku moich znajomych obserwacjami. Mianowicie chodzi tu o częstsze używania manipulacji emocjami, niedomówieniami itd przez kobiety. Mężczyźni bardziej wydają się w tej materii prostolinijni i nienawykli do korzystania z tej "broni". podejrzewam że wiążę się to z tym że facet po prostu przywalał maczugą, kobieta jako płeć słabsza musiała wykorzystywać inne rodzaje broni nazwijmy ją psychologiczną. Zreszta gdy spytasz szanującego się faceta co sądzi o manipulacji za pomocą emocji na innych ten odpowie że to niehonorowe i niegodne. Jendym słowem uważam że kobiety są bardziej predysponowane w tej materii.
sa rozne rodzaje manipulacji i nie mozna wszystkiego wrzucac do jednego worka. Nie sadze by dda byli czarnymi manipulatorami, ktorzy za wszelka cene chca sukcesu i pragna zniszczyc innych tylko dla wlasnych korzysci, A to ze w jakis tam sposob manipulujemy? nie znam czlowieka ktory kiedys nie manipulowal innym. czarny manipulator nigdy nie da sie sam zmanipulowac a nasze doswiadczenia potwierdzaja ze bylismy manipulowani przez rodzicow i najblizszych wiec chyba nie ma czym sie przejmowac tylko zeby wyjsc calo z zycia musimy byc asertywni, wtedy nie bedziemy mieli potrzeby manipulowania innymi.
Danulel, Czyli uwazasz jak rozumiem, ze manipulacja dotyczy tylko zachowan calkiem swiadomych. Z czym ja z kolei calkiem sie nie zgodze. Bo np. moja mama na pewno nie wiedziala, ze mna manipuluje, ani ja nie wiedzialam,z e manipuluje innymi dopoki nie zaczelam zauwazac jak moje zachowanie wplywa na zachowania innych. Byla to taka presja emocjonalna z mojej strony, ktora powodowala, ze inni zachowywali sie w sposob w ktory nie chciali. Mysle, ze jest cienka granica miedzy wzajemnymi interakcjami, a manipulowaniem. Jesli interakcja jest calkiem zdrowa to obie osoby w niej uczestniczace maja calkowita jasnosc co do sytuacji w ktorej sie znajduja i intencji. Jesli wyciagasz reke do kogos to ta osoba wie w jakim celu to robisz i dokladnie zna Twoje zamiary, wtedy moze podjac decyzje czy chce Ci reke podac czy nie. I ta decyzja jest decyzja calkowicie samodzielna emocjonalnie. Jesli ktos zaczyna z Toba rozmowe to mozesz ja podjac lub nie. Natomiast wracajac do moich przykladow, jesli sie obrazisz na osobe, nie wyjasniajac dokladnie o co chodzi, nie przedstawiajac swoich oczekiwan i nie pozwolisz tej osobie dokonac wolnego wyboru jej postepowania to pozostawiasz te osobe w srodowisku niepewnosci i spekulacji, w ktorym bedzie musiala podjac decyzje najlepsze z tych, ktore przyjda jej do glowy. Ale pamietac trzeba, ze sa to decyzje podjete w atmosferze niepewnosci i poczucia zagrozenia, wiec nie wyplywaja z prawdziwego „ja” tej osoby, gdyz osoba nie posiadala calej dostepnej wiedzy dotyczacej tej sytuacji, a Ty tak. Wiec stwarzasz sytuacje nierwonowagi, przez co stawiasz sie w pozycji dominacji i wladzy.
Czystosc, przejrzystosc i uczciwosc w relacjach to nie wykorozystywanie innych.
Co do manipulacji ze strony mezczyzn, to pewnie masz duzo racji. Kobiety sa w tej sztuce znacznie lepsze, ale faceci tez manipuluja. Moze i nie wszyscy, ale napewno duza ich czesc 😉
Jako że nie do końca mi wierzysz (chociaż zagadnieniem manipulacji zajmowałem się naukowo) postanowiłem odwołać sie do opinii innych. W sumie nie przepadam za wikipedia uważając ją za mało profesjonalna ale z braku innych źródeł proszę cię bardzo http://pl.wikipedia.org/wiki/Manipulacja_%28psychologia%29 .(hasło wydaje się zredagowane poprawnie i w miarę fachowo).
Proponuję zwrócić szczególna uwagę na akapit:
„Manipulacja jest formą zamierzonego i intencjonalnego wywierania wpływu na osobę lub grupę w taki sposób, by realizowała działania zaspakajające potrzeby manipulatora. Manipulować można treścią i sposobem przekazywania informacji”Jeśli twoja matka wywierała wpływ na innych nie będąc tego świadomą nie można jej nazwać manipulatorem…
Edytowany przez: Danuel, w: 2007/08/31 11:49
swiadoma manipulacja czy nie moze nie nazywalam tego w tym momecie manipulacja ale jesli zachowalam sie swiadomie w pewien sposob okrotny wobec kogos zeby sie poczuc lepiej to byla by to manipulacja :blush: np tak jak ja manipuluje mojego chłopca kiedy on sie na mnie zezlosci i dochodzi do mnie sprawa ze to ja zaczelam no zdarza sie czasem a ja sie kluce ze jest inaczej i jestem w momecie gdzie nie potrafie sie przyznac do winy to zaczynam plakac i wywlekac jakies przykre zdarzenia z przeszlosci zeby odwrucic jego uwage od mojej pomylki i zaczynam grac ofiare tak zeby on sie ulitowal przytulil pocalowal az sie poczuje lepiej. Takiej taktyki nauczyla mnie mama obserwowalam ja zarowno w jej relacjach z ojcem jak i ze mna kiedy jako dziecko sie zloscilam i upieralam przy czyms, jednym slowem bylam nieznosna, to mama zaczynala plakac wiec musialam zajac sie jej problemem a nie rozwiazywaniem swojego.
Daneul, bardzo podoba mi sie ta dyskusja 😉 A wiec, definicja, ktora podajesz pasuje doskonale do marketingowego podejscia do manipulacji, gdzie wplywamy na ludzi swiadomie i ta swiadomosc jest z gory zalozona. Mozna by ja jeszcze podciagnac w jakis sposob na definicje socjologiczna. Natomiast jesli chodzi o jednostkę i jej emocjonalne podejscie do drugiego czlowieka(psychologia), to jesli juz obstawac przy tej konkretnej definicji to dodalabym: Manipulacja jest formą zamierzonego, ALE NIEKONIECZNIE W PELNI USWIADOMIONEGO wywierania wpływu na osobę lub grupę w taki sposób, by realizowała działania zaspakajające potrzeby manipulatora. Manipulować można treścią i sposobem przekazywania informacji.
Tak, wiec osoba, ktora manipuluje emocjonalnie ma na celu wywarcie wplywu, zwrocenie na siebie uwagi, spowodowanie, zeby ktos inny postepowal w taki a nie inny sposob, ale nie identyfikuje tego zachowanie ze slowem manipulacja, nie jest swiadomo ze wyuczyla sie metod, ktore nie sa przejrzyste i jasne. Mimo tego nadal jest to manipulacja i nic wiecej.
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.