Wpadam w obsesję z tą bliskością…
Podobno częściej mężczyźni się jej obawiają. Ja natomiast jestem kobietą, która trzyma dystans.
Uogólnienie… Moim zdaniem problem dotyczy kobiet dużo częściej (lub przynajmniej równie często) niż mężczyzn.
Powodem unikania bliskości mogą być: niezaleczone DDA/DDD (np. brak możliwości nauczenia się podstawowych umiejętności interpersonalnych – komunikacji, przytulenia; nagromadzone złość i żal; chęć uniknięcia powtórki z historii swoich rodziców), traumy z przeszłości (zwłaszcza te związane z przemocą i/lub seksualnością), nałogi (alkohol, narkotyki), niepewność co do osoby („czy to na pewno ten/ta z którym chcę być”), nieuczciwość (chęć wykorzystania innego człowieka do własnych celów).