nie jest latwo sie przelamac potrzeba na to czasu. Jesli uwazasz ,ze to Ci przeszkadza sprobuj jakis kacik zainteresowan gdzie poznsz osoby z ktorymi podzielisz poglady na konkretny temat. no i w mniejszej grupie latwiej sie rozmawia, Nie przejmuj sie kiedy cos zaczniesz i sie nie uda probuj dalej, takie jest zycie, a inni tez maja swoje strachy.
Ja sie zalicam do tzw dzieci z okna ktore maja ochote isc na podworko by sie bawic z innymi ale ze strachu przed opinia itp siedza w domu. Moge powiedziec ze od roku zaczynam przelamywac te obawy i wychodze na przeciw nawet kiedy popelniam bledy, kiedy palne cos czego nie powinnam. probuje cieszyc sie zyciem i innymi. Zmarnowalam cale zycie w strachu przed zyciem.
trzymam kciuki! uszy do gory! najtrudniejszy pierwszy krok a nastepne robia sie same