Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › miłośc to nie pluszowy miś
-
AutorWpisy
-
ani kwiatki ,ani ptaszki i motylki, ani wieczna szczęsliwość,euforia i ekstaza.To znaczy euforia i ekstaza też jest od czasu do czasu, no może bywa często ,ale nie zawsze,Ale miłość przede wszystkim wymaga cieżkiej pracy z obu stron, pracy i troski ,delikatnosci i zaangażowania.Trzeba dbac o nia, bo innej można juz nie spotkać, nie ukrywać sie, nie uciekać, nie rezygnowac, nie bac się.Owszem miłosc rani,czasem rzuca na podłogę, ale wznosi do nieba dużo częściej,Ale warto o nia walczyć,To jest chyba jedyna rzecz na świecie, ktora warto sie przejmować,Mowi o tym Desiderata i św,Paweł i ja Wam mowię- wasza anna.Pozdrowienia dla wszystkich zakochanych szczęsliwie i nieszczęśliwie, porzuconych no i tych co czekaja na miłość…..zobaczycie, przyjdzie do Was, a wtedy nie pozwolcie jej odejść
chciałabym zastanowić się z Wami dlaczego boimy się miłości,,,uciekamy przed nia,jak ostatnie głupki.Może jutro dojdziemy do tego, zastanowmy się, bo ja też uciekam to wiem najlepiej
Ja nie uciekam, ale pragnę jej jak niczego innego na świecie, ale co z tego? Wczoraj spotkałem moj dawny obiekt westchnien… Nie jest ani zbyt piękna, ani cuś… po prostu jest taka w sam raz… ale co z tego… życie toczy się dalej…. :y32b4:
(piosenka jest świetna, ale znam lepsza: "chciałbym umrzeć z miłości")
Edytowany przez: chepri, w: 2007/06/23 16:12
a jak ktoś nie ma tych rękawiczek?? chciałbym jakiekolwiek – moga być nawet te foliowe :rolleyes:
[quote="sfrustrowana chepri"]miłość powinna być dla was tematem tabu[/quote] a to dlaczego? :dry:
Edytowany przez: Airman20, w: 11.02.2007 12:34
chepri napisał:
„miłość powinna być dla was tematem tabu!
zakazanym wymowieniem nawet tego słowa!
puszczajcie się do woli – tak jak to potraficie, zdradzajcie, zmieniajcie kochankow jak rękawiczki – to wam najlepeij wychodzi i to wam wolno bo do Miłości nie dorośniecie nigdy!!!”:ohmy: Błehłehłehłehłehłe…!!! :laugh:
Edytowany przez: Makenzen, w: 11.02.2007 12:28
Zastanawiam sie dlaczego boimy sie miłości i uciekamy od niej.Chyba nie wierzymy ani Dezyderacie,ani św,Pawlowi.Momo opowiadala o tym, jak pozwala zbliżac się do siebie chłopcom, a potem ich odrzuca.Ja angażuję się w zwiazki,ktore od razu wiadomo,że nie rokuja.Albo ktoś jest dużo starszy,albo dużo młodszy, albo chory i niedługo umrze.Milość to dla mnie i pewnie dla nas wszystkich to ten koszmar, ktory znamy z domow rodzinnych,Boimy się,że jeżeli pokochamy kogoś naprawdę, ten ktoś skrzywdzi nas tak jak nasi rodzice,Ja kiedy slyszę,że ktoś mnie kocha mam ochotę uciec, bo czuję,że za tym pojdzie niewola,poczucie,żenie jest się ni wart,że jeżeli ktoś kocha to może Ci zabrac serce i duszę i oddać wymięte jak chusteczka higieniczna.Ale to nie jest prawda,¦wiat za domem, w ktorym spędziliśmy dziecinstwo jest zupełnie inny,Trzeba wreszcie wyjść z niego w sensie fizycznym i psychicznym.Wyjść, zamknać drzwi i nie ogladać się za siebie,Tak, wlaśnie tak
Do mnie miłość jeszcze nie przyszła 😉 nie wiem może dlatego, .że jej nie zaprosiłam… i nie znalazłam dla niej jeszcze miejsca
Edytowany przez: chepri, w: 2007/06/23 16:13
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.