Witamy › Fora › Rozmowy DDA/DDD › Młodzi na meetingach
-
AutorWpisy
-
Hej,
Po walce ze samym sobą w końcu postanowiłem pójść na meeting organizowany w Warszawie. Ale mam jedną poważną wątpliwość. Mianowicie chodzi mi o wiek uczestników, mam wrażenie że definitywną większość stanowią osoby w granicach 40 lat. Przed towarzystwem w wieku moich rodziców jednak jest się ciężko otworzyć i stąd moje pytanko. Czy są może jakieś oddzielne grupy dla studentów ? Albo jednak jestem w błędzie i na meetingi również chodzą osoby w moim wieku (20 lat)Cześć. Sama pierwszy raz byłam na mitingu DDA mając 17 lat (w sumie moja obecność, jak teraz o tym myślę komuś też mogła nie odpowiadać, ale jakoś nikt nie dał mi tego do zrozumienia, albo byłam za młoda żeby to dostrzec :P) i nawet przez myśl nie przeszły mi Twoje obawy 😀 Jednak byłam w Krakowie i jk pamiętam był tam chyba tylko jeden Pan mający jakieś, na oko 30 kilka lat 🙂 Większość stanowili ludzie właśnie w przedziale 20-30 lat.
Spokojnie. Jeśli Ci towarzystwo nie będzie odpowiadać wiekowo, to najwyżej przemilczysz miting i wyjdziesz a następnie nigdy się tam nie pojawisz. Nikt nie zmusi Cię do mówienia 😉
Ja lubię słuchać tego co mają do powiedzenia osoby starsze,mam wrażenie, że jednak więcej przeżyły i coś wezmę dla siebie.Ważne jest Twoje zdrowienie, nie wiek ludzi,którzy tam będą.Zawsze możesz zrezygnować, ale paradoksalnie, czasem okazuje się, że nie koniecznie jest to lepsze dla nas o czym my myślimy.Daj szansę.Może się okazać, że terapeutka będzie bardzo dobrą osobą i Ci dużo pomoże.Spójrz na całokształt.Ja miałam bardzo dobrą terapeutkę i dziś po latach nawet za bardzo nie pamiętam wszystkich osób, którzy byli, a tym bardziej wieku, za to panią Grażynę pamiętam doskonale.A dobry terapeuta jest najważniejszy.
Dawid95, ja właśnie też rozważam pójście na meeting w Warszawie i, chociaż w sumie w ogóle się nie zastanawiałam nad przedziałem wiekowym osób chodzących na meetingi, to trochę się tak ogólnie stresuję 🙂
Wybrałeś już może jakiś termin i miejsce?
milka37, tak szczerze to niczego nie wybrałem, ani miejsca ani terminu. Poza chęciami to na dobrą sprawę nic nie mam 😛 ale jeśli byś była zainteresowana pójściem we dwoje, albo chociaż ustalenia co i jak i gdzie to zapraszam na gg 🙂 56024242
Witajcie, jak mogę to i ja się pod Was podczepiam. Ostatnio szukałam trochę miejsc w Wawie ale nic nie znalazłam. Jeśli macie coś na oku, polećcie.
Czy ktoś może mi powiedzieć jak wyglądają takie spotkania? Czy tam są jakieś chrześcijańskie jazdy? Typu buk Cię kocha itd? Czy raczej te spotkania z żadną religią nie mają nic wspólnego?
Wg mnie wiek nie ma znaczenia jeśli chodzi o uczestnictwo w mitingach. Na ten, na który ja chodzę przychodziła swojego czasu osoba, która kończyła szkołę średnią. Wiecie co? Zazdrościłam jej, że w tak młodym wieku zaczęła pracować nad sobą. Jeśli chodzi o wypowiedzi, to każdy człowiek jest inny, każdy ma swoje własne doświadczenia, punkt widzenia. Uważam, że każdy jest cenny na takich spotkaniach.
Kamil86 – żadnych jak Ty to nazwałeś „chrześcijańskich jazd” nie ma. Krok 3 mówi „Postanowiliśmy powierzyć naszą wolę i nasze życie opiece Boga, jakkolwiek Go pojmujemy”, druga część tego kroku daje Ci prawo do swobody w pojmowaniu Boga. Ja wolę określenie Siła Wyższa. Nie ma znaczenia czy wierzysz w Boga czy nie, nikt Cię do niczego nie przekonuje, to Twoja sprawa. Ktoś może jedynie opowiadać o własnych przeżyciach związanych z Bogiem. Ale to swoboda wypowiedzi, która Tobie pozwala powiedzieć „ja nie wierzę w Boga” i już. Świat się nie wali. Na „moim” mitingu ludzie akceptują mnie, a nie to w co wierzę.
Katarzyna…noo proszę Cię…jak mogłaś nic nie znaleźć? W Warszawie codziennie są mitingi.
Wystarczy zajrzeć tutaj
hmm no i załamka, przeczytałem te 12 kroków, a tam wszędzie tylko ten Bóg, dla mnie to tragedia jakaś jest, niestety jestem strasznie negatywnie nastawiony do wszelkiego rodzaju bogów i każdej takiej wiary, nie wiem czy dam radę słuchać obojętnie tego jak ktoś będzie nawiązywał do boga 🙁
-
AutorWpisy
- Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.