Witamy Fora Rozmowy DDA/DDD może nie tylko JA

Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 11)
  • Autor
    Wpisy
  • agacik81
    Uczestnik
      Liczba postów: 20

      Witam serdecznie!
      Jestem DDA moj maż jest uzależniony od kompa nie radze sobie z tym, czuje sie w pułapce wspołuzależnienia, może ktoś z Was ma podobne doświadczenia z kim mogłabym sie podzielić tym wszystkim a może ktoś z Was po prostu przeszedł przez to, uwolnił z więzow, pomogł sobie i bliskiej osobie w walce z uzależnieniem. Boje sie ze dłużej nie podołam, najpierw uzależnienie ojca a teraz mojego partnera… .
      Pozdrawiam
      Agi

      Tarja
      Uczestnik
        Liczba postów: 307

        A mozesz napisac jakie sa przejawy tego uzaleznienia… ?

        dziuba^
        Uczestnik
          Liczba postów: 579

          o tez jestem bardzo ciekawa…

          agacik81
          Uczestnik
            Liczba postów: 20

            Jakie sa przejawy…? Tak jak w przypadku uzależnienia od alkoholu tylko ze komp tak nie śmierdzi… .

            Izula
            Uczestnik
              Liczba postów: 32

              Uzaleznienie od kompa-znam to,Moj robi tak samo a ja czuje sie na drugim miejscu czy gdzies tam odstawiona na polke i sie zastanawiam -po co to wszystko??
              Po co to bycie razem,i Wiesz co zaczelam sama sobie organizowac czas skoro on nam (czy mi-obojetnie)nie potrafil ,to potraktowalam Go tak samo jak on mnie.Czyli tak jakby go nie bylo.bo ja sie wlasnie tak czuje .
              Wyszlam raz z domu ,to o dziwo byl zly ,a ja powiedzialam ze skoro nie dales zadnej propozycji na ten dzien ,to sama musialam sobie plan wymyslec.
              Najgorsze to jest czekanie az hrabia skonczy i w koncu sie mna laskawie zainteresuje-TRAGEDIA

              dziuba^
              Uczestnik
                Liczba postów: 579

                ech cholera…
                ja chyba mam podobnie z chlopakiem…

                fakt nie zawsze tak jest,ale jednak…musi przeczytac wszystko codotyczy Jego druzyny …tylko,ze …
                ja musze napisac wpis do bloga,sprawdzic co u innych…

                szkoda na to czasu:(

                dzis wyszlismy na spacer,bylo super:) 3godzinne lazenie po miescie:)

                😆

                agacik81
                Uczestnik
                  Liczba postów: 20

                  Wiesz Izulo, myślę, że jestem na tyle wspołuzależniona że wiele spraw wymyka mi sie spod kontroli, najgorsze to że muszę teraz znale¼ć sobie zajęcie żeby mu udowodnić,że nie jest pępkiem świata. Wydaje mi sie, ze to wszystko za daleko zaszło jesteśmy ze soba kawał czasu, myślę jednak, że ktoregoś dnia nie będzie mi sie chciało upominać o czas dla mnie.. Ostatnio zdałam sobie sporawe że moje kontakty sie straszliwie ochłodziły ze znajomymi a to tylko dlatego, że gdy nagle znajdzie ten czas to sie czuję jakbym Pana Boga za nogi złapała i nie liczy sie wowczas nic ani nikt. Wowczas chce nasycić gołd bliskości bo przecież żyjemy razem a jednak osobno…

                  artur
                  Uczestnik
                    Liczba postów: 296

                    Kompa przez okno ! Meza do pionu!, a jak sie nie zmieni…to tez przez okno i lepiej poszukac prawdziwej milosci bez rzeczy trzecich, czytaj/(komp). :blink:

                    agacik81
                    Uczestnik
                      Liczba postów: 20

                      Czasami czuje sie taka samotna nie mam sil walczyć bo i tak jestem na pozycji przegranej..

                      Izula
                      Uczestnik
                        Liczba postów: 32

                        Jejciu!!!!To jest takie czeste zjawisko ,ze my kobiety przyklejamy sie do naszych facetow !!Potrzebujemy czulosci ,dotyku,zainteresowania,wspolnego spedzania czasu i wtedy mamy poczucie ze jestesmy RAZEM!!!!bo jak tak nie jest to po co???i rodzi sie w nas frustracja i wszystko co najgorsze w stosunku do naszego partnera.Ja walczylam o to ,jest to frustrujace!!!!probowalam mu wytlumaczyc ,ze ja tego potrzebuje .A najsmieszniejsze jest to ze gdy sie wsciekalam to on mial mnie za nienormalna 🙁 .W ten sposob nie osiagnie sie nic!!!NAPRAWDE!!!!
                        Trzeba sie umowic z kumpelami na miescie na ciastko i kawe np,albo zapisac sie na basen i chodzic regularnie,i sie tym cieszyc :laugh: :laugh: !!!OLAC FACETA!!!z gory na dol!!!jeszcze raz OLAC!!!moze wtedy sie przebudzi,ale na ile on to zrozumie?? Moze tak jak kolega nasz radzi -ZOSTAWIC!! ale to jest bardzo trudne!!Sama sie nad tym zastanawiam grubo i nie wiem jak to zrobic!ale mysle ze tedy droga-wyjsc z domu i nie czekac!!!zyc!!

                      Przeglądasz 10 wpisów - od 1 do 10 (z 11)
                      • Musisz być zalogowany aby odpowiedzieć na ten temat.