Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD matka alkoholiczka i qurwa ? :(

Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)
  • Autor
    Wpisy
  • slonce
    Uczestnik
      Liczba postów: 56

      mam problem z którym nie umiem sobie poradzić 🙁
      Prze prawie 3miesiace był spokój po wielkiej "burzy"bo matka zaczęła chodzić na terapie aa i tak po ciuchu miałam nadzieje ze jakoś wszystko powoli wróci do normy .. jednak myliłam się. Nawet jej terapeuta dzwonił do mnie i pytał się czy matka pije i z jakiego powodu zgłosiła się na terapie: sama czy w pracy jej kazali -powodu nawet ja sama nie znam.
      Jednak znowu zaczęła pic – mi oznajmiła ze nie będzie już chodziła na terapie. Po pijaku zaczyna zachowywać się jak zwykła kurwa. Przed terapia sprowadzała jakiegoś faceta i z nim pila.. teraz kolejnego.( najprawdopodobniej poznanego na terapii) Z każdym facetem z którym pije wódkę musi iść do łózka co mnie bardzo stresuje bo to dzieje się w mieszkaniu w którym mieszkam z nią. Nie wiem co mam robić? zadzwonić do jej terapeuty i powiedzieć mu o tym? A może zająć się sobą?

      99jakaja
      Uczestnik
        Liczba postów: 4

        Hej! Nie wiem ile masz lat ale najlepiej będzie jak zajmiesz się sobą .Moja matka przestała się zachowywać jak Twoja dopiero jak zachorowała na serce ,stwierdziła że wybiera życie ,rozumiesz?Nie przestała pić dla mnie jedynej córki,nie dla wnuka ,ale się przestraszyła.Teraz mieszka w moim domu ,który jest też jej domem rodzinnym twierdzi że jej się należy pokój z kuchnią i bardzo utrudnia mi życie .teraz ja żyje w jakimś absurdalnym uzależnieniu .ponieważ TO MOJA MATKA więc jej się należy szacunek i wszystko a ja mając 38 lat męża ,dziecko mam jej mówić gdzie jadę co robię,a gdy kiedyś jej powiedziałam że po tym wszystkim co mi zrobila jestem dobra To ona ze świętym oburzeniem -A CO ja ci takiego złego zrobiłam?A ona całe życie piła ,zostawiła mnie babci ,bawiła się ,zmieniała facetów jak rękawiczki ,przyszła pijana na mój ślub leżała zasikana na schodach mój mąż to widział a teraz oczekuje ode mnie ze będę jej pomagała ,zresztą parę lat temu ją utrzymywaliśmy bo zabrali jej rentę nawet nie podziękowała bo jej się należy A ja dla złudnego poczucia normalności zamykam wszystkie złe uczucia w sobie bo ona już nie pije nawet czasami udaje że mnie kocha nie ma facetów powinno być dobrze a jest mi ciężko.gdybym kiedyś wiedziała że to takie trudne to starałabym się zamieszkać gdzieś indziej zostawiłabym moją kochaną babcie..nie wiem cokolwiek byle dalej od niej.Bo mogłam to przewidzieć że wróci do nas ,a teraz nie mam wyjścia nie stać mnie na mieszkanie,mój mąż sam remontował ten dom to trudne.Wiem co czujesz ,ale alkoholik musi sam chcieć to zmienić inaczej się nie da moim zdaniem broń siebie żyj dla siebie życzę Ci dużo samozaparcia i powodzenia

        Gonzo
        Uczestnik
          Liczba postów: 512

          Ja sobie teraz tą ksiażkę czytam po kawałku
          Znajduję w niej trochę "spokoju ducha"

          Berne Eric – W co grają ludzie. Psychologia stosunków międzyludzkich
          http://chomikuj.pl/astromaria?fid=22923014

          Pozdrawiam serdecznie
          Gonzo DDD

        Przeglądasz 3 wpisy - od 1 do 3 (z 3)
        • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.