Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD Matka

Otagowane: 

Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
  • Autor
    Wpisy
  • Emilia85
    Uczestnik
      Liczba postów: 1

      Witajcie. Potrzebuje rozmowy, wsparcia czegokolwiek. Moja matka jest alkoholiczką odkąd pamiętam. Jej picie polega na tym że pije na umór przez tydzień lub więcej jest wtedy nie do zniesienia leży we własnych odchodach nic jej nie interesuję. Zawsze bylam z tym sama. Jako dziecko 7 letnie zostawałam z nią sama w domu, moje starsze siostry miały swoje życie. To ja patrzyłam płakałam i błagam żeby przestała pić ale wóda zawsze wygrywa. Jak miałam 19 lat wyprowadziłam się, matka jakoś sobie radziła, po 6 latach znów zaczęła chlać. Rozmawiałam z nią mówiła że jest samotna, wprowadziłam się do niej z nażeczonym ale i tak piła co 2 lata ale piła i rujnowała moje życie a ja zawsze byłam tą 7 letnią dziewczynką która sprawdzała czy kochana mamusia oddycha. Teraz już nie mieszkam z matką mam męża, córkę chcę żyć po swojemu. Matka znowu pije już 8 dzień, ja nie mogę tam być i nie chcę. Dziś chciała żebym przyszła bo jest jak to ona nazwała osra.. i oszcza.. ( leży we własnych dochodach) ale przecież nie pójdę tam z 1,5 rocznym dzieckiem! Chcę się od tego odciąć naprawdę za dużo już widziałam ale mam wyrzuty sumienia że mnie tam nie ma. Poradźcie co mam zrobić rzucić wszystko rodzinę pracę i być tam?? Naprawdę sobie z tym nie radzę wciąż chyba jestem „małą dziewczynką” Dodam tylko że jak matka nie pije jest naprawdę dobrym człowiekiem a po alkoholu zmienia się o 180 stopni.

      bart30
      Uczestnik
        Liczba postów: 2

        Cześć,
        Na wstępie powiem że miałem podobną sytuację. Tylko u mnie pił ojciec. Wg. Mnie nie możesz wiecznie zamartwiać się Matką. Bardzo dobrze że już z Nią nie mieszkasz. To Ona ma kłopot i Ty pomimo najlepszych chęci nie pomożesz jej póki ona sama nie zechce sobie pomóc. Jak długo będziesz żyć jej życiem? JEJ kłopotami etc. Jest pewien pozytyw z tego co napisałaś Twoja matka potrafiła już dość dlugo wytrzymywać bez alkoholu. Gdy będziesz mieć okazję po prostu spróbuj ją zmotywować. Pokaż jej że jesli tylko zechce może mieć rodzinę. Ale jeśli sie nie zmieni to straci wszystko. Włącznie z kontaktami z Tobą i twoja corką a jej wnuczką. Może gdy naprawde poczuje że Was traci coś sie zmieni. Wiem że może to trochę głupie ale czasem naprawdę trzeba sięgnąć dna by zrozumieć i zacząć zmiany. Spróbuj być bardziej stanowcza i nie daj sobie niszczyć życia przez Nią. Nie na wszystko możesz mieć wpływ. Powodzenia.

      Przeglądasz 2 wpisy - od 1 do 2 (z 2)
      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.